„Izabela Leszczyna ponosi pełną odpowiedzialność za pogarszającą się sytuację systemu ochrony zdrowia” - powiedziała posłanka Prawa i Sprawiedliwości Katarzyna Sójka, uzasadniając dziś w Sejmie wniosek swojej partii o wotum nieufności dla minister zdrowia Izabeli Leszczyny.
Zdaniem Katarzyny Sójki szereg niezrozumiałych, nieracjonalnych i sprzecznych z interesem pacjenta działań minister Leszczyny doprowadził do dramatycznej sytuacji w placówkach medycznych.
Odpowiedzialność za zapaść w służbie zdrowia
Posłanka PiS podkreśliła, że szpitale i poradnie od kilku miesięcy ograniczają przyjęcia, a pacjentom odwołuje się planowe zabiegi.
Kolejki do specjalistów rosną w zatrważającym tempie. Kolejnym pacjentom odmawia się włączenia do programów lekowych
— podkreśliła Sójka.
Niech pan weźmie odpowiedzialność za winy Leszczyny
— zwróciła się do premiera Donalda Tuska.
Według posłanki PiS piastowanie stanowiska ministra zdrowia przez Izabelę Leszczynę to choroba, która toczy polski system ochrony zdrowia.
Jest zaledwie jedna, jedyna rzecz, która łączy panią minister Leszczynę z sektorem ochrony zdrowia. I jest to dżuma
— mówiła Sójka.
Wczoraj sejmowa Komisja Zdrowia rekomendowała odrzucenie wniosku PiS o wotum nieufności wobec minister zdrowia.
Obrona przez atak na… opozycję
W obronie minister zdrowia stanął w debacie sejmowej nad wnioskiem o wotum nieufności dla niej przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Zbigniew Konwiński.
Któż krytykuje ministra zdrowia po niecałym roku sprawowania urzędu? Ludzie, po których my musimy sprzątać
— powiedział Konwiński.
Podkreślił, że Zjednoczona Prawica rozpoczęła rządy od likwidacji finansowania in vitro.
Zabraliście ludziom prawo do szczęścia. Na telefon zaufania dla dzieci i młodzieży zrzutki musieliśmy organizować, bo nie było na to środków. To pokazuje waszą empatię
— zwrócił się do autorów wniosku o wotum nieufności wobec minister zdrowia.
Szef klubu PO dodał, że NIK po kontroli reagowania w czasie pandemii COVID-19 złożyła dziewięć zawiadomień do prokuratury w związku z nieprawidłowościami.
To wy, mając wiedzę o pandemii, zrobiliście niewiele, by zabezpieczyć Polaków przed tą epidemią
— mówił.
Jego zdaniem działania rządu PiS podczas pandemii nie miały nic wspólnego z ochroną zdrowia, a wiele wspólnego z tanią propagandą, nikczemną propagandą, bo uprawianą na zdrowiu i życiu obywateli.
Dziś pani minister Leszczyna sprząta po was i przywraca normalne proporcje w służbie zdrowia. Zero propagandy i maksimum zysku dla pacjentów. I to was boli
— dodał, zwracając się do posłów PiS.
CZYTAJ TEŻ:
Konfederacja za odwołaniem Leszczyny
Poseł Konfederacji Grzegorz Adam Płaczek zapowiedział, że jego klub zagłosuje za odwołaniem minister zdrowia Izabeli Leszczyny. W sejmowej debacie nad wnioskiem o wotum nieufności wobec szefowej MZ wskazywał m.in. na kolejki do lekarzy specjalistów i wątpliwości związane z powołaniem szefa GIS.
Nie będę pani obrażał, nie zgodzę się z posłem (Januszem) Cieszyńskim, że jest pani najgorszym ministrem zdrowia. Na pewno nie brakuje pani klasy i kultury osobistej i w porównaniu chociażby z panem ministrem (Łukaszem) Szumowskim, nie ma się pani czego wstydzić. Ale to ostatni komplement, którym dzisiaj panią uraczę
— zaczął swoje wystąpienie poseł Konfederacji.
Płaczek pytał szefową resortu zdrowia, czy nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii powołania Głównego Inspektora Sanitarnego Pawła Grzesiowskiego, który - jak mówił - jest „bardzo blisko związany z lobby farmaceutycznym”.
Poseł Konfederacji pytał też, czy minister nie ma sobie nic do zarzucenia także w związku z powołaniem Głównego Inspektora Farmaceutycznego.
Robicie państwo wszystko, żeby szefem GIF-u została osoba od was
— wskazywał Płaczek.
Zwracał także uwagę, że na chirurgię urazowo-ortopedyczną dla dzieci trzeba czekać do maja 2027 r., a okres oczekiwania na przyjęcie do psychologa to dwa lata.
Czy naprawdę nie ma pani sobie nic do zarzucenia? To pani przecież jest odpowiedzialna, jak działa służba zdrowia
— podkreślał.
Płaczek zapowiedział, że Konfederacja przychyli się do wniosku o wotum nieufności i zagłosuje za odwołaniem Izabeli Leszczyny z funkcji ministra zdrowia.
Żukowska broni Leszczyny
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna pomimo ograniczonego budżetu była w stanie zrealizować wiele celów w służbie zdrowia - przekonywała w Sejmie Anna-Maria Żukowska z Lewicy. Dodała, że Lewica chce, aby od 2026 roku składkę zdrowotną zastąpił podatek.
Żukowska podkreśliła, że Leszczynie udało się znaleźć pieniądze na m.in. powszechne in vitro czy inwestycje w obszarze zdrowia psychicznego - w tym dzieci i młodzieży oraz w obszarze planu chorób rzadkich.
Ponadto - jak podkreśliła Żukowska - Leszczyna wprowadziła zmiany, których rząd PiS nie chciał wcześniej wprowadzić. To m.in.: znieczulenie zewnątrzoponowe, badania prenatalne bez ograniczeń wiekowych, wytyczne w sprawie przerywania ciąży, edukacja zdrowotna, szczepienia przeciwko HPV, krajowa sieć onkologiczna, wsparcie ratownictwa leczniczego i zniesienie limitów w opiece paliatywnej i hospicyjnej.
To wszystko zrobiła pani minister Leszczyna - nie wy przez osiem lat
— powiedziała w kierunku KP PiS Żukowska.
My jako Lewica uważamy, że wydatki na służbę zdrowia powinny rosnąć, a nie maleć. To obiecaliśmy Polkom i Polakom i do tego zobowiązuje nas umowa koalicyjna
— powiedziała Żukowska. Dodała, że Lewica przygotowała projekt, który spowoduje załatanie dziury w budżecie na służbę zdrowia.
Posłanka przywołała również projekt Lewicy, który zakłada, żeby od 2026 roku składkę zdrowotną zastąpił podatek. Jak powiedziała, będzie to podatek, „który także będą ponosić płatnicy PIT i CIT”.
Według Żukowskiej spółki tak bogate, jak m.in. spółki skarbu państwa - ale nie tylko - mogą finansować zdrowie Polaków.
Nasza propozycja przynosi do budżetu 32 mld zł rocznie
— powiedziała.
Partia Hołowni za Leszczyną
Stoimy za panią murem - zadeklarował Radosław Lubczyk (PSL-TD) w czwartek w Sejmie podczas debaty nad wnioskiem PiS o wotum nieufności dla ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Wioleta Tomczak (Polska 2050 - TD) nazwała wiosek o wotum nieufności „nieuczciwością i niesprawiedliwością”.
Chciałbym podziękować, że jest pani niezwykle odważną kobietą, która po 8 latach zarządzania, a właściwie +dilowania+ w Ministerstwie Zdrowia, zdecydowała się zmierzyć z tak trudnym i złożonym wyzwaniem
— powiedział Radosław Lubczyk (PSL-TD), zwracając się do Leszczyny.
Za panią 11 miesięcy ciężkiej pracy i świetny zespół ludzi, który na czele z panią wykonał i wykonuje tytaniczną pracę
— dodał.
Jak mówił, można by długo wyliczać grzechy PiS popełnione przez 8 lat, które nazwał „latami systematycznego niszczenia państwa”, ale jak mówił lepiej „odczarować” wszystkie stawiane Leszczynie zarzuty.
Pani minister w ciągu zaledwie 11 miesięcy zrobiła dla naszego systemu ochrony zdrowia więcej niż PiS przez 8 lat rządów. Determinacja pani minister w przywracaniu godności Polakom, urealnieniu marzeń o potomstwie wszystkich bezpłodnych par i poszanowaniu szeroko rozumianych praw pacjenta jest godna najwyższego uznania
— powiedział Lubczyk.
Poseł wyliczał zmiany, które zostały wprowadzone. Wskazał m.in. na znieczulenie porodów w publicznym systemie ochrony zdrowia, bezpłatne badania prenatalne, rozszerzenie programu szczepień przeciw HPV.
Stoimy za panią murem. Wiemy, że da sobie pani radę na tym stanowisku
— podkreślił
Jak mówiła Wioleta Tomczak (Polska 2050-TD), PiS do 2023 r. „pogłębiał już i tak ciężką sytuację w systemie opieki zdrowotnej, a teraz twierdzi, że jakoby pełną odpowiedzialność za pogarszającą się sytuację polskiego systemu opieki zdrowotnej ponosiła właśnie minister Leszczyna. To nieprawda, nieuczciwość i niesprawiedliwość”. Według niej, wnioskodawcy usiłują oszukać opinię publiczną, odwracając jej uwagę od swojej nieudolności, m.in. we wprowadzanych przez siebie programach oraz odciągając opinię publiczną od faktu pogrążania za rządów Zjednoczonej Prawicy finansów publicznych.
maz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/713612-wotum-nieufnosci-dla-leszczyny-mocne-wystapienie-sojki