Spotkanie premiera Tuska i liderów frakcji europarlamentarnych z szefową PE Robertą Metsolą w Warszawie ujawniło poważne braki w znajomości podstaw protokołu dyplomatycznego u szefa polskiego rządu. Tusk nie wiedział, kto pierwszy ma zacząć przemawiać, aż zdezorientowanemu premierowi musiała podpowiedzieć… Metsola.
Podczas spotkania z Robertą Metsolą ws. celów polskiej prezydencji w Unii Europejskiej doszło do niecodziennej, żenującej sytuacji z Donaldem Tuskiem w roli głównej. Polski premier ujawnił zaskakujący brak podstawowej wiedzy w zakresie podstaw protokołu dyplomatycznego.
Tusk nie wiedział, kto ma zabrać głos jako pierwszy.
Czy my będziemy udzielali głosu naprzemiennie? To fajnie, to dobrze…
— mówił premier.
Warto zaznaczyć, że w tym momencie transmisja spotkania, którą prowadziła KPRM została przerwana, co daje przypuszczenie, że opinia publiczna miała nie widzieć tego kuriozalnego wystąpienia Donalda Tuska. Na szczęście wydarzenie dalej transmitowała telewizja.
You first [Ty pierwszy - przyp.]
— podpowiedziała mu szeptem Roberta Metsola.
Zaczniemy może od naszych gości. Nie jestem pewien jak… Protokolarnie kto powinien zacząć? Macie jakąś orientację elementarną?
— pytał wyraźnie zdezorientowany Donald Tusk.
Proszę bardzo, my zaczniemy…
— dodał po sugestiach swego otoczenia.
Głos zabrał więc wskazany przez premiera Adam Szłapka.
Organizacyjny chaos podczas spotkania z Robertą Metsolą uwypukliło też szybkie „zrzucenie” relacji telewizyjnej, gdy zorientowano się, że transmisja, która powinna być niejawna, idzie w świat.
To niesamowite, że po tylu latach sprawowania urzędu polskiego premiera oraz szefa Rady Europejskiej, czym Donald Tusk nieustannie się chwali, do tej pory nie posiadł on podstaw znajomości protokołu dyplomatycznego.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714913-tusk-nie-zna-podstaw-protokolu-chaos-na-spotkaniu-z-metsola