Piotr Gliński podkreślił, że to Platforma Obywatelska, a w szczególności Donald Tusk odpowiadają za trwającą w naszym kraju „wojnę polsko-polską”. „Ja jestem gotowy, by zakończyć wojnę. To nie my ograniczamy debatę publiczną w Polsce. To nie my nie wpuszczamy dziennikarzy. To nie my odbieramy pieniądze największej partii opozycyjnej” - zauważył były minister kultury, który był gościem Polsat NEWS.
Jednym z głównych haseł kandydata obywatelskiego na prezydenta, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość Karola Nawrockiego jest „zakończenie wojny polsko-polskiej”.
Piotr Gliński, były wicepremier i minister kultury dziedzictwa narodowego na antenie Polsat News przyznał, że wielu Polaków chciałoby, aby do tego doszło.
Atak dziennikarza
Prowadzący rozmowę Przemysław Szubartowicz stwierdził, że „że nie bez winy w podgrzewaniu emocji są zarówno politycy KO, jak i PiS”.
Były minister stwierdził jednak, że jest duża różnica w podejściu obu formacji.
Próbuje pan narzucić swoją tezę, że wszystko jest tak samo, wszystko jest równe, a ja panu mówię, że tu symetrii nie ma. Platforma Obywatelska od lat używa tych skrajnych emocji negatywnych. Donald Tusk jest doskonałym sztukmistrzem, jeśli chodzi o wykorzystywanie tych najniższych skłonności ludzkich osobowości
— stwierdził Gliński.
Dla Koalicji Obywatelskiej hasła dotyczące nienawiści i podbijania emocji były pierwszoplanowe. Niektórzy mówili nawet, że cały program KO sprowadzał się do „ośmiu gwiazdek”. To nie są porównywalne rzeczy
— podkreślił.
Zauważył on, że „inne partie też stosują radykalną retorykę, ale nie w takiej intensywności, nie w takiej skali”.
Dziennikarz prowadzący rozmowę pytał, czym było powtarzane przez osoby związane z PiS pod adresem Donalda Tuska hasło „für Deutschland”.
To odpowiedź na przekaz tamtej strony
— stwierdził Gliński.
Spięcie w studiu
Szumbartowicz ewidentnie nastawiony był jednak na konfrontację. Dziennikarz nie pozwalał on Glińskiemu dokończyć swoich kwestii, cały czas mu przerywając i oskarżając o kolejne kwestię, wyciągając chociażby sprawę „fortepianu Paderewskiego”.
Pan nie słucha tego, co ja mówię. Pan mi znowu przerwał
— reagował stanowczo polityk.
Zdecydowanie zabrał także głos na temat działań obecnych władz.
Mówimy o tym, co jest konieczne. Wojnę można zakończyć poprzez kartkę wyborczą, bo ona rozbija Polskę. Obecna władza realizuje interesy niemieckie i to jest tragedia dla Polski. (…) Ja jestem gotowy, by zakończyć wojnę. To nie my ograniczamy debatę publiczną w Polsce. To nie my nie wpuszczamy dziennikarzy. To nie my odbieramy pieniądze największej partii opozycyjnej. To nie my niszczymy polską demokrację. Proponuję, żeby pan rozpoczął od rewizji swoich argumentów
— podkreślił.
as/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714452-glinski-obecna-wladza-realizuje-interesy-niemieckie