Sprzeciw Donalda Tuska przeciw umowie handlowej z Mercosur to fikcja. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie walczył przeciw Niemcom w obronie polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego. On się wyżywi, ale cała reszta stanie przed egzystencjalnym zagrożeniem.
Ursula von der Leyen radośnie informuje, że zakończyły się negocjacje z krajami Mercosur. Ten komunikat znaczy, że na nic zda się sprzeciw Francji i kilku innych krajów UE. Interesy ledwo dyszącego niemieckiego przemysłu są przecież ważniejsze niż los rolnictwa w całej Europie i bezpieczeństwo żywnościowe nie tylko Polski, ale całego kontynentu.
Na dodatek także dzisiaj bardzo ważna niemiecka gazeta – „Frankfurter Allgemeine Zeitnug” – poinformowała, że sprzeciw Donalda Tuska wobec umowy z Mercosur to tylko gra pozorów. Na potrzeby kampanii prezydenckiej. Po wyborach zostanie cofnięty. „FAZ” to dobrze poinformowana gazeta. Z palca tego sobie nie wyssała.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715097-umowa-z-mercosur-to-zagrozenie-nie-tylko-dla-rolnictwa