Odbyło się absurdalne „wysłuchanie obywatelskie”, podczas którego opinie nt. strategii migracyjnej forsowanej przez rząd Donalda Tuska przedstawiły m.in. „organizacje pozarządowe, pracodawcy i związki samorządowe”. Podczas wydarzenia padły mocne oskarżenia pod adresem formacji obecnie sprawujących władze w naszym kraju.
Rząd Donalda Tuska w październiku nagle zmienił swoje podejście do kwestii migrantów i ochrony polskich granic. Nagle politycy, którzy w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości przekonywali, że Straż Graniczna morduje niewinnych ludzi na granicy polsko-białoruskiej, zaczęli mówić o wojnie hybrydowej oraz konieczności większej kontroli granicznej.
Sam Donald Tusk, który kiedyś nazywał agresywnych migrantów „biednymi ludźmi”, nagle wręcz zaczął mówić o zawieszeniu prawa do azylu, co byłoby złamaniem prawa międzynarodowego. (potem się z tego wycofywał).
W konsekwencji podjęto uchwałę w sprawie opracowanej w MSWiA strategii pn. „Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo. Kompleksowa i odpowiedzialna strategia migracyjna Polski na lata 2025-2030”
Konsultacje ze stroną „społeczną”
Z takim podejściem nie zgadzały się różnego rodzaju lewicowe organizacje, które podnosiły argumenty, że strategię przyjęto bez… konsultacji społecznych. Teraz więc takie konsultacje zorganizowano.
W spotkaniu uczestniczyła minister ds. społeczeństwa obywatelskiego Adriana Porowska z Polski 2050 (dla wszystkich zaskoczonych, tak naprawdę jest taka minister). Stwierdziła ona, że spotkanie będzie przełamaniem rzekomego impasu ws. podejścia Polski do migrantów.
Co ciekawe, stronę „społeczną” na spotkaniu reprezentowały w znacznej mierze instytucje przychylne praktycznie niekontrolowanemu przyjmowaniu nielegalnych migrantów do Polski. Nie wiadomo jednak, na czym polega społeczny charakter takiego podejścia, ponieważ wszystkie poważne badania opinii społecznej wskazują, że zdecydowana większość Polaków chciałaby uszczelnienia polskich granic.
Obrona „twardej strategii”
„Twardego stanowiska rządu Donalda Tuska” w sprawie migrantów bronił podczas spotkania wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk
Odnosząc się do zarzutu, że nie było konsultacji społecznych przed przyjęciem przez rząd strategii migracyjnej, stwierdził, że patrząc na okoliczności i kontekst innych wydarzeń, nie zmieniłby tej decyzji. Sprecyzował, że chodziło o posiedzenie Rady Europejskiej i kontekst międzynarodowy, który dotyczył strategii.
Polityka (…) wymaga podejmowania trudnych decyzji. Ta decyzja była supertrudna, ale została podjęta
— mówił.
Przypomniał, że na posiedzeniu rządu głos odrębny w sprawie strategii zgłosiło czworo ministrów Lewicy, ale – jak mówił – dotyczył on tylko jednego aspektu strategii – czasowego terytorialnego zawieszenia prawa do azylu. W pozostałej części strategię poparł cały rząd. Dodał, że w dokumencie znalazło się ok. 60 proc. zawartości z raportu przygotowanego przez Komitet Badań nad Migracjami PAN.
Lewicowi eksperci
„Ekspertów” z organizacji pozarządowych broniła wicemarszałek Sejmu Magdalena Biejat z Lewicy.
Stwierdziła ona, że drogą do wypracowania dobrej strategii migracyjnej jest dialog z tymi, którzy się tą migracją na co dzień zajmują
Dla mnie oczywistym grzechem zaniechania jest to, że nie traktuje się dzisiaj organizacji społecznych i zrzeszonych w nich ekspertów i ekspertek jako równoprawnych dla tworzenia tej strategii
— oceniła.
Stanowisko organizacji
Organizacje pozarządowe uczestniczące w wysłuchaniu obywatelskim w sprawie migracji wypowiedziały się negatywnie o braku konsultacji społecznych przed przyjęciem rządowej strategii. Zwracały uwagę, że zawieszenie prawa do azylu nie gwarantuje skutecznej walki z nielegalną migracją.
Marianna Wartecka z Fundacji Ocalenie podkreśliła, że ograniczanie dostępu do terytorium i prawa do azylu wzmaga strach migrantów przed polskimi służbami i zwiększa ryzyko, że wpadną one w ręce handlarzy ludźmi. Dodała, że czeka na konsultacje społeczne strategii i ustaw, które będą ją wdrażały.
Przedstawicielka Grupy Granica i Stowarzyszenia We Are Monitoring Aleksandra Gulińska zwróciła uwagę na rozdźwięk między tym, co widzą osoby pomagające migrantom przy granicy polsko-białoruskiej a narracją poprzedniego i obecnego rządu.
Nie mamy żadnych gwarancji, że tymczasowe zawieszenie prawa do ochrony międzynarodowej spowoduje osiągnięcie celu stawianego sobie przez rząd
— mówiła.
Nadia Winiarska z Konfederacji Lewiatan mówiła, że strategia w sprawach kluczowym dla pracodawców wymaga korekt.
Migranci od wielu lat wypełniają luki w kluczowych dla polskiej gospodarki obszarach
— mówiła, a strategia to pomija.
Magdalena Nazimek z Konsorcjum Migracyjnego podkreśliła, że „obecny rząd zachował się tak samo jak poprzednicy” i „bez słowa wyjaśnienia” nie wysłuchał obywateli (w domyśle tej mniejszości obywateli, będących zwolennikami nielegalnej migracji)
Głos sprzeciwu
Co ciekawe do głosu podczas spotkania dopuszczony został Patryk Ignaszczak z Fundacji Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Zaznaczył on, że większość tez w strategii jest zdecydowanie pozytywna. Jednocześnie dodał, że zbyt pobieżnie potraktowano problematykę unijnego paktu o migracji i azylu. Zwrócił też uwagę na brak konsultacji społecznych.
Znane organizacje atakują rząd Tuska
W spotkaniu udział wzięła reprezentantka Wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców. Stwierdziła ona, że UNHCR zaniepokoił w strategii migracyjnej pomysł czasowego i terytorialnego zawieszenia prawa do przyjmowania wniosków o azyl, a w domyśle o ochronę międzynarodową. Przyznała, że Polska ma prawo do kontrolowania swych granic, ale prawo międzynarodowe przewiduje, że nie może uniemożliwiać cudzoziemcom ubiegania się o ochronę przed prześladowaniem.
Według niej, wyrażona w art. 33 konwencji o statusie uchodźców zasada no-refoulement zakłada, że każda osoba ubiegająca się o ochronę międzynarodową ma prawo dostępu do terytorium i do procedur o udzielenie ochrony, a także ochrony przed wydaleniem do państwa, z którego ucieka, jeśli uchodźca nie zostaje uznany za niebezpiecznego dla kraju, do którego przybywa.
Marcin Sośniak z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka zwracał natomiast uwagę, że ze strategii migracyjnej można wywnioskować, że dopuszcza naruszenia istoty praw i wolności konstytucyjnych, bo czym innym będzie odmowa dostępu do terytorium Polski, jeżeli nie push backiem.
Anna Błaszczak-Banasiak z Amnesty International wskazała wiele kwestii, w których autorzy strategii – jak mówiła – ignorują dane, fakty i prawo. Zaznaczyła, że czasowe zawieszenie prawa do azylu „jest sprzedawane jako nowe narzędzie do odzyskania kontroli na granicy”, a „w praktyce jest ono używane przez polskie władze co najmniej od 2021 r.”.
Uznała, że autorzy strategii „świetnie zdają sobie sprawę, że proponowane rozwiązania są nielegalne”.
To nieprawda, że Rada Europejska zaakceptowała założenia tej strategii w swoich konkluzjach. W tych konkluzjach trzykrotnie podkreślono, że nowe rozwiązania muszą być zgodne z prawem międzynarodowym i prawem UE
— zaznaczyła.
Ochojska wstydzi się Polski
Była europosłanka Koalicji Obywatelskiej, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska przekroczyła granicę w swoim ataku i stwirdziła, że wstydzi się, że pochodzi z Polski
Siedzę tu przed państwem z uczuciem wstydu. Wstydzę się, ponieważ pochodzę z kraju, który stosuje wywózki czy przyczynia się do niewyobrażalnych tortur powodujących utratę zdrowia, a nawet życia. Prześladują mnie obrazy wywożonych ludzi do lasu, przerażonych oczu, głosów wywożonych i przemarzniętych ludzi. Rozmyślam nad losem konkretnych osób, wypchniętych do Białorusi, gdzie czekają je kolejne prześladowania i niepewny los” - mówiła na wysłuchaniu obywatelskim dotyczącym założeń polityki migracyjnej Janina Ochojska
— grzmiała.
W jej ocenie rozprzestrzenianie strachu przed migrantami dzieli polskie społeczeństwo.
Ten podział jest groźny i niepotrzebny
-
- zaznaczyła.
Ochojska podkreśliła, że propozycja premiera Donalda Tuska o czasowym i terytorialnym zawieszeniu prawa do azylu „wpisuje się idealnie w obraz unijnej polityki budowy fortu Europa” i jednocześnie „łamie prawo unijne i międzynarodowe”.
Dodała, że wykorzystanie zjawiska migracji, jako narzędzia do pozyskania głosów wyborców jest nieetyczne i może prowadzić do kolejnych podziałów.
Zauważyła, że „światełkiem w tunelu jest propozycja uczłowieczenia strategii migracyjnej, która została zawarta w zaleceniach NGOS’ów dotyczących paktu migracyjnego”.
CZYTAJ TAKŻE:
as/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/713992-lewicowe-organizacje-grillowaly-tuska-za-sprawe-migrantow