W tej walce nie będzie remisu. Karolowi Nawrockiemu może wystarczyć jeden głos.
Prof. Lech Kaczyński - „Silny prezydent, uczciwa Polska” - wygrał w 2005 roku z magistrem Donaldem Tuskiem - „Człowiek z zasadami” - bo tak sędziowali Polacy: 8 257 468 (54,04 proc.) do 7 022 319 (45,96 proc.).
Andrzej Duda w roku 2015 - „Przyszłość ma na imię Polska” - wygrał w 2015 roku z Bronisławem Komorowskim - „Wybierz zgodę i bezpieczeństwo, prezydent naszej wolności” - bo otrzymał głosy 8 630 627 (51,55 proc.) obywateli, a urzędujący prezydent 8 112 311 (48,45 proc.), mniej o 821 576, gdy w 2010 roku - „Zgoda buduje”- wygrywał z Jarosławem Kaczyńskim - „Polska jest najważniejsza”.
W pierwszej turze wyborów roku 2020 Andrzej Duda - „Prezydent polskich spraw” - został wskazany przez 8 450 513 (43,50 proc.) Polaków, a liberał Rafał Trzaskowski - „Silny prezydent, wspólna Polska” - przez 5 917 340 (30,46 proc.). W drugiej rundzie walkę punktowało 20 636 635 (68,18 proc.) uprawnionych arbitrów - za Andrzejem Dudą opowiedziało się 10 440 648 (51,03 proc.), za kontrkandydatem 10 018 263 (48,97 proc.).
Ani Andrzej Duda, ani Rafał Trzaskowski nie maskowali barw swoich drużyn, obaj uzyskiwali natomiast poparcie większe niż ich kluby polityczne. PO najlepszy wynik uzyskała bowiem w 2007 roku, oklaskiwana przez 6 701 010 zwolenników, a Prawo i Sprawiedliwość w tabeli partyjnej popularności wygrywało w 2019 i 2023 roku odnotowując odpowiednio 8 051 935 i 7 640 854 wskazań od uczestników głosowania, w którym rok temu wzięło udział 21 596 071 Polaków (74,31 proc.).
W odbywającym się jednocześnie głosowaniu referendalnym swoje rekomendacje programowe dla przyszłego gabinetu ujawniło nieco ponad 12 mln obywateli. Przeciw przyszłej wyprzedaży firm, ponownemu podwyższeniu wieku emerytalnego, rezygnacji z obrony atakowanej granicy z Białorusią i przyjmowaniu nielegalnych migrantów, opowiedziało się od 10 675 211 do 10 878 863 obywateli RP, co oznacza, że za konstrukcją polityczną przedłożoną przez ekipę premiera Morawieckiego opowiedziało się przeciętnie 10 805 059 osób - o 3 164 205 więcej niż za partią, która te pytania Polakom postawiła, a także o 786 796 więcej niż oddało głos na przegranego w rywalizacji prezydenckiej 2020 wiceprzewodniczącego PO.
I chociaż w rodzinnym Sopocie, a nie w rodzinnym Gdańsku, „Człowiek z zasadami” kabaretowo unieważnił konstytucyjną instytucję referendum, stając się odwłokiem demokracji, a nie jej koryfeuszem, wyniku z pamięci społecznej wymazać się nie da.
Jeśli więc Karol Nawrocki udźwignie ciężar przekonań 10 805 059 Polaków, Polska pozostanie krajem suwerennym, bezpiecznym, chroniącym swoje terytorium i swoją rację stanu w świecie płynnej nowoczesności; obywatele nie zostaną obrabowani w myśl nowych ideologii ze swoich domów, mieszkań, samochodów, zwyczajów. Nie będą łożyć na niedemokratyczną supremację 28 państwa Unii Europejskiej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714216-liczby-demokracji-za-karolem-nawrockim