Komisja Europejska zgodziła się na polski plan wychodzenia z deficytu, chociaż Polska chce ograniczać lukę w budżecie nierównomiernie. „Komisja wzięła pod uwagę wzrost inwestycji w rozbudowę naszych zdolności obronnych” - napisał na platformie X min. Andrzej Domański. „Wysoki budżet na obronność to kreatywna księgowość i jedno z największych oszustw rządu” - odpowiedział mu były szef MON Mariusz Błaszczak z PiS.
Według Komisji Europejskiej polska ścieżka budżetowa odbiega od założeń, ponieważ przewiduje nieliniowe wychodzenie z deficytu. W 2025 r. Polska dokona mniejszego wysiłku, ograniczając deficyt jedynie o 0,25 proc. PKB. Zalecany pułap wynosi co najmniej 0,5 proc. W kolejnych trzech latach Polska „nadrobi” tę różnicę, gdy redukcja będzie musiała wynieść powyżej 1 proc. PKB.
Jak dowiedziała się PAP od źródeł w UE, Komisja Europejska zaakceptowała polski plan pomimo odstępstw od założeń, bo wzięła pod uwagę zwiększone wydatki Polski na inwestycje obronne. Wydatki te są brane pod uwagę jako dodatkowe czynniki „łagodzące” i „uelastyczniające” podejście KE do cięć w budżecie.
„Byłoby to niezgodne z traktatami”
O uwzględnienie wydatków na obronność przy szacowaniu deficytu zabiegał polski rząd.
Od początku nie mogło być mowy o żadnym „odliczaniu” wydatków od deficytu, bo byłoby to niezgodne z traktatami
— dowiedziała się PAP ze źródeł w UE.
Bruksela uwzględniła również współfinansowanie przez Polskę projektów z funduszy unijnych oraz wydatki na inwestycje realizowane w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Polski plan zakłada redukcję deficytu poniżej ustanowionego w traktacie poziomu 3 proc. PKB w 2028 r. Oznacza to, że Polska może wyjść z procedury nadmiernego deficytu w 2029 r., po zrealizowaniu planu.
Polska nie zdecydowała się na drogę, którą poszło aż pięć z ośmiu krajów objętych procedurą nadmiernego deficytu - by przyjąć dłuższy, siedmioletni okres wychodzenia z deficytu. Warszawa zakłada bowiem wysoki wzrost gospodarczy.
„Jedno z największych oszustw rządu koalicji 13 grudnia”
Mamy pozytywną ocenę Komisji Europejskiej dla naszego Średniookresowego planu budżetowo-strukturalnego; komisja wzięła pod uwagę wzrost inwestycji w rozbudowę naszych zdolności obronnych
— napisał na platformie X szef resortu finansów Andrzej Domański.
Z kolei w komunikacie prasowym Ministerstwa Finansów Domański przekazał, że wyznaczony w Planie wysiłek fiskalny zapewni redukcję nominalnego deficytu do 2,9 proc. PKB w 2028 r.
Cieszymy się, że Komisja dostrzega inwestycje Polski w rozbudowę zdolności obronnych – jest to przecież jeden z priorytetów UE. W efekcie tych wydatków redukcja nadmiernego deficytu musi jednak skupić się na kolejnych latach, co Komisja także wzięła pod uwagę. Pierwszy raport z działań służących ograniczeniu nadmiernego deficytu opublikujemy do 30 kwietnia przyszłego roku. Oczekujemy na formalne przyjęcie obu rekomendacji przez Radę UE już podczas polskiej prezydencji
— dodał Domański, któremu bardzo szybko odpowiedział były szef MON Mariusz Błaszczak.
Wysoki budżet na obronność to kreatywna księgowość i jedno z największych oszustw rządu koalicji 13 grudnia. Inwestycje w rozbudowę naszych zdolności obronnych zostały wstrzymane lub całkowicie z nich zrezygnowano. Dotyczy to zarówno zwiększania liczebności Wojska Polskiego, jak i procesu modernizacji
— napisał w mediach społecznościowych poseł Mariusz Błaszczak.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714103-zgoda-ke-na-plan-wychodzenia-z-deficytublaszczak-komentuje