Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że o sukcesie ws. ekshumacji szczątków polskich ofiar m.in. na Wołyniu będzie można mówić wtedy, gdy prace poszukiwawcze i ekshumacyjne się rozpoczną. Wskazał, że od pewnego czasu stale i systematycznie rozmawia na ten temat z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Ukrainy Radosław Sikorski i Andriej Sybiha przyjęli wspólne oświadczenie, w którym Ukraina potwierdziła, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium.
Prezydent, zapytany na konferencji prasowej w Erywaniu, czy można mówić o postępie w polsko-ukraińskich rozmowach i sukcesie rządu, zaznaczył, że o sukcesie będzie można mówić wtedy, gdy prace poszukiwawcze i ekshumacyjne się rozpoczną.
Każdy sukces będzie miał pewnie wielu ojców. Ja bez rozgłosu, bez robienia wokół tego wielkiej wrzawy medialnej rozmawiam o tym przede wszystkim z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim - od jakiegoś czasu stale i systematycznie. To są trudne sprawy. Mam nadzieję, że działając konsekwentnie i spokojnie je zrealizujemy
— powiedział Andrzej Duda.
Dodał, że z satysfakcją patrzy na ostatnie wypowiedzi strony ukraińskiej.
Mam nadzieję, że proces będzie się dalej toczył i będzie się to przyczyniało do uspokojenia sytuacji, załatwienia tych ważnych kwestii historycznych
— zaznaczył prezydent.
Spór polsko-ukraiński ws. ekshumacji na Wołyniu
Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach, do którego doszło w kwietniu 2017 r.
Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na ok. 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRS), a nie antypolskie.
W latach 2017-2024 IPN wystosował do organów ukraińskiej administracji dziewięć oficjalnych wniosków ogólnych, które obejmowały uzgodnienie możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych łącznie w 65 lokalizacjach (miejsca powtarzały się w związku z koniecznością ponawiania wniosków). Część z nich została rozpatrzona pozytywnie i przeprowadzone zostały prace, w innych miejscach nie wyrażono zgody na prace, niektóre wnioski pozostały bez odpowiedzi.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714169-prezydent-sukces-ws-wolynia-bedzie-po-rozpoczeciu-prac