Pierwsza konferencja prasowa Karola Nawrockiego, jako obywatelskiego kandydata na prezydenta, przed Sejmem RP nie mogła obyć się bez zestawu pracowników mediów, o których wiadomo, że nie będą mu przychylni. Prezes IPN był pytany o słowa Jarosława Kaczyńskiego, a także o stosunek do… traktatu dot. m.in. kwestii min przeciwpiechotnych.
Po wystąpieniu Karola Nawrockiego, które dotyczyło obywatelskiego projektu ustawy „Tak dla CPK” nadszedł czas na pytania od dziennikarzy.
Jako pierwsza zabłysnąć postanowiła Justyna Dobrosz-Oracz z neo-TVP, która zapytała obywatelskiego kandydata o słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego o „władzy okupacyjnej”.
Pani redaktor, trochę powagi. Jesteśmy na konferencji poświęconej polskiej przyszłością
– odpowiedział Nawrocki.
Te słowa rozsierdziły Dobrosz-Oracz, użyła więc spodziewanego tekstu:
Ale pan zaczyna od cenzury?
Następnie na scenę wkroczył Patryk Michalski, który zapytał o… Traktat Ottawski, czyli umowę międzynarodową dot. zakazu użycia składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu.
To jednak nie koniec. Kolejny z dziennikarzy pytał o słowa posła Boguckiego, który rzekomo miał przekonywać na antenie TVN, że Karol Nawrocki nie do końca jest kandydatem obywatelskim.
Nie słyszałem tej wypowiedzi pana posła Boguckiego. Jestem kandydatem obywatelskim wspieranym przez Prawo i Sprawiedliwość. Jestem kandydatem wspieranym przez wiele środowiskiem. Oczywiście PiS jest najmocniejszym, najpotężniejszym z tych środowisk, które mnie popierają. Ale sam mój komitet poparcia, gdyby się państwo mu przyjrzeli jest zbiorem ludzi o różnych poglądach i o różnej wizji świata. Stąd też potwierdzam, że jestem kandydatem obywatelskim
– odpowiedział mu prezes IPN.
Głos znów zabrała Dobrosz-Oracz. Pracowniczka neo-TVP Info pytała o stosunek do ustawy liberalizującej aborcję. Przy okazji miała problem z faktem, że Karol Nawrocki udostępnił nagranie, na którym pokazuje swój poranny trening na siłowni.
Do trenowania zachęcam. Jeśli chodzi o sprawy światopoglądowe, to będą one z całą pewnością tematem moich osobnych wystąpień. Dzisiaj poświęcamy się dyskusji o CPK i ludobójstwie na Wołyniu. Ja ich nie bagatelizuję, są środowiska w Polsce, dla których te kwestie światopoglądowe są bardzo ważne i otrzymają stanowisko przyszłego obywatelskiego prezydenta Rzeczpospolitej
– powiedział Karol Nawrocki.
„Czegoś takiego jeszcze nie widziałem”
Do sytuacji, która miała miejsce na konferencji prasowej, odniósł się Marcin Horała, który również w niej uczestniczył.
Jestem w polityce od wielu lat, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Briefing z @NawrockiKn pod Sejmem o niezwykle ważnej dla Polski sprawie - CPK i wspierającej go inicjatywie obywatelskiej. Po oświadczeniu uruchomili się z atakiem „dziennikarze” z redaktorami Justyną Dobrosz-Oracz i Patrykiem Michalskim na czele.
Absolutne zero pytań w temacie konferencji i w ogóle w temacie jakimkolwiek, poza próbą złapania kandydata za słówko. W pewnym momencie niewiele brakowało a zaczęli by się tratować. Przez to dziennikarze, którzy chcieli zadać merytoryczne pytania, pewnie nawet nie mieli szansy.
Wielki szacunek dla @NawrockiKn że zachował w tym cyrku zimną krew i niezwykle grzecznie ale stanowczo, ani nie dał się sobie wejść na głowę, ani nie dał się sprowadzić do narzucanego poziomu ulicznej pyskówki. Tak wygramy - spokojem, rzeczowością i kulturą
— napisał Horała.
mly/YT/PiS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714140-popis-mainstreamowych-mediow-na-konferencji-nawrockiego