„W normalnym kraju to policja to zadbałaby o to z urzędu, aby prezydent, który zginął na służbie, nie był jako najwyższy funkcjonariusz państwa polskiego zniesławiany w sposób nieprawdziwy przez człowieka bardzo wulgarnego” - powiedziała na komisji regulaminowej posłanka PiS Małgorzata Wassermann.
CZYTAJ WIĘCEJ: Hucpa! Komisja ramię w ramię z chuliganerią. Posłowie opowiedzieli się za uchyleniem immunitetu m.in. prezesowi PiS. RELACJA z obrad
Absurdalne wnioski
Sejmowa komisja regulaminowa opowiedziała się za pociągnięciem do odpowiedzialności posłów PiS, w tym prezesa Jarosława Kaczyńskiego, za m.in. rzekome zniszczenie wieńca podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Przypomnijmy, że chodzi o wieniec, który pod pomnikiem smoleńskim co miesiąc stawiali prowokatorzy. Znajdowała się na nim tabliczka ze skandalicznym napisem oskarżającym śp. Lecha Kaczyńskiego o współodpowiedzialność za katastrofę smoleńską.
Komisja poparła także uchylenie immunitetu prezesowi PiS w związku z oskarżeniem go o rzekome pobicie Zbigniewa Komosy, który co miesiąc zakłóca miesięcznice smoleńskie.
Poza Kaczyńskim wnioskami objęci są: Anita Czerwińska i Marek Suski. Posłowie PiS, w tym Kaczyński w odczytanym oświadczeniu, przekonywali, że ich zachowanie było uprawnione ze względu na szkalowanie pamięci ofiar katastrofy.
Ponadto komisja poparła wniosek o zgodę Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa PiS w związku z oskarżeniem go przez aktywistę Zbigniewa Komosę o rzekome pobicie podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 października 2024 r. Podczas posiedzenia komisji wielokrotnie odtwarzano nagrania wideo z tego zajścia, jednak posłowie byli podzieleni w jego ocenie.
CZYTAJ WIĘCEJ: - Hucpa! Komisja ramię w ramię z chuliganerią. Posłowie opowiedzieli się za uchyleniem immunitetu m.in. prezesowi PiS. RELACJA z obrad
„Nigdy tych nacisków nie było”
Wassermann zabrała głos jako obrońca Marka Suskiego. Posłanka podkreśliła, że nie ma żadnych dowodów na to, że ktokolwiek naciskał na pilotów Tu-154, aby koniecznie lądowali.
Kwestia związana z jakimikolwiek naciskami w kabinie pilota została wykluczona już przed 2015 r. Jest to kwestia rozstrzygnięta jednoznacznie przez wszystkie polskie instytucje, które się tą sprawą zajmowały. To jest fakt bezsporny. Temu zagadnieniu było poświęconych wiele artykułów i reportaży, więc jest to dogłębnie zbadane. (…) Nigdy tych nacisków nie było, one są jednoznacznie wykluczone. (…) Co pozostało? Jeżeli chodzi o stronę ustaleń faktycznych, to postępowanie prokuratorskie jest w toku, ale bezpośrednie wiecie, że kontrolerzy lotu po stronie rosyjskiej mają postawione zarzuty umyślnego sprowadzenia tego samolotu w takich warunkach, czym doprowadzili do katastrofy.
Odczytane zostało, że cała sprawa jest o to, że jakiś pan i grupa innych osób posługujących się na co dzień w stosunku do nas językiem, które państwo mieli okazję zobaczyć, postanowiła zrobić napis na tabliczce, który jest absolutnie niezgodny z procesowym stanem faktycznym. (…) Tego dzisiaj komendant główny policji i panie, które przyszły bronić w imieniu komendanta głównego policji, przyszły dzisiaj po to, aby odebrać immunitet trzem posłom za to, że tę tabliczkę usuwają, nie w zamiarze zabrania, ale w zamiarze tego, aby nieprawdziwe treści nie hańbiły nazwiska prezydenta RP i pozostałych osób, które tam zginęły
— mówiła Wassermann.
Ten wniosek od strony prawniczej jest żenujący, śmieszny, na poziomie dramatycznie niskim
— dodała.
W normalnym kraju to policja to zadbałaby o to z urzędu, aby prezydent, który zginął na służbie, nie był jako najwyższy funkcjonariusz państwa polskiego zniesławiany w sposób nieprawdziwy przez człowieka bardzo wulgarnego. (…) Stajemy dzisiaj w sytuacji, w której ludzie, którzy noszą mundur muszą bronić tego człowieka z tą tabliczką, żeby mu pozwolić skutecznie obrażał mojego ojca, który był bardzo zasłużonym człowiekiem dla tego kraju
— mówiła Wassermann.
Przed czym nam przyszło stanąć? Przed tym, że policja chce umożliwić temu człowiekowi dalsze obrażanie nas, obrażanie pamięci. Obowiązkiem policji powinno być w tej sytuacji podjęcie działań wobec człowiekowi, który narusza pamięć i cześć i po prostu kłamie
— zaznaczyła.
kk/wPolityce.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714874-mocne-wystapienie-wassermann-w-normalnym-kraju