W ciągu dwóch najbliższych dni pieniądze w formie zaliczek trafią do poszkodowanych powodzian - wynika z wypowiedzi pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi Marcina Kierwińskiego na konferencji w Głuchołazach.
Chcielibyśmy, aby te zasiłki trafiały do osób poszkodowanych szybciej, (…) żeby ludzie mogli jak najszybciej z tych pieniędzy skorzystać. Dlatego wpisaliśmy do ustawy powodziowej (…) system zaliczkowy. To znaczy, że każdy, kto złoży wniosek, w ciągu trzech dni otrzyma 50 tys. zł zaliczki
— powiedział Kierwiński.
Już dzisiaj wniosek o 500 takich wypłat trafi do wojewody, wojewoda przeleje te pieniądze, bo te pieniądze są zabezpieczone i pewnie. W ciągu (kolejnych) dwóch dni, czyli jutro - pojutrze te pieniądze trafią do poszkodowanych
— dodał.
Nowela ustawy powodziowej
Wczoraj Kancelaria Prezydenta poinformowała o podpisaniu nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi.
Zmiany zawarte w noweli mają m.in. umożliwić wszystkim wskazanym w rozporządzeniu o stanie klęski żywiołowej poszkodowanym gminom i powiatom skorzystanie z dofinansowania do 100 proc. kosztów zadań własnych. Do tej pory samorządy musiały zapewnić 20-procentowy wkład własny.
To druga nowelizacja ustawy powodziowej. Rząd w pracach nad projektem przypominał, że na jej kształt wpłynęły doświadczenia samorządów, ministerstw i pełnomocnika rządu do spraw usuwania skutków powodzi Marcina Kierwińskiego.
Odwołanie wojewody dolnośląskiego
Kierwiński pytany na konferencji prasowej w Głuchołazach o przyczyny odwołania wojewody dolnośląskiego odparł:
Myślę, że to wczoraj wybrzmiało dokładnie, chcemy usprawnić proces pomocy osobom poszkodowanym w powodzi.
Jak dodał, w woj. dolnośląskim był „zator płatniczy”.
Uważamy, że potrzebna jest tam nowa energia, nowa pani wojewoda, prężny menadżer, znająca samorząd, która ma tej nowej energii po prostu dodać
— tłumaczył pełnomocnik rządu.
„Rząd reaguje na bieżąco”?
Podkreślił, że rząd reaguje na bieżąco na problemy, jakie się pojawiają.
Jeżeli potrzeba takiej nowej energii personalnej, także tutaj reagujemy
— dodał.
Jednocześnie Kierwiński zaznaczył, że na sztabach kryzysowych podczas powodzi Awiżeń był osobą, która „bardzo, bardzo pomogła”.
Natomiast w tym procesie potrzebujemy nowej osoby, która z większą dynamiką zajmie się tym problemem
— powiedział.
Minęły dwa miesiące, a powodzianie wciąż nie otrzymali obiecanej przez premiera Donalda Tuska pomocy finansowej na odbudowę zniszczonych mieszkań i domów. Czy można wierzyć pełnomocnikowi rządu ds. odbudowy po powodzi Marcinowi Kierwińskiemu, że pieniądze otrzymają w ciągu dwóch dni, podczas gdy minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak wczoraj obiecał powodzianom, że otrzymają pieniądze najdalej w ciągu dwóch, trzech tygodni?
CZYTAJ WIĘCEJ:
— Dlaczego władze nie poinformowały ludzi o nowej fali powodzi? Wstrząsające informacje z Kłodzka
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714075-kierwinski-w-ciagu-dwoch-dni-zaliczki-trafia-do-powodzian