„Wierzę, że właśnie dziś, tutaj, zaczynamy historię kolejnego zwycięstwa. Wierzę w to zwycięstwo i wierzę w Polskę. Wierzę w was, drodzy państwo. Wierzę w Polskę i będę o nią walczył. Długą drogę przeszedłem, drodzy państwo, żeby być tutaj dzisiaj z wami” - powiedział dr Karol Nawrocki, prezes IPN, kandydat obywatelski na prezydenta RP, podczas Konwencji Obywatelskiej Polska-Przyszłość z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w krakowskiej Hali Sokół. To tu przed dziesięcioma laty, prezes PiS ogłosił kandydaturę Andrzeja Dudy.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Dr Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta RP! „Wierzę, że właśnie dziś zaczynamy historię kolejnego zwycięstwa”
Wystąpienie Karola Nawrockiego zapowiedział jego najstarszy syn Daniel.
Witam serdecznie Państwa. Daniel, synu, bardzo ci dziękuję. Dziękuję ci, że jesteś i że jesteś dzisiaj z nami. Dziękuję za te słowa. Dziękuję za państwa obecność tutaj, za tak miłe przyjęcie. Za to, że jesteście dzisiaj ze mną. Dziękuję!
— mówił dr Nawrocki.
Tak, potwierdzam. To miejsce zwycięstw. Wierzę, że właśnie dziś, tutaj, zaczynamy historię kolejnego zwycięstwa. Wierzę w to zwycięstwo i wierzę w Polskę. Wierzę w was, drodzy państwo. Wierzę w Polskę i będę o nią walczył. Długą drogę przeszedłem, drodzy państwo, żeby być tutaj dzisiaj z wami
— podkreślił kandydat.
Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jestem gotowy do tego, aby reprezentować wszystkich Polaków (…) Bowiem moja droga rozpoczęła się w robotniczej dzielnicy Gdańska, przez szkołę, halę sportową. Tą, którą pamiętam najlepiej i której już, niestety, nie ma na terenie Stoczni Gdańskiej, halę robotniczego klubu „Stoczniowiec”. (…) Żyję, jak wielu z Was. Skromnie, ale godnie. I zawsze z Polską w sercu
— dodał.
Rodzina pierwszą lekcją odpowiedzialności za Polskę
Szedłem do was, drodzy państwo, przez czas pracy intelektualnej. Setki, a może tysiące książek, Uniwersytet Gdański. Zaufajcie mi. Nie robiłem sobie selfie, gdy każdego dnia przez pięć lat jechałem tramwajem linii 12 z gdańskich Siedlec na Uniwersytet Gdański. To było moje normalne życie. Nie potrzebowałem robić sobie selfie
— podkreślił Nawrocki.
Pierwszą lekcją odpowiedzialności za Polskę była, jest i pozostaje moja najbliższa rodzina. Cieszę się bardzo, że jest dzisiaj ze mną moja wspaniała i kochana żona Marta, która jest moim wielkim wsparciem. Siostra, Nina, która robi najlepsze torty na świecie, jest realnym mistrzem cukiernictwa. I wspaniałe dzieci. Daniela już państwo poznaliście. Antek, który jest młodym piłkarzem, i najpiękniejsza, najcudowniejsza i najsłodsza na całym świecie dziewczynka, musicie mi wybaczyć, Kasia
— dodał.
Pozdrawiam też serdecznie moją mamę, która ogląda nas zapewne w telewizji, w tym samym mieszkaniu, w którym się wychowywałem jako młody chłopak. Kocham cię, mama, dziękuję!
— powiedział kandydat na prezydenta.
„Polska to moja wielka miłość”
Najpiękniejszą lekcję historii i służby Rzeczpospolitej Polskiej odbierałem w Instytucie Pamięci Narodowej, walcząc o polską pamięć, pielęgnując polską pamięć tutaj w Polsce, ale też na całym świecie, (…) upominając się o polską prawdę (…)
– zaznaczył dr Nawrocki w swoim wystąpieniu.
W IPN przeszedłem drogę od szeregowego pracownika, inspektora, do kierowania tą wspaniałą i ważną w infrastrukturze państwa polskiego instytucją. I wreszcie Muzeum II Wojny Światowej i Westerplatte. Westerplatte dające nam do dziś, nam współczesnym, obowiązującą lekcję. Że jak pisał wybitny intelektualista i historyk, prof. Henryk Elzenberg, sens walki powinien być mierzony wartościami według których ta walka się odbywa, a nie z szansami na zwycięstwo. My zaś, drodzy państwo, walczymy dziś o wartości, ale mamy obowiązek zwycięstwa
– dodał.
Jedną z tych wartości, tak bliską Polakom, jest oczywiście wolność. Wolność osobista, ale też wolność w odpowiedzialności za naszą wspólnotę. (…) Kształtowaną od ponad tysiąca lat, na fundamencie wartości chrześcijańskich, których nie możemy przecież się wstydzić, drodzy państwo. Nie możemy się wstydzić i ściągać krzyży w urzędach polskiej stolicy
– powiedział kandydat na prezydenta.
Polska to moja wielka miłość. Jedyna miłość, o którą żona się nie pogniewa. Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej
— zaznaczył Nawrocki. Zebrani skandowali „Zwyciężymy”.
„Jestem jednym z was”
Przed nami to wielkie zadanie, wielki zaszczyt, ogromne zobowiązanie. Ale powiem państwu, dlaczego jestem gotowy zostać państwa prezydentem. Jestem gotowy, bo całe życie jestem z wami, obok was. Znam Polaków i rozumiem wasze potrzeby. Tak, jestem jednym z was. Wiem i rozumiem, że Polska, żeby mogła być, to musi być wielka. Bo trzeba bronić Polski, trzeba bronić waszych wartości. Nie pozwolić na zabranie nam symboli i ograniczanie naszej suwerenności
– podkreślał dr Nawrocki.
Chcę zostać waszym prezydentem, bo sam przez całe życie ciężko pracowałem i pracuję. Tak jak wy, Polacy, ciężko pracujecie i musicie mieć prezydenta, który też będzie dla was ciężko pracował
– dodał.
„Tu chodzi o Polskę, nie o wojnę polsko-polską”
W tym miejscu chciałbym bardzo serdecznie podziękować Komitetowi Obywatelskiemu, ponad 100 wyjątkowym osobom. Intelektualistom, osobom życia publicznego, za tak wielkie wsparcie wyrażone przez pana prof. Andrzeja Nowaka. Za tak wzruszające, ale – żeby była pewność, panie profesorze – także bardzo zobowiązujące dla mnie słowa
– zapewnił prezes IPN.
W sposób szczególny chciałem podziękować obozowi Zjednoczonej Prawicy i jej liderowi, panu Jarosławowi Kaczyńskiemu
– mówił Nawrocki.
Panie prezesie, drodzy Państwo, dziękuję za zaufanie, ale przede wszystkim za odpowiedzialność, która pozwoliła, aby w imię jedności poprzeć kandydata od zawsze bezpartyjnego, kandydata obywatelskiego
— powiedział.
Dojrzałość obozu do refleksji, aby powierzyć tak trudną i zaszczytną misję człowiekowi spoza politycznego sporu, jest wyrazem troski o dzisiejszą podzieloną (…) Rzeczpospolitą. Dziękuję za zaufanie i odpowiedzialność za Polskę
— wskazał.
I choć wydaje się to dzisiaj brzmieć jak science-fiction, nie mam najmniejszej wątpliwości, że jako naród, musimy wreszcie podjąć trud wygaszania wojny polsko-polskiej. Bo tu chodzi o Polskę, nie o wojnę polsko-polską. (…) Jeśli zaufacie mi państwo jako kandydatowi obywatelskiemu,skończy się wojna polsko-polska
— zapewnił dr Karol Nawrocki.
„Polska potrzebuje zgody i troski”
Bo Polska to jest, drodzy państwo, wielka sprawa. Wymaga zgody, porozumienia i współpracy całego obozu patriotycznego. To zadanie trudne, ale być może najważniejsze w nadchodzącej kampanii. Dziś jesteśmy jednak, jak państwo doskonale wiecie, w konkretnym politycznym momencie. Po dwóch udanych kadencjach rządu, po naprawie finansów publicznych, ośmiu latach programów inwestycyjnych, społecznych, zbrojeniowych
– wskazał kandydat.
W ostatnich latach dynamicznie skracaliśmy dystans polskiej zamożności w skali Europy i świata. (…) Polacy zdecydowali jednak o zmianach. Wielu z nich uznało, że może być jeszcze lepiej. Zostali wprowadzeni w błąd – jest gorzej. Jest gorzej, drodzy państwo, bowiem pozorne, głośne, medialne rozliczenia nie zastąpią sprawności rządu. Od tego nie znikają kolejki do lekarzy, nie poprawia się byt rodzin, które spotykałem ostatnio w Bolesławcu, w Aleksandrowie Łódzkim czy w Kruszwicy
– dodał.
Doszło do niebywałego chaosu w wymiarze funkcjonowania prawa i w wymiarze sprawiedliwości. Gwarantujemy wam, drodzy państwo, przedstawiciele rządu, jeśli nas oglądacie, że Polacy gubią się już w nowych komunikatach, kto jest, a kto być może nie jest polskim sędziom. Artykuł 7 polskiej konstytucji mówiący o praworządności jest łamany konsekwentnie (…). Trwa niepokojący atak na niezależne od władzy wykonawczej instytucje. A ja jestem prezesem jednej z takich instytucji, więc znam ten nieuzasadniony atak. Polska potrzebuje stabilizacji, jedności, porządku, troski. Troski szczególnie w zakresie bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa finansowego polskich rodzin. (…) Dla ratowania dobrobytu ciężko pracujących Polaków wyjdę z kolejnymi inicjatywami ustawodawczymi, z których pierwszą będzie uwolnienie ciężko pracujących Polaków od podatków za wypracowane nadgodziny
– podkreślił.
(…) Polska potrzebuje zgody i troski w kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Powrotu do myśli śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. (…). Polska potrzebuje bezpieczeństwa dla naszej tożsamości. Tożsamości w ramach struktur UE. A nie scentralizowanego państwa zamieszkałego przez obywateli UE polskiego pochodzenia
– powiedział Karol Nawrocki.
Sojusz z USA i zagrożenie z Rosji
Musimy działać, gdyż straciliśmy zbyt wiele czasu na skutek naiwności bądź politycznej głupoty. Naiwnością było bowiem uzależnienie od rosyjskich surowców. Dziś już to wiemy. Naiwnością było przekonanie, że Nord Stream 2 jest projektem biznesowym. Naiwnością był brak reakcji Europy na rosyjski proces zbrojeń i przekonanie, że Rosję uda się oswoić. Dziś także to wiemy
— ocenił kandydat obywatelski na prezydenta.
W czasach wojen bezpieczeństwo militarne musi stać się na lata, a nie tylko na kadencje, linią demarkacyjną sporów politycznych z jednym celem – sukcesywnego rozwijania potencjału Polskich Sił Zbrojnych. Wzmacnianie potencjału ilościowego i sprzętowego z co najmniej 300 tysięczną polską armią, największą europejską armią lądową w ramach struktur NATO, która niesie potencjał zastraszania i – nie daj Boże – musi mieć potencjał skutecznego odparcia ataku
— dodał Karol Nawrocki.
Jesteśmy dziś częścią największego sojuszu militarnego w historii - NATO, czyli Paktu Północnoatlantyckiego. Bo jak ktoś by nie wiedział, to to jest to samo
— wskazał, wbijając „szpilę” kandydatowi KO Rafałowi Trzaskowskiemu.
Nowy prezydent RP stać się musi stabilizatorem wielowiekowej, dobrej relacji z USA w sytuacji gdy niestety ważni przedstawiciele obozu władzy regularnie obrażali nowego prezydenta-elekta USA
— mówił dr Nawrocki.
Strategiczny sojusz z USA osłania nas przed podejmowanymi w UE próbami osłabienia zdolności odstraszania NATO i wyhamowania rozwoju infrastruktury wojskowej w Europie Wschodniej. Mimo tak stabilnych sojuszy, przed nikim innym jak przed Polakami stoi wspólne zadanie dokończenia programów podjętych przed 15 października 2023 r. Sojusznicy potrafią bronić tylko tych, którzy sami potrafią się obronić. Wierzę w Polskę skutecznie broniącą swoich granic, nie w Polskę płacącą nielegalnym imigrantom za wyjazd z naszego kraju
— podkreślił.
jj
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/713905-dr-nawrocki-wierze-w-polske-i-bede-o-nia-walczyl