„To jest kolejny element postępującego anarchizowania państwa i chaosu prawnego, jaki obecna władza w Polsce wprowadza” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Paweł Jabłoński. Polityk Prawa i Sprawiedliwości ostrzega, że koalicja Tuska może mieć ukryty plan polityczny na wypadek przegranych wyborów prezydenckich. „Będą próbowali przejąć władzę prezydencką i przekazać ją marszałkowi Sejmu” - stwierdził były wiceminister spraw zagranicznych, komentując słowa Szymona Hołowni.
Państwowa Komisja Wyborcza zamierza podważać legalność sędziów Sądu Najwyższego, którzy zostali powołani przez KRS po 2017 r. Może to oznaczać, że PKW zakwestionuje ważność przyszłorocznych wyborów prezydenckich, o których ważności będzie decydować Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. O tym właśnie mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia…
Chyba nie muszę państwu mówić, co będzie, jeśli prezydent nie będzie mógł złożyć przysięgi. Kto będzie wtedy wykonywał jego funkcję w zastępstwie prezydenta
— powiedział Hołownia podczas konferencji prasowej w Sejmie.
To jest bardzo niebezpieczna wypowiedź. Może oznaczać, że jeśli kandydat rządzącej większości przegra wybory, to wówczas oni ich nie uznają. Będą próbowali przejąć władzę prezydencką i przekazać ją marszałkowi Sejmu. Dziś jest nim Szymon Hołownia, który ma złudzenie pewnej roli sprawczej. W rzeczywistości jest jedynie wykonawcą poleceń Donalda Tuska. Marszałka Sejmu może zresztą wybrać większość parlamentarna. Może to jest ich polityczny plan. Widzą, że mogą wybory prezydenckie przegrać. Tymczasem jeszcze kilka miesięcy temu byli bardzo pewni siebie i odliczali dni do końca kadencji prezydenta Andrzeja Dudy. Jako pewnik traktowali twierdzenie, że ich kandydat będzie prezydentem. Dziś takiej pewności już nie mają
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Paweł Jabłoński z PiS.
Dla nich liczy się tylko władza, a nie Polska
Były wiceminister spraw zagranicznych wskazuje, że każdy może ocenić sposób postępowania koalicji rządzącej Tuska, która lawiruje między przepisami prawa, by przejąć jak najwięcej władzy.
To jest kolejny element postępującego anarchizowania państwa i chaosu prawnego, jaki obecna władza w Polsce wprowadza. W przypadku Sądu Najwyższego mamy już sytuację kompletnie kuriozalną. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych funkcjonuje od ponad 6 lat. W tym czasie wydała setki orzeczeń. Dotyczyły ważności wyborów parlamentarnych, samorządowych, wyborów do Parlamentu Europejskiego, czy wyborów prezydenckich w 2020 r. Wszystkie te wyroki, jeśli były dla nich korzystne, uznawali. Jeśli zaś były niekorzystne, to próbowali je kwestionować. Tak było nawet z wyborami prezydenckimi w 2020 r., które przegrali i próbowali twierdzić, że nie zostały ważnie przeprowadzone. Już wtedy twierdzili, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN nie ma uprawnień
— mówi nam poseł klubu PiS.
Traktują prawo jako narzędzie do narzucenia swojej władzy. Wszystko zgodnie ze słowami Tuska, który kiedyś powiedział o stosowaniu prawa tak, jak je rozumieją. Zgodnie z maksymą z filmu „Sami swoi”, czyli „sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie”. Jeśli zatem wyrok sądu jest po myśli rządzącej koalicji Tuska, to ten sąd uznają. Jeśli jednak jest niekorzystny, to takiego sądu nie ma. Dla tych ludzi nie liczy się nic innego, poza władzą. Nie liczy się nawet bezpieczeństwo i stabilność państwa polskiego. Mogą doprowadzić do chaosu i zniszczyć państwo, byle tylko rządzić i mieć kontrolę
— podkreśla poseł Paweł Jabłoński i na potwierdzenie swoich słów podaje kolejny przykład.
Otwarcie mówią, że nie będą zgłaszali kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Okazuje się zatem, że nie chodziło o sędziów dublerów – jak to pogardliwie określali – bo nie chcą obsadzać TK. Chcą za to, aby TK w ogóle nie funkcjonował i nie wydawał orzeczeń
— podsumowuje polityk ugrupowania, któremu PKW odebrało subwencję.
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/713524-jablonski-wypowiedz-holowni-jest-bardzo-niebezpieczna