„Obecny rząd, pod pretekstem spełnienia wymogów Komisji Europejskiej dotyczących wyjścia z procedury nadmiernego deficytu, przygotowuje radykalne cięcia w sztandarowych programach społecznych, które przez ostatnie lata wspierały miliony Polaków” - przestrzegł były premier Mateusz Morawiecki. „Karol Nawrocki jest w stanie zatrzymać ten koszmarny scenariusz” - zauważył.
Procedura nadmiernego deficytu została uruchomiona wobec Polski i siedmiu innych krajów członkowskich ze względu na wykraczający poza unijne reguły deficyt. W ramach tej procedury polski rząd zobowiązał się do obniżenia deficytu budżetowego do poziomu 3 proc. PKB, zgodnie z zapisami traktatów UE, w ciągu czterech lat.
Polski plan zakłada redukcję deficytu poniżej ustanowionego w traktacie poziomu 3 proc. PKB w 2028 r. Oznacza to, że Polska może wyjść z procedury nadmiernego deficytu w 2029 r., po zrealizowaniu planu.
Polska nie zdecydowała się na drogę, którą poszło aż pięć z ośmiu krajów objętych procedurą nadmiernego deficytu - by przyjąć dłuższy, siedmioletni okres wychodzenia z deficytu. Rząd Tuska zakłada bowiem wysoki wzrost gospodarczy.
Morawiecki ostrzega
Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.
Obecny rząd, pod pretekstem spełnienia wymogów Komisji Europejskiej dotyczących wyjścia z procedury nadmiernego deficytu, przygotowuje radykalne cięcia w sztandarowych programach społecznych, które przez ostatnie lata wspierały miliony Polaków
— przestrzegł.
Wśród ofiar tej polityki znalazły się kluczowe projekty, takie jak 800+, które mają zostać ograniczone lub wręcz zamrożone. Do tego dochodzi plan podniesienia stawki VAT na podstawowe produkty, co jeszcze bardziej obciąży portfele obywateli. Co więcej, koszmarny „Plan Tuska” zakłada również wycofanie wsparcia państwa w związku z rosnącymi cenami energii! Te założenia to cios wymierzony wprost w miliony polskich rodzin!
— wskazał.
W przeciwieństwie do wielkich projektów, które w przeszłości miały na celu rozwój i odbudowę kraju czy Europy – jak „Plan Marshalla” czy „Plan Czteroletni” Eugeniusza Kwiatkowskiego –„Plan Tuska” to niszczenie fundamentów polskiego państwa
— dodał Mateusz Morawiecki.
Chodzi o destrukcję
W ocenie byłego polskiego premiera „nie chodzi tu o odbudowę, lecz o destrukcję”.
Drastyczne oszczędności mają zostać dokonane kosztem zwykłych obywateli, którzy zostaną pozostawieni bez wsparcia w obliczu trudnych czasów. Ograniczenie finansowania programu 800+ uderzy w rodziny z dziećmi. Podwyższenie VAT na artykuły spożywcze sprawi, że podstawowe produkty staną się jeszcze droższe. Zamrożenie finansowania programów wsparcia dla seniorów odbierze bezpieczeństwo milionom starszych Polaków
— podkreślił.
Czy tak ma wyglądać przyszłość Polski? Właśnie dlatego przyszłoroczne wybory prezydenckie są tak ważne! Potrzebujemy głowy państwa, która stanie w obronie Polaków i ich praw. Karol Nawrocki jest w stanie zatrzymać ten koszmarny scenariusz. Jego silne przywództwo to szansa na ochronę polskich rodzin, wsparcie dla najuboższych i zapewnienie, że Polska będzie się rozwijać, a nie zwijać
— stwierdził polityk.
„Plan Tuska” nie tylko zatrzyma Polskę w rozwoju, ale cofnie nas o dekady. Nie możemy do tego dopuścić. Polacy zasługują na lepsze jutro – na silne państwo, które ich wspiera, a nie zostawia samym sobie. Stańmy razem w obronie naszych praw i przyszłości!
— zakończył Mateusz Morawiecki.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714136-rzad-tuska-skasuje-800-morawiecki-alarmuje