„To ludzie, którzy popierają lumpów, bo ten człowiek, który to robił (…) to niewątpliwie jest lump, ale być może także człowiek, który reprezentuje siły zewnętrzne. To jest propaganda putinowska” - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, komentując sprawę uchylenia jego immunitetu.
Sejm nie uchylił immunitetu trojgu posłom PiS: Jarosławowi Kaczyńskiemu, Anicie Czerwińskiej i Markowi Suskiemu m.in. za „zniszczenie” skandalicznego wieńca podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
Z kolei wyraził zgodę na pociągnięcie Kaczyńskiego do odpowiedzialności karnej w związku z oskarżeniem go przez Zbigniewa Komosę o rzekome uderzenie podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej.
Przypomnijmy, co było napisane na tabliczce, która była przyczepiona do wieńca, który co miesiąc stawia Komosa.
Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski.
Komentarz Kaczyńskiego
Do sprawy rzekomego „pobicia” prezes Jarosław Kaczyński odniósł się na sejmowym korytarzu w rozmowie z mediami.
Spodziewałem się tego i można powiedzieć, że pięknie, zawsze uważałem, że to, co działo się w II połowie lat 40. sojusz, wtedy intelektualistów, z lumpami, w tej chwili jest sojuszem tych, których wypromował PRL
— wskazał.
To ludzie, którzy popierają lumpów, bo ten człowiek, który to robił (…) to niewątpliwie jest lump, ale być może także człowiek, który reprezentuje siły zewnętrzne. To jest propaganda putinowska
— dodał.
To nie są sądy
Jedna z obecnych dziennikarek stwierdziła, że teraz Jarosław Kaczyński będzie mógł dowieźć swoich racji przed sądem.
Niech pani nie żartuje. Jak wrócimy do władzy, wtedy będą poważne sądy i wtedy będzie można to zrobić, ale w tej chwili te sądy - proszę wybaczyć - ale to nie są sądy
— uciął lider Prawa i Sprawiedliwości.
Kim jest Komosa?
Przypominamy, że znany prowokator Zbigniew Komosa co miesiąc umieszcza przed pomnikiem smoleńskim wieniec ze skandalicznym napisem na tabliczce, oskarżającym śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego o doprowadzenie do katastrofy smoleńskiej.
Politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, niejednokrotnie interweniowali, zabierając skandaliczny wieniec i tabliczkę.
W przeszłości był on skazany ze dewastację gmachu Instytutu Pamięci Narodowej przy pomocy czerwonej farmy.
CZYTAJ TAKŻE:
as/X/Onet/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/715090-kaczynski-reaguje-na-odebranie-immunitetu-popieraja-lumpow