„Ja nie chciałem być kandydatem na prezydenta, natomiast kiedy na początku października powiedziano mi, konkretnie pan prezes, że jednak trzeba mnie wziąć pod uwagę, bo mam duże szanse, to taki pociąg przyjeżdża tylko raz” - zdradził na antenie Polsat NEWS Przemysław Czarnek, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister edukacji.
Gość programu „Graffiti” przyznał, że gdy okazało się, że to jednak nie on będzie kandydatem na prezydenta, to jego rodzina odetchnęła z ulgą. Czarnek dodał, że zbliżająca się kampania będzie „bardzo mocna, być może nawet brutalna”.
Na pewno będzie to bardzo mocna kampania wyborcza, być może nawet brutalna, co już widać po tych świństwach pod adresem Karola Nawrockiego
— stwierdził.
W rozmowie nie zabrakło tematu „raportu” na temat Karola Nawrockiego, w którym opisane mają być jego rzekome powiązania ze środowiskiem przestępczym i neonazistowskim.
Znam Karola Nawrockiego od kilku lat i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że w 100 procentach ręczę za jego uczciwość i prawość
— podkreślił, dodając, że Nawrocki w 2021 roku był prześwietlany przez służby i został dopuszczony do najwyższych tajemnic państwowych.
Czarnek zauważył, że na ringu spotykają się różni ludzie i nie są to raczej profesorowie.
Spodziewam się, że na ringu raczej nie walczy się z profesorami uniwersytetu i lekarzami, tylko z rozmaitymi ludźmi, którzy później są tacy, albo tacy. Taki to jest sport i takie są tam spotkania. Natomiast z tego nic nie wynika
— podkreślił.
Niech drążą. My znamy Karola Nawrockiego i wyjdzie nam to tylko na zdrowie
— dodał.
Czarnek stwierdził również, że wygrana Nawrockiego w wyborach prezydenckich może doprowadzić do rozpadu obecnej koalicji rządzącej.
Jego wygrana całkowicie zmieni obraz sceny politycznej. To znaczy, że ludzie, którzy dzisiaj zaczynają narzekać, że są dzisiaj w koalicji 13 grudnia, którzy mówią o braku zaufania, którzy mówią, że służby są angażowane, to znaczy, że ci ludzie wiedzą, że legitymizowanie bezprawia, legitymizowanie uwsteczniania Polski…
— mówił.
Dopytywany, czy wygrana Nawrockiego może zmienić układankę sejmową jeszcze w tej kadencji, odpowiedział:
Jest taka ogromna szansa, dlatego że dzisiejszy koalicjanci nie chcą brać ogromnej odpowiedzialności za wariactwa Tuska, Bodnara i innych. Wygrana Nawrockiego spowoduje, że nie będą mieli możliwości domknięcia systemu, a wtedy ten system się po prostu [rozleci - przyp. red.].
kk/Polsat NEWS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714694-wygrana-nawrockiego-moze-wywrocic-koalicje-tuska