Stawką nadchodzących wyborów prezydenckich nie jest proste zwycięstwo. Nie chodzi tylko o wygraną z naszymi przeciwnikami i udowodnienie sobie, że jesteśmy silni. Naszym celem jest zmiana Polski, którą to zwycięstwo dopiero umożliwi” - napisał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, w liście do działaczy KO. Polityk prosi o poparcie go w prawyborach, które wyłonią kandydata KO na prezydenta. „Potrzebny nam kandydat, który ma za sobą prawdziwe testy wyborcze. Potrafi zachować spokój i nie da się sprowokować w żadnej sytuacji” - dodał. Być może można odczytać to jako przytyk wobec szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
Kiedy byliśmy razem - zawsze wygrywaliśmy. Zróbmy to jeszcze raz. Chodźmy po zwycięstwo. I wygrajmy dobrą prezydenturę dla Polski. Mój list do przyjaciół z Koalicji Obywatelskiej
— napisał na platformie X prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Do wpisu polityk dołączył list do działaczy KO z prośbą o poparcie go w prawyborach mających wyłonić kandydata KO na prezydenta.
Stawką nadchodzących wyborów prezydenckich nie jest proste zwycięstwo. Nie chodzi tylko o wygraną z naszymi przeciwnikami i udowodnienie sobie, że jesteśmy silni. Naszym celem jest zmiana Polski, którą to zwycięstwo dopiero umożliwi: dobrobyt obywateli, przywrócenie praworządności, realizacja naszych wyborczych zobowiązań wobec Polek i Polaków, i zapewnienie bezpieczeństwa-tak na granicy państwa jak i w każdej gminie. Musimy pokazać siłę, by odstraszać naszych wrogów i dokończyć zmiany w siłach zbrojnych. Musimy inwestować w bezpieczeństwo ekonomiczne państwa i każdej polskiej rodziny. A także, bo to jest miara naszych ambicji, trwale uczynić Polskę jednym z niekwestionowanych liderów politycznych i gospodarczych świata zachodniego
— napisał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy najwyraźniej przeleżał pod lodem ostatnie osiem lat albo sądzi, że w taki sposób spędzili okres rządów PiS członkowie Koalicji Obywatelskiej. Ale nie to jest najciekawsze.
Potrzebny nam kandydat, który ma za sobą prawdziwe testy wyborcze. Potrafi zachować spokój i nie da się sprowokować w żadnej sytuacji
— czy to przytyk wobec Radosława Sikorskiego, szefa polskiej dyplomacji?
Dzięki Wam udało się w nierównej walce zdobyć 10 milionów głosów Polek i Polaków, a po pięciu latach trudnej i pełnej kryzysów kadencji w samorządzie wygrać kolejne wybory w pierwszej turze. Byłem też z Wami wspierając kandydatów obozu demokratycznego w całej Polsce przed kluczowymi wyborami 15 października. Przez cały okres rządów PiS najważniejsze były dla mnie obrona ludzi, maszerowanie z Wami ramię w ramię, a kiedy trzeba, wspólna walka na pierwszej linii w imię naszej wolności
— apeluje do działaczy.
Przypomnijmy, że kilka dni temu do członków KO listownie zwracał się jego rywal w prawyborach, Radosław Sikorski.
Prezydent musi stać na straży konstytucji wiarygodności państwa. Wielu ludzi za rządów PiS było prześladowanych, wiele osób złamano. Widzieliśmy, jak awansują ci, którzy budowali autorytarne państwo. Przyrzekam Wam, że zrobię wszystko, co możliwe, aby winnych rozliczyć, a krzywdy naprawić. Ci, którzy walczyli o demokrację przez 8 ostatnich lat, muszą być docenieni i uznani. Obiecuję, że nie ułaskawię żadnego człowieka poprzedniej władzy skazanego za przestępstwa popełnione w latach 2005-2025
— napisał.
O głosy w prawyborach szef MSZ zabiegał także telefonicznie.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Włodarz stolicy rozprawia o pokorze
W swoim liście Trzaskowski zaznacza również, że „stawka tych wyborów jest (…) ogromna”.
Nie każdy potrafi ją udźwignąć
— stwierdza,
Wiem, że karierę międzynarodową można budować na salonach, ale prawdziwe zaufanie zdobywa się tylko na ulicach naszych miast, miasteczek i wsi. To właśnie w samorządzie nauczyłem się pokory i takiego rozumienia demokracji, które chcę nieść dalej
— pisze prezydent Warszawy.
Potrzebujemy prezydenta, który nie ma kompleksów wobec świata. Prezydenta, który wie, kiedy słowa budują, a kiedy osłabiają reputację państwa. Prezydenta przewidywalnego, który posiada wiedzę, wewnętrzny spokój i doświadczenie, które pozwoli mu chłodno analizować wyzwania Prezydenta, który wie, jak budować Polskę wolną od nienawiści i jak przekonywać młodych, by swoją przyszłość wiązali właśnie z Polską
— wskazuje Rafał Trzaskowski.
Reakcje na list
Na platformie X pojawiło się trochę ciekawych komentarzy. Niektórzy przypomnieli prezydentowi stolicy, że ma sporo obowiązków w Warszawie.
Może zamiast robić z siebie klauna zająłbyś się nareszcie po 6 latach Warszawą? Całe miasto znowu stoi
— napisał Jan Molski.
Kiedy odwiedzisz osoby, które ucierpiały w powodzi? Skoro i tak jeździsz to możesz też podjechać i tam
— zapytał Marcin Rudniak.
„List do przyjaciół Moskali”. Tak mi się skojarzyło
— skomentował użytkownik „Kapitan Jack Sparrow”.
List napisał Radek, więc i Rafał musiał. Wymyśl coś swojego.
Byli i tacy, którym list się spodobał - m.in. Jacek Karnowski, sekretarz stanu w MFiPR, były prezydent Sopotu:
Świetny list❗️✌️
Młody sympatyk PO Stanisław Krupiński zarzucił za to Karnowskiemu brak obiektywizmu.
Szkoda, że nic Pan Prezydent nie napisał o tym, jak świetny był list Radosława Sikorskiego. Bądźmy obiektywni, proszę…
CZYTAJ TAKŻE:
jj/X
Akurat słowa o „pokorze” Trzaskowski mógłby sobie darować, bo ma jej dokładnie tyle, co Sikorski, czyli, by tak rzec, zawartość znikomą. Dobrze jednak, że obaj kandydaci na kandydatów wreszcie zrozumieli, jak ważne jest bezpieczeństwo Polski i że na wschodzie mamy naprawdę niebezpiecznego sąsiada. Gorzej, że ich wyborcy naprawdę wierzą, że obaj zawsze to rozumieli.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/713282-trzaskowski-pisze-list-do-czlonkow-ko-apeluje-o-poparcie