Sejmowa komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej przyjęła raport końcowy ze swoich prac wraz z poprawkami uzupełniającymi, zgłoszonymi przez członków komisji reprezentujących większość sejmową, i z częścią poprawek posła Konfederacji. Komisja odrzuciła poprawkę wraz załącznikami autorstwa PiS. Za zagłosowało 7 posłów, przeciwko 3. „Całe to stanowisko to tylko ćwierć ryzy papieru, które nie ma najmniejszego poparcia w rzeczywistości” - recenzował prace komisji Daniel Milewski.
Sejmowa komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej skieruje 11 zawiadomień do prokuratury dotyczących, m.in. Zbigniewa Raua, Mateusza Morawieckiego i Mariusza Kamińskiego.
Początek posiedzenia
Na początku posiedzenia szef sejmowej komisji śledczej Marek Sowa (KO) wystąpił o anonimizację części danych osobowych w sprawozdaniu komisji. Wyjaśnił, że chodzi o nazwiska osób, które nie pełnią funkcji publicznych. Po drugie, Sowa zawnioskował, aby zmienić brzmienie jednego z punktu obrad na podjęcie uchwały ws. skierowania zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i skargi do Prokuratora Krajowego.
Sowa poinformował również, że wpłynęła poprawka do projektu sprawozdania końcowego z prac komisji, autorstwa Daniela Milewskiego (PiS). Sowa stwierdził, że ta poprawka jest „de facto alternatywnym stanowiskiem komisji”. Ponadto - kilka poprawek zgłosili członkowie komisji reprezentującej większość sejmową, a 12 poprawek złożył Krzysztof Mulawa (Konfederacja).
Wiceszefowa komisji Maria Janyska (KO) pokazała obszerny projekt raportu, autorstwa grupy posłów: KO, PL2050, PSL, Lewicy i Konfederacji. Następnie zaprezentowała projekt zaproponowany przez posłów PiS.
Po rodzaju aktywności na posiedzeniach komisji można stwierdził, kto jaki materiał wypracował i kto jak pracował. Niestety ten materiał wskazuje na to, że posłowie klubu PiS nastawieni byli głównie na posiedzeniach komisji na zakłócanie jej przebiegu
— recenzowała Janyska.
Na posiedzeniu, jako gość specjalny, obecny był były szef komisji Michał Szczerba (KO). Paweł Szrot (PiS) pytał, dlaczego nie zaproszeni zostali w takim razie posłowie PiS: Andrzej śliwka i Zbigniew Bogucki, którzy zostali wykluczeni z prac komisji.
Mocne wystąpienie Milewskiego
Podczas posiedzenia komisja zajęła się poprawką autorstwa Daniela Milewskiego. Zdaniem posła PiS, poszczególne elementy sprawozdania komisji „są ze sobą dalece sprzeczne”.
One są sprzecznościami fundamentalnymi, odwołującymi się nawet do samego początku tego, co wy nazwaliście aferą wizową
— podkreślił poseł PiS.
Wy nie wiecie, czy w końcu przyczyną (afery wizowej) były działania Edgara Kobosa, czy jakiś rzekomy niekontrolowany napływ imigrantów, ponieważ w jednej części raportu piszecie tak, a w drugiej części tego sprawozdania piszecie zupełnie inaczej
— wskazywał Milewski.
Zarzucił też przewodniczącemu komisji Markowi Sowie (KO) przekroczenie swoich uprawnień. Milewski oskarżył go m.in. o stronniczość, uchylanie niewygodnych pytań, zastraszanie świadków, dyskryminację czy ujawnianie tajemnicy prokuratorskiej.
Poseł wskazał, że Sejm - przyjmując uchwałę o powołaniu komisji - oczekiwał ustalenia liczby i tożsamości osób, które nielegalnie przekroczyły granice RP w wyniku zaniedbań, nadużyć czy zaniechań.
Wskażcie jedną wizę, która została wydana nielegalnie. (…) Jeżeli taki przypadek wskażecie, to wtedy bardzo proszę o wskazanie imienia i nazwiska konsula, który taką wizę wydał
— zaapelował do autorów raportu poseł. Zdaniem Milewskiego, bez wskazania liczb i nazwisk „całe to stanowisko to tylko ćwierć ryzy papieru, które nie ma najmniejszego poparcia w rzeczywistości”.
Atak na PiS
Aleksandra Leo przekonywała, że „gdyby przedstawiciele PiS zapoznali się z raportem, to by wiedzieli, że znalazło się w nim kilkanaście wniosków podsumowujących”, z których „każdy jest gotowym zarzutem kierowanym do polityków PiS, wysokich urzędników, którzy swoimi działaniami i zaniechaniami naruszali w sposób istotny interes Polski”.
Raport jest rzetelny, jest to efekt wielomiesięcznej pracy grupy posłów, który powstał nie tylko po przesłuchaniach świadków, ale na podstawie bardzo wielu dokumentów, notatek, maili, SMS-ów, clarisów, które spływały do komisji. Posłowie PiS nie zapoznali się z żadnym z tych materiałów. Ich nazwisk nie ma na liście osób wchodzących do kancelarii tajnej. Ich udział był tylko próbą wprowadzania chaosu do prac komisji
— stwierdziła Leo.
Jak powiedziała, działania rządu PiS spowodowały niekontrolowany napływ migrantów.
To w Polsce było najłatwiej uzyskać wizę. Wśród cudzoziemców panowało przekonanie, że przez nasz kraj najłatwiej wjechać na teren UE. W MSZ istniał korupcjogenny system, który umożliwiał załatwianie wiz z pominięciem wszelkich procedur, często za łapówkę. Najwyżsi urzędnicy w MSZ posiadali wiedzę o procederze, zatajali tę wiedzę, a także o skali mechanizmu, nie podjęli żadnych działań by temu zapobiec
— mówiła Leo. Dodała, że pogorszyło to stan bezpieczeństwa Polaków i znacząco wpłynęła na odbiór Polski na arenie międzynarodowej.
Mirosław Orliński (PSL-TD) podkreślił, że system wydawania wiz był dziurawy i korupcjogenny i że brakowało stricte określonych przepisów prawa.
Prace nic nie wniosły
Z kolei Piotr Kaleta (PiS) ocenił, że prace komisji nie wniosły absolutnie nic. Przeprosił Polaków, że byli świadkami - jak to określił - cyrku politycznego finansowanego z ich podatków.
Afery wizowej nie było to była afera medialna, PR-owa, którą przeprowadzaliście dla własnego użytku, dla własnego PR-u
— powiedział do polityków większości sejmowej Kaleta. Dodał też, że członkowie komisji z PiS chcieli, by przesłuchano także szefa MSZ Radosława Sikorskiego i premiera Donalda Tuska, na co nie było zgody większości.
Poprawki Mulawy
Mulawa poinformował natomiast, że złożył 12 poprawek do dokumentu. Tłumaczył, że brał udział w przygotowywaniu raportu „w jakiejś części”.
W tej części, w której tego raportu nie przygotowywałem, przygotowałem poprawki
— wyjaśnił.
Jak dodał, te poprawki nie powodują kolejnej walki politycznej, tylko mają za zadanie „rozszerzyć informacje, które nie zostały zawarte w raporcie”.
Mają one za zadanie uzupełnienie (naszej wiedzy) o te rzeczy, które nie znalazły się w raporcie, który będziemy przyjmowali
— dodał.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714722-cyrku-ciag-dalszy-komisja-wizowa-przyjela-raport-koncowy