„Anita Czerwińska, Marek Suski i pan prezes Jarosław Kaczyński, mają być ukarani za to, że bronią pamięci profesora Lecha Kaczyńskiego. To jest coś niepoważnego i liczę na to, że wielu posłów tej koalicji obecnie rządzącej nie zagłosuje za odebranie im tutaj immunitetu” - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki, który był gościem Marty Kielczyk w Gościu Wiadomości Telewizji wPolsce24.
Sejmowa komisja regulaminowa opowiedziała się za pociągnięciem do odpowiedzialności posłów PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego, za m.in. zniszczenie prowokacyjnego wieńca podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, który został przyniesiony przez Zbigniewa Komosę, znanego z organizowania licznych obrzydliwych „happeningów” pod pomnikiem smoleńskim.
Prawdziwe cele
Sprawę skomentował poseł Dariusz Matecki.
Mamy rekordowy deficyt budżetowy, nic właściwe się nie udaje tej koalicji rządzącej, mamy powodzian zostawionych samych sobie, mamy upadające wręcz Spółki Skarbu Państwa, wszystko się dosłownie sypie, najbliżsi współpracownicy pana Tuska i pana Bodnara z Komisji Europejskiej są zatrzymywani pod zarzutami korupcyjnymi, więc robią szopkę
— zauważył.
Wczoraj komisja pozytywnie zaopiniowała to, żeby odebrać immunitet panu Zbigniewowi Ziobrze i siłowo doprowadzić go przed komisję, która nie istnieje. (…) Zachowanie ludzi z tej nieistniejącej komisji było urągające godności posła. Nawet nasłali straż marszałkowską na nas, żeby nam zabrać banery i kartoniki z wydrukowanym fragmentem konstytucji. Już im się dzisiaj konstytucja nie podoba. Kiedyś chodzili w koszulkach z napisem „konstytucja”, teraz ich już to razi
— wskazał.
Dariusz Matecki podkreśłił, że Zbigniewowi Ziobrze na koniec nie dano się odnieść do wszystkich argumentów, które padały podczas dyskusji.
A nagle pan przewodniczący sobie przypomniał, że jednak zgodnie z regulaminem może pan minister zabrać na koniec głos, więc wybiegł z sali i ściągnął pana ministra z powrotem. To są sceny jak z jakiegoś taniego filmu, jak z krajów trzeciego świata
— ocenił.
Karani za obronę pamięci
Prowadząca program red. Marta Piasecka zauważyła, że Jarosławowi Kaczyńskiemu próbuje się odebrać immunitet za to, że bronił dobrego imienia swojego świętej pamięci brata.
Anita Czerwińska, Marek Suski i pan prezes Jarosław Kaczyński, mają być ukarani za to, że bronią pamięci profesora Lecha Kaczyńskiego. To jest coś niepoważnego i liczę na to, że wielu posłów tej koalicji obecnie rządzącej nie zagłosuje za odebranie im tutaj immunitetu
— powiedział Dariusz Matecki.
Sprawa dotyczy człowieka, który co miesiąc przychodzi zakłócać spokój osób, które chcą tam przychodzą, oddać część zmarłym. Niedawno zdewastowano pomnik smoleński, policja broniła tych ludzi. Dwa miesiące temu główny szef policji tam na miejscu trzymał ten hejterski napis, teraz mówi, że tego nie robił. Więc policja ochrania tych ludzi, którzy tam zakłócają, a przypomnę, że tam przychodzą rodziny ofiar, nie tylko Jarosław Kaczyński
— wskazał.
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714879-tylko-u-nas-matecki-ko-robi-szopki-bo-nic-sie-nie-udaje