Dominika Wielowieyska próbowała przedstawić Brygadę Świętokrzyską Narodowych Sił Zbrojnych w negatywnym świetle. Na jej nieszczęście robiła to w obecności swojego gościa – Krzysztofa Bosaka. Lider Konfederacji w zdecydowany sposób zareagował na oskarżenia pod adresem polskich bohaterów narodowych.
Swój wywód dziennikarka „Gazety Wyborczej” i Tok FM rozpoczęła od opowieści o Karolu Nawrockim.
Prawo i Sprawiedliwość wskazało swoje kandydata na prezydenta – Karola Nawrockiego, kojarzonego ze środowiskiem nacjonalistycznym
– powiedziała.
Krzysztof Bosak wyraził zdziwienie taką opinią Wielowieyskiej. Dopytał więc, skąd wzięła takie informacje. W odpowiedzi dziennikarka przekonywała, że chodzi o działania Nawrockiego w IPN.
Sławienie właśnie chociażby Brygady Świętokrzyskiej Narodowym Sił Zbrojnych
– stwierdziła.
Następnie przekonywała, że szef IPN „mówi nieprawdę”. Bosak przypomniał dziennikarce „Wyborczej”, jak inni przedstawiciele życia politycznego odnosili się do pamięci o Narodowych Siłach Zbrojnych.
Cały Sejm przyjął uchwałę na rzecz NSZ, a MON już za tego rządu Tuska wystawiło asystę wojskową i przysłało generałów oraz wiceministrów na uroczystości NSZ w tym roku i nie mówiliśmy, że Władysław Kosiniak-Kamysz jest kojarzony ze środowiskami nacjonalistycznymi. Wydaje mi się, że stosuje panie to redaktor to sformułowanie jako etykietę i trochę mi się to nie podoba. W polskich mediach, w szczególnie w „Gazecie Wyborczej” jest taka tendencja, by piętnować polski nacjonalizm, a podchodzić z wielką wyrozumiałością i zrozumieniem do nacjonalizmów innych narodów. I moim zdaniem takie podejście jest wyrazem kompleksów narodowych i powinniśmy z nim skończyć
Wielowieyska zareagowała:
A ja myślę, że po prostu chcemy opisywać historię taką, jaka była, nie lukrować nadmiernie…
W odpowiedzi na ten słowa Bosak przypomniał, jakie podejście miał Roman Dmowski.
A to właśnie jest podejście narodowców. Dokładnie to robił Dmowski. Miał dość krytyczne podejście do polskiej historii, do polskich przesądów narodowych
– stwierdził.
Dziennikarka „GW” nie ustępowała.
Ten opis jest bardzo skomplikowany z mojego punktu widzenia
– powiedziała.
Bosak przypomniał, że ws. historii Brygady Świętokrzyskiej NSZ nie brakuje źródeł i relacji.
Przeciwnie, wydaje mi się dość prosty. Mamy dużo źródeł, dużo relacji. Ze względu na to, że Brygada Świętokrzyska ewakuowała się na zachód i nie została wymordowana, zostało wielu świadków, którzy byli w stanie opowiadać o swoich wspomnieniach
– mówił lider Konfederacji.
Następnie Wielowieyska przekonywała, że ws. Brygady Świętokrzyskiej są też „czarne karty”. Wśród nich wymieniła rzekome „mordowanie Żydów” i „współpracę z Gestapo”.
Nie było żadnej współpracy z Gestapo
– odparł Bosak.
Jak doskonale pani wie, Armia Krajowa była formacją skonfliktowaną z Brygadą Świętokrzyską, w związku z czym pojawiały się różne rozgrywki w Podziemiu. Uważam, że zarzut mordowania Żydów jest głęboko nieuczciwy
– mówił.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/714034-krzysztof-bosak-w-obronie-brygady-swietokrzyskiej