Zdaniem Magdaleny Filiks, poseł KO, Katarzyna Karpa-Świderek- rzecznik prasowa marszałka Sejmu Szymona Hołowni, „kłamie”, zaprzeczając prasowym doniesieniom, jakoby lider Polski2050 miał być zamieszany w sprawę Collegium Humanum. Sam marszałek obszernie odniósł się wczoraj do doniesień „Newsweeka” podczas rozmowy z dziennikarzami na korytarzu sejmowym. „Aha. Czyli bez znaczenia jest że politycy to kłamcy i oszuści w kwestii wykształcenia” - w taki sposób Filiks odpowiedziała internaucie, który zwrócił uwagę, że Hołownia nie brał udziału w zajęciach na Collegium Humanum i nie posiada również dyplomu.
Opinię publiczną rozgrzały doniesienia na temat wykształcenia marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Choć może nie tyle samego wykształcenia, co sposobu i miejsca, w których Hołownia miał je formalnie uzupełnić. W telegraficznym skrócie: tygodnik „Newsweek” pisał, że Hołownia był na liście studentów Collegium Humanum.
Tyle że – dodają zgodnie moi informatorzy – Hołownia nigdy tak naprawdę nie studiował. Miał po prostu otrzymać dyplom ukończenia studiów magisterskich. Podstawą do tego miały być zaliczenia i oceny otrzymane wcześniej podczas studiów na SWPS. A także życzliwość byłego rektora Pawła Cz., który na własną odpowiedzialność wpisywał oceny i zaliczenia. „Mówił, że robi to na podstawie doświadczenia życiowo-zawodowego studenta” – twierdzi jeden z moich rozmówców
— czytamy w tekście autorstwa Renaty Kim.
Filiks zarzuca rzecznik Hołowni kłamstwo
Doniesieniom zaprzeczał zarówno sam Hołownia, jak i jego rzecznik prasowa. Pojawiło się też oficjalne oświadczenie Polski 2050. W rozmowie z dziennikarzami Hołownia zasugerował nawet, że to służby lub prokuratura mogły „podzielić się” z mediami „takimi fake newsami, pomówieniami”. Gdyby sugestia marszałka Sejmu miała się potwierdzić, to możemy mówić o dość niebezpiecznej sytuacji. Przypomnijmy bowiem, że Szymon Hołownia jest drugą osobą w państwie.
Najwyraźniej jednak ani tłumaczeniom Hołowni, ani jego rzeczniczki, wiary nie daje poseł KO Magdalena Filiks - w ostatnim czasie cięta już nie tylko na PiS, ale również na koalicjantów bloku Donalda Tuska.
Rzeczniczka Szymon Hołownia, pani Katarzyna Karpa-Świderek, zaprzecza prasowym doniesieniom, które jednak wyglądają na poparte dowodami. Nie przesądzajmy, jednak chyba czas na stanowisko samego Pana Marszałka
— napisał na platformie X użytkownik „Darth is Vader”, jeden z najgorliwszych zwolenników „uśmiechniętej Polski” na tym portalu.
Jego wpis Magdalena Filiks skomentowała krótko, lecz wymownie:
Kłamie
— odpowiedziała.
Konwersacja z „uśmiechniętym” twitterowiczem miała ponoć nawet ciąg dalszy
Aż miło się czyta jak się żrą w tej koalicji Tuska #RotacyjnyStudent
Obecnie jednak wpisu „przecież piszę, że kłamie”, nie zobaczymy już na profilu pani poseł. Zobaczymy za to inny, będący odpowiedzią na tweet jednego z internautów, który zwrócił uwagę, że Hołownia, choć był na liście studentów Collegium Humanum, to nie uczęszczał na zajęcia, nie ma również dyplomu.
Aha. Czyli bez znaczenia jest że politycy to kłamcy i oszuści w kwestii wykształcenia
— skwitowała Filiks.
Doczekaliśmy więc czasów, w których lepiej jest nie mieć wyższego wykształcenia (nawet na tak wysokim stanowisku) niż zdobywać je na Collegium Humanum?
Trzeba przyznać jednak, że fakt, iż Szymon Hołownia studiował psychologię na SWPS, ale studiów nie ukończył, jest powszechnie znany.
Twitterowe „wojenki” z politykami Polski 2050
Jeżeli chodzi o poseł Magdalenę Filiks i Polskę 2050, to wydaje się, że „iskrzy” tu od dawna. Komentując wpisy internautów, ale również linki do tekstów w mediach na temat samego Hołowni bądź jego partii, poseł KO nie szczędzi uszczypliwości koalicjantom.
Szymon, tylko tak dalej, a nie będzie z ciebie ani ćwierć prezydenta
— w taki sposób jedna z internautek skomentowała wypowiedź Szymona Hołowni, który swoich kontrkandydatów w wyborach prezydenckich: Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego nazwał „półpolskimi”, dodając, że Polska potrzebuje prezydenta „całopolskiego”.
Prezydenta i tak by nie było. Ale z pomysłu na polityka też zostanie wspomnienie - wczoraj już uznałam że będę komentować to szaleństwo. A dziś już się samo komentuje
— napisała Filiks.
Przecież on nie wytrzymał ciśnienia już dzisiaj wrzucaj swój wpis tutaj - zanim się zaczęła kampania facet się spalił. Zrównał swoich przyjaciół i partnerów w polityce do przestępców - żeby tylko zwrócić na siebie uwagę. Bo nie ma już nic pozytywnego do powiedzenia
— kolejna uszczypliwość.
W innym wpisie poseł Filiks pojawił się jeszcze poważniejszy zarzut wobec Hołowni:
To zwykły hejter :). I jeszce daje zatrudnienie hejterom. Z jednym idę do sądu
Tak zaprzepaścić ogromne poparcie społeczne, szansę, fotel marszałka .. Szkoda ..
— zwraca się poseł KO już do samego Hołowni.
Nie życzę sobie żeby o mnie pisać, że jestem częścią „polsko polskich podziałów .. wymiotować mi się już na to chce… Nie potraficie sobie znaleźć innego spinu politycznego, niż taki który wrzuca nas do worka z pisowcami ? Obrzydliwe to jest
— pisze z kolei do wiceministra Michała Gramatyki.
Wszystkie przytoczone powyżej wpisy pochodzą zaledwie z kilku ostatnich dni.
Na ile są to jakieś osobiste sympatie i antypatie poseł Filiks, a na ile - w jakiś sposób oddają nastroje panujące w koalicji? Wydaje się, że antyPiS to jednak coraz słabsze spoiwo.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714275-filiks-uderza-w-holownie-ws-collegium-humanum-klamie