„Po mojej interwencji w PE ws. braku wniosku o pieniądze powodziowe minister Kierwiński napisał, że wniosek trzeba dobrze przygotować(…). Następnego dnia,kiedy wszystkie media już o tym piszą, Tomasz Siemoniak składa wniosek” - napisał Waldemar Buda, europoseł PiS, na platformie X. Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. programu odbudowy po powodzi, zaatakował polityka opozycji po tym, jak Buda zwrócił uwagę, że polskie władze nie złożyły jeszcze wniosku o wypłatę unijnych środków na pomoc powodzianom, podczas gdy rządy Niemiec i Włoch otrzymały odpowiednio 112 mln euro i 4 mln euro. Kierwiński w ostatnich dniach faktycznie dostał wzmożenia i… ruszył w Polskę z obietnicami i deklaracjami, że w Opolskiem wypłacono już 90 proc. zasiłków.
Właściwie nie ma dnia, aby media (w tym portal wPolityce.pl i Telewizja wPolsce24) nie odnotowały kolejnych przypadków zaniedbań czy opóźnień w rządowym wsparciu dla Polaków, którzy ucierpieli wskutek wrześniowej powodzi.
Kierwiński zaczepia Budę
Parafrazując słynną już zbitkę medialną, można powiedzieć, że wściekł się tym razem nie premier Donald Tusk, ale minister Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. programu odbudowy po powodzi, do tej odpowiedzialnej pracy wywleczony przez swojego pryncypała za uszy z ławy w Parlamencie Europejskim. Bo, pomimo tak wielkiego poświęcenia ministra Kierwińskiego, polityk opozycji miał czelność wygarnąć, że polskie władze, których nikt w Brukseli przecież nie ogra (bo trudno jest ograć kogoś, kto nie gra w ogóle, tak jak w tej akurat sytuacji), nie złożyły wniosku o wypłatę unijnych środków na pomoc w usuwaniu skutków powodzi.
Jeden z autorów zablokowania pieniędzy z KPO dla Polaków postanowił siać dezinformację. Ciężko uwierzyć że były minister (nawet jeśli w rządzie PiS), nie wie że jesteśmy w terminie i że wniosek będzie zawierał dokładne wyliczenia strat. Krótko mówiąc im dokładniejsze będzie szacowanie tym szybciej pieniądze trafią do nas. Odpowiadając innym PiSowskim „ekspertom” od dezinformacji fundusz solidarności to nie fundusz spójności. I dla Pana Budy (który zapewne to wie ale woli manipulować) kraje które Pan wymienia doświadczyły powodzi w maju i czerwcu! Polska złoży wniosek w terminie
— napisał przedwczoraj Kierwiński na platformie X.
Jak widać, pełnomocnik rządu na pewno też doskonale wie, ale woli udawać, że nie wie, jak to było z pieniędzmi z KPO i że Komisja Europejska wielokrotnie zmieniała zasady w trakcie gry, a polityczni sojusznicy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy w Parlamencie Europejskim niemal taśmowo produkowali kolejne rezolucje o rzekomo niedemokratycznych rządach PiS w Polsce, a polscy europosłowie tych formacji takim działaniom przyklaskiwali?
Buda: Nie będę oceniał kompetencji, ale proponuję mniej arogancji
Rzecz w tym, że - jak skomentował europoseł Buda - później wokół wsparcia dla powodzian zaczęły dziać się rzeczy dość dziwne.
Po mojej interwencji w Parlamencie Europejskim w sprawie braku wniosku o pieniądze powodziowe minister Marcin Kierwiński napisał, że wniosek trzeba dobrze przygotować, teraz trwa szacowanie strat, że mają czas. A Buda……..Następnego dnia, kiedy wszystkie media już o tym piszą Tomasz Siemoniak składa wniosek. Nie będę oceniał kompetencji tej ekipy ale proponuje mniej arogancji
— napisał były minister rozwoju i technologii.
Rząd Mateusza Morawieckiego w dwa tygodnie szacował, wypłacał miliardy dla ludzi przedsiębiorców podczas Covid i początku wojny. Przecież chodzi o powodzian i dramaty ludzkie💔
— podkreślił Waldemar Buda.
Wniosek jednak złożony?
Dodajmy, że europoseł PiS dwa dni temu udzielił portalowi wPolityce.pl krótkiego komentarza, w którym wspomniał o Marcinie Kierwińskim:
Mamy pełnomocnika, który powinien się tym zajmować. W innych krajach go nie ma, a środki już są na koncie. To całkowity blamaż tej ekipy
— powiedział naszemu portalowi Buda, zwracając uwagę, że w sprawie powodzi rząd nie wywiązuje się z obowiązków ani na poziomie krajowym (wypłata pomocy dla powodzian), ani nie zabiega z wystarczającą determinacją o unijne wsparcie.
Wczoraj, dziwnym trafem, MSWiA poinformowało, że wniosek został złożony:
Polska wystąpiła do Komisji Europejskiej o pomoc finansową w związku z wrześniową powodzią,
Resort wskazał, że łączna kwota wydatków i strat w infrastrukturze, zgłoszona przez ministerstwa i wojewodów, wynosi ponad 13 mld zł.
CZYTAJ TAKŻE:
Kierwiński: W Opolskiem zrealizowano ponad 90 proc. wypłat
Sam Marcin Kierwiński natomiast doznał w ostatnich dniach wzmożenia. Dziś rano w Krapkowicach (Opolskie) zapowiedział, że jeszcze w grudniu powstanie przeprawa przez Osobłogę.
W województwie opolskim zrealizowano ponad 90 proc. wypłat zasiłków na odbudowę po powodzi
— stwierdził polityk.
Dodał, że ponad 70 proc. to wypłaty zasiłków docelowych w kwocie do 200 tys. zł.
Zmiany prawa z ostatniej ustawy powodziowej zadziałały. Wreszcie tempo wypłat jest takie, jak byśmy chcieli
— ocenił Kierwiński na sobotnim briefingu w Krapkowicach (Opolskie).
Dodał, że wnioski są cały czas składane, a niektóre z nich wymagają uzupełnień.
Pełnomocnik rządu ds. usuwania skutków powodzi odniósł się również do budowy tymczasowej przeprawy przez rzekę Osobłogę.
To jest jedna z tych inwestycji, która moim zdaniem będzie przyczynkiem do rozmowy o bardzo dużych zmianach w prawie
— ocenił.
Dodał, że chodzi o sytuacje, w których potrzebne jest „wykorzystanie infrastruktury samorządu i rządu z różnych poziomów”.
Kierwiński zapowiedział, że przeprawa przez Osobłogę powstanie jeszcze w grudniu, a budowa przyczółków mostu ma zostać zakończona do 16 grudnia.
Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o przekazaniu 4,4 mln zł na budowę przeprawy przez rzekę Osobłogę w ciągu drogi krajowej nr 45 - poinformował na swoim profilu FB Maciej Sonik, starosta krapkowicki. Dodatkowy milion powiat może otrzymać od samorządu Warszawy.
W wyniku wrześniowej powodzi stała przeprawa na Osobłodze w ciągu drogi krajowej nr 45 koło Krapkowic została poważnie uszkodzona. Jak poinformował Sonik, naprawa może potrwać jeszcze wiele miesięcy. Z tego powodu starostwo postanowiło zbudować nową, tymczasową przeprawę, w nowym śladzie - niezależnie od prac prowadzonych przez GDDKiA, remontujących uszkodzony odcinek drogi. Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o przekazaniu na budowę przeprawy 4,4 mln zł.
Jedna rzecz w tej ekipie rządzącej jest zupełnie rozbrajająca - zawsze wytłumaczą, dlaczego czegoś nie robią bądź opóźniają: albo „audyt”, ewentualnie dwa, ewentualnie siedem; albo „dokładniejsze szacowanie”, albo „remont” po poprzednikach. Rzecz w tym, że nie każdy to kupi.
jj/PAP, X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714491-pomoc-dla-powodzian-skad-nagle-wzmozenie-kierwinskiego