Władysław Kosiniak-Kamysz zarzucił PiS-owi, że ich rząd nie zrobił nic w sprawie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. „Biorąc pod uwagę słuszne apele Kosiniaka-Kamysza o umiar i pojednanie w polskim życiu politycznym jego wpis jest zdumiewający - zauważył Michał Dworczyk.
Poseł PiS Przemysław Czarnek podczas konferencji prasowej poinformował o złożeniu projektu ustawy zakazującej w Polsce używania tzw. symboli banderowskich. Polityk wypominał władzom ukraińskim, że mimo zapowiedzi wciąż nie umożliwiają przeprowadzenia ekshumacji ofiar zbrodni.
CZYTAJ TAKŻE: PiS chce zakazu propagowania banderyzmu w Polsce. „Ideologia, która stanowiła uzasadnienie dla ludobójstwa wołyńskiego”
Mocna dyskusja w Sejmie
Później podczas dyskusji na sali plenarnej Czarnek odniósł się do słów swojego przedmówcy wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego (PSL), który zarzucał rządom PiS bezczynność ws. negocjacji z władzami ukraińskimi dot. Wołynia i wezwał PiS do współpracy w tej kwestii. Czarnek powiedział, że obecny rząd odebrał 180 mln zł przeznaczonych na budowę muzeum ofiar ludobójstwa w Chełmie.
Jak chcecie wyciągać rękę na zgodę dla upamiętnienia ofiar, to oddajcie 180 mln do Chełma, na budowę muzeum ofiar ludobójstw
— zwrócił się do Zgorzelskiego.
Kosiniak-Kamysz się wściekł
Na sprawę w mediach społecznościowych zareagował lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
„Apele” polityków PiS ws. Wołynia to szczyt hipokryzji. Przez osiem lat nie zrobili NIC, by doprowadzić do przeprowadzenia ekshumacji oraz godnego pochówku ofiar Rzezi. Stanowisko strony ukraińskiej, że nie ma przeszkód do przeprowadzenia ekshumacji ma miejsce po działaniach dyplomatycznych naszego rządu. Niech politycy PiS po prostu nie przeszkadzają
— napisał.
Dworczyk odpowiada
Były szef KPRM, poseł PiS Michał Dworczyk odpowiedział szefowi MON.
Biorąc pod uwagę słuszne apele Kosiniaka-Kamysza o umiar i pojednanie w polskim życiu politycznym (jego) wpis jest zdumiewający - kłamliwy, głupi i po prostu podły. Kłamliwy i głupi, bo łatwo sprawdzić, że w ostatnich latach rząd RP zawsze zabiegał o prawdę historyczną i możliwość poszukiwań oraz ekshumacji. Skutkiem tego były m.in. zgody strony ukraińskiej na poszukiwania w 2020 r. we Lwowie (Hołosko i Zboiska) oraz w 2023 r. w Puźnikach
— zauważył.
Czy problem został rozwiązany i czy to był sukces poprzedniego rządu? Nie. Ale wykonaliśmy krok do przodu, udało się przełamać wieloletnią blokadę, dlatego i nie warto powtarzać kłamstw na ten temat
— dodał Dworczyk.
Wpis jest niestety podły, gdyż Pan Premier wie doskonale, że o tego typu działaniach i rozmowach z partnerami zagranicznymi nie można publicznie mówić wszystkiego. Na tak nieprawdziwe zarzuty można reagować jedynie ogólnikami. Ciesze się, że obecny rząd kontynuuje politykę w tym ważnym obszarze i mam nadzieję na wymierne efekty. Z radością wolę zaczekać jednak na konkrety, przypominając chociażby oświadczenie prezydenta UA w Warszawie w 2023 r. Żałuję natomiast, że ta sprawa używana jest do walki politycznej. A przecież nie zawsze tak było. Przypomnę panie Premierze np. 2016 r., kiedy wspólnie z marszałkiem Piotrem Pogorzelskim oddawaliśmy hołd ofiarom ludobójstwa…
— wskazał.
Kwestia Wołynia
Pod koniec listopada ministrowie spraw zagranicznych Polski i Ukrainy Radosław Sikorski i Andriej Sybiha przyjęli wspólne oświadczenie, w którym Ukraina potwierdziła, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium. Sprawa ta budzi jednak wiele wątpliwości. Problemem jest chociażby kwestia podejścia Ukrainy do sprawy zbrodni wołyńskiej i wychwalania UPA.
Co więcej niedawno prezes ukraińskiego IPN Anton Drobowycz w rozmowie z PAP domagał się… upamiętniania miejsc pochówków i pamięci banderowców na terenie Polski.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714873-kosiniak-kamysz-zaatakowal-pis-ws-wolynia-dworczyk-reaguje