„Chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy wysyłali do mnie słowa wsparcia i modlitwy, bo to rzecz niezwykle ważna, kiedy jest rozpoznanie tak ciężkiego nowotworu. Modlitwy towarzyszyły mi w czasie zmagania się z tą chorobą. Ufam, że choroba została pokonana. Czekam jeszcze na wyniki badania, które ma sprawdzić, czy gdzieś nie ma przerzutów. Natomiast wycięto mi tyle różnych części, że myśle iż to się wszystko powiodło. Teraz zajmuje się walką z powikłaniami” - powiedział Zbigniew Ziobro na antenie Telewizji wPolsce24.pl.
Walka z chorobą
Red. Magdalena Ogórek przypomniała, że gdy media poinformowały o tym, że Ziobro jest chory, to część polityków z przeciwnego obozu nie chciał w to wierzyć i go atakowała.
Te ataki sprawiły, że musiałem ujawnić charakter choroby, co było ciężkim doświadczeniem dla moich dzieci, ale taka jest dzisiaj polska polityka. Tu nie bierze się rannych, tu chodzi o to, aby kogoś dobić do końca. Myślę jednak, że na słabego nie trafili. Nie chcę sobie prawić komplementów. Dziękuję Bogu za to, że tutaj jestem. Ducha raczej mi nie brakowało
— powiedział gość audycji „Polska wybiera”.
Zatrzymanie b. szef ABW
Ziobro pytany był również o zatrzymanie b. szefa ABW Piotra Pogonowskiego i siłowe doprowadzenie przed niekonstytucyjną komisję ds. Pegasusa.
W mojej ocenie mamy do czynienia z popełnieniem przestępstwa kryminalnego, bezprawnego pozbawienia wolności. Nie możemy przejść do porządku dziennego nad decyzjami sądów. Sądy wróciły do mrocznych czasów PRL-u. Łatwo dały się wciągnąć w kampanię polityczną. Sąd zastosował wykładnie Tuska, jego polecenie, a nie sędziów Trybunału Konstytucyjnego
— powiedział Ziobro.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ziobro stwierdził, że to, co ostatnio obserwujemy, ma swoje dwa polityczne cele.
Pierwsze to anarchizacja państwa polskiego, co może być przydatne z punktu widzenia oczekiwań Niemiec i Brukseli żeby tworzyć jedno państwo. (…) Druga rzecz to są igrzyska, które mają odwrócić uwagę Polaków od narastających problemów z gospodarką, z którą obecny rząd sobie nie radzi. (…) Oni sobie nie radzą w żadnych obszarze
— podkreślił.
Gość Telewizji wPolsce24.pl zapewnił, że osoby, które łamią prawo odpowiedzą w przyszłości za to.
Mam silne przekonanie, że tak się stanie. To krótkowzroczność nie tylko Tuska, bo on może liczy na azyl w Berlinie, ale jego przybocznych, którzy myślą, że ujdzie im to płazem, ale nie ujdzie. To, co się stało, to było przekroczenie wszystkich czerwonych lini. Oni mogą poważnie myśleć o tym, aby nie oddać władzy w procesie demokratycznym, ale oddadzą tę władzę. Naszym obowiązkiem jest to rozliczyć. To byłaby nie tylko zbrodnia, ale totalna głupota, gdybyśmy tego nie rozliczyli
— podkreślił.
Nawiązał przy tym do dwóch urzędniczek z Ministerstwa Sprawiedliwości, które spędziły kilka miesięcy w areszcie.
Uwiera mi to, co się stało z dwoma urzędniczkami Ministerstwa Sprawiedliwości. Sposób ich potraktowania, zmuszanie by rozbierały się do naga przy mężczyznach, to jest coś, co nie mieści się w głowie. (…) W fazie schyłkowej komuny już wtedy przestrzegano tych zasad. Teraz za Tuska coś takiego zrobiono, by gnębić te dziewczyny. (…) To jest hańba. To było celowo robione by te kobiety upokorzyć, złamać i zmusić do określonych zeznań. To jest zbrodnia i tego im nie wybaczymy. Nie będzie przedawnienia za takie zachowania. Będzie rozliczenie!
— zaznaczył.
Wybory prezydenckie
Na koniec padło pytanie o kandydata obywatelskiego na prezydenta Karola Nawrockiego. Ziobro zaznaczył, że prezes IPN-u ma dużo energii i pasji w tym, co robi.
Widzę, że doktor Nawrocki jest bardzo aktywny. Ma w sobie wiele energii, pasji, kocha Polskę. I to jest wielka nadzieja. Jestem przekonany, że pokazuje autentyzm tego, co chce zrobić, jest człowiekiem prostolinijnym, szczerym i jest dobrym mówcą. Miałem okazję z nim współpracować. (…) Trzymam za niego kciuki, będę go wspierał całym sercem
— zapewnił.
kk/Telewizja wPolsce24.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714777-tylko-u-nas-ziobro-naszym-obowiazkiem-jest-to-rozliczyc