Rafał Trzaskowski, po wygłoszeniu kilku okrągłych słów ws. wyborów prezydenckich i przedstawieniu szefowej swego sztabu wyborczego Wioletty Paprockiej-Ślusarskiej, pytany przez reportera Telewizji wPolsce24 o finansowanie swojej kampanii… po prostu uciekł.
Rafał Trzaskowski na konferencji w Gliwicach poinformował, że szefową jego sztabu wyborczego w kampanii prezydenckiej będzie Wioletta Paprocka-Ślusarska. Wypowiedział też wiele okrągłych słów o tym jakie cechy powinien spełniać kandydat na prezydenta RP i sugerował, że właśnie on je posiadała.
Później Rafał Trzaskowski uciekał przed reporterem Telewizji wPolsce24 Rafałem Jarząbkiem, który próbował dowiedzieć się od prezydenta Warszawy, czy było to spotkanie wyborcze czy też nie.
Ucieczka przed pytaniami
Między prezydentem Warszawy i jego otoczeniem a reporterem Telewizji wPolsce24 Rafałem Jarząbkiem wywiązała się ciekawa wymiana zdań w czasie, gdy Trzaskowski wyraźnie uciekał przed pytaniami o finansowanie jego kampanii wyborczej.
To jest niesamowite, że oni mają… facet jest chyba z TVP
— powiedział Rafał Trzaskowski do swoich współpracowników.
Jeden z mężczyzn, który szedł razem z Trzaskowskim i jego otoczeniem zasłaniał ręką kamerę telewizji wPolsce24 mówiąc, że nie zgadza się na publikację jego wizerunku.
Mam ochotę nagrywać p. prezydenta Warszawy, który startuje w wyborach prezydenckich, a pan teraz utrudnia pracę dziennikarzy, nie wiem czy pan wie
— zaznaczył Rafał Jarząbek.
Panie prezydencie, czy to jest pana współpracownik?
— zwrócił się do Trzaskowskiego reporter Telewizji wPolsce24.
Zostawcie tego, pana, przecież oni dwa lata to robili, znam ich, na Boga
— mówił z kolei do swoich współpracowników prezydent Warszawy.
Czy to jest pana współpracownik? Czy pan go zna?
— dopytywał Jarząbek.
Ja pana nie znam
— odparł polityk KO.
No dobrze, to pan sobie wygoogluje, a tego pana pan zna?
— drążył temat dziennikarz wPolsce24.
Nie znam pana, panie redaktorze
— skwitował Trzaskowski.
Prezydent Warszawy sukcesywnie nie chciał odpowiadać na pytania reportera Telewizji wPolsce24 i po kilku zdjęciach, które zrobił sobie z działaczami KO wsiadł do auta bmw i odjechał.
Relacja Rafała Jarząbka
Reporter Telewizji wPolsce24 Rafał Jarząbek, przed którym tak sukcesywnie uciekał Rafał Trzaskowski, relacjonował później jak cała ta sytuacja wyglądała z jego punktu widzenia.
Spotykanie się z Rafałem Trzaskowskim służy zdrowiu. Gdyby nie Rafał Trzaskowski to raczej bym nie biegał, a tak zmusza mnie do tego, żeby trochę ruchu w swoje życie wprowadzić. Dziś również uciąłem sobie, może nawet nie jogging, a taki szybszy spacer z Rafałem Trzaskowskim, bo chciałem zadać mu kilka pytań
— powiedział Jarząbek.
Chciałem zadać mu kilka pytań. Zaczęło się od pytania o p. Karola Nawrockiego i to jakim sposobem p. Karol Nawrocki gromadzi dużo więcej osób na swoich spotkaniach, mimo że fundusze są też mniejsze niż u Rafała Trzaskowskiego. Moim kolejnym pytaniem było to, co pani Wioletta Paprocka robiła na spotkaniu w Koziej Woli w woj. świętokrzyskim
— kontynuował.
Kolejne ważne spotkanie – czym było spotkanie w Koziej Woli, czy to było spotkanie wyborcze czy też nie,a jeśli tak to w jakim trybie on się tam znalazł, czy jako prezydent czy jako kandydat na prezydenta. Tych pytań było naprawdę bardzo dużo, ale Rafał Trzaskowski swoim starym sposobem postanowił pójść na spacer zamiast odpowiadać
— podkreślił.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714494-trudne-pytania-trzaskowski-uciekl-przed-telewizja-wpolsce24