„Trzeba odbudować relacje transatlantyckie, a nie prowadzić wojnę handlową” - mówił Piotr Serafin, od 1 grudnia unijny komisarz ds. budżetu, wcześniej „prawa ręka” Donalda Tuska i człowiek, który biegał za premierem po korytarzach z partyjnym serduszkiem w klapie. Serafin uczestniczył dziś w konferencj zorganizowanej przez Politykę Insight i Przedstawicielstwo RP przy UE i nie mógł opanować zachwytu nad tym, że niebawem rozpocznie się polska prezydencja w Unii.
Dobrze wiemy, nie tylko słuchając premiera (Donalda) Tuska, że głównym celem polskiej prezydencji będzie wzmocnienie bezpieczeństwa we wszystkich możliwych wymiarach, od bezpieczeństwa ekonomicznego po obronność
— powiedział Serafin.
Jak dodał, nie ma wątpliwości, że Polska i Unia Europejska będą pracować ręka w rękę nad zwiększeniem naszych zdolności obronnych. W jego ocenie UE ma szczęście, że w okresie potencjalnych napięć w stosunkach transatlantyckich, to właśnie Polska będzie sprawować prezydencję.
Jak dodał, Polska ma szczególną wiarygodność, jeśli chodzi o promowanie programu łagodzenia napięć transatlantyckich, a także budowanie poparcia dla takiego programu w samej Europie.
Fakt, że Polska już bierze odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo i wydaje 4,7 proc. PKB na obronność jest tylko jednym z argumentów na stole
— podkreślił Serafin. Nie wspomniał jedynie o tym, od którego rządu zaczęło się zwiększanie wydatków na obronność i jak patrzył na to obecny rząd, czyli ówczesna opozycja.
„Należy uniknąć wojny handlowej”
Zaznaczył, że wspólnym celem UE powinno być pogłębianie współpracy transatlantyckiej, także w dziedzinie bezpieczeństwa, a nie wojna handlowa z USA, bo ta jedynie osłabi Zachód, zamiast go wzmacniać. Dalsza część wypowiedzi zabrzmiała trochę jak próba zaczepiania czy pouczania prezydenta elekta USA Donalda Trumpa.
Musimy uniknąć wojny handlowej między Unią Europejską i USA, bo to nie przyniesie nikomu nic dobrego i nie uczyni nas „great again”
— powiedział Serafin dodając, że jeśli to się nie powiedzie podczas polskiej prezydencji oznacza to, że po prostu nie było to możliwe.
Trzeba odbudować relacje transatlantyckie, a nie prowadzić wojnę handlową, tak jak Francja odbudowała katedrę Notre Dame
— powiedział.
Komisarz podkreślił, że jednym z priorytetów Komisji Europejskiej jest poprawa europejskiej konkurencyjności, w tym poprzez strategię na rzecz czystego przemysłu, którą KE przedstawić ma w ciągu 100 pierwszych dni urzędowania.
Potrzebujemy przemysłu w Europie, musimy zwiększyć inwestycje oraz obniżyć ceny energii
— powiedział Serafin.
Jak dodał UE musi nadrobić również opóźnienia w zakresie innowacyjności i zainwestować w nowe technologie, w tym AI, która odegra kluczową rolę w kwestii bezpieczeństwa i zwiększania obronności Unii.
W sumie nie trzeba prognoz Serafina, żeby wiedzieć, jak Polska prezydencja będzie wyglądać. Na użytek krajowy premier Tusk powie coś „ostrego” o Berlinie czy Brukseli, a później okaże się, że na wszystko się zgodził.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714869-polska-prezydencja-w-ue-serafin-wyglasza-zlote-mysli