„Indolencja, brak umiejętności negocjacyjnych i słaba pozycja w Europie najprawdopodobniej spowodują, że nasze projekty zbrojeniowe nie będą dofinansowywane w unijnych programach” - napisał na platformie X Mariusz Błaszczak, były minister obrony narodowej, odnosząc się do porażki polskiej zbrojeniówki, która nie otrzymała unijnych grantów.
Pioruny na liście rezerwowej
Europejski program EDIRPA (The European Defence Industry Reinforcement through common Procurement Act) ma na celu wspieranie rozwoju przemysłu obronnego i zacieśnianie kooperacji między państwami europejskimi w zakresie zakupów sprzętu wojskowego; w ramach niego kraje mogą koordynować zakupy sprzętu. Budżet programu wynosi ok. 300 mln euro.
Do programu zostały zgłoszone m.in. projekty z udziałem Polski. Jeden z nich to plany zakupu produkowanych przez polskie zakłady MESKO ręcznych zestawów przeciwlotniczych Piorun przez wspólne konsorcjum polsko-litewsko-łotewsko-estońsko-norweskie. O podpisaniu wraz z państwami bałtyckimi i Norwegią listu intencyjnego ws. wspólnych zakupów zestawów Piorunów w ramach programu EDIRPA informował w czwartek wiceszef MON odpowiedzialny m.in. za zakupy sprzętu Paweł Bejda.
Drugi ze zgłoszonych projektów, w które zaangażowana była Polska, to plan wspólnych zakupów amunicji artyleryjskiej razem z Holandią, Włochami, Litwą, Danią, i Chorwacją.
Komisja Europejska ogłosiła wyniki programu; dofinansowanie dostało pięć projektów, w tym wielonarodowe zakupy francuskich systemów przeciwlotniczych Mistral, niemieckich systemów IRIS-T SLM, fińskich pojazdów opancerzonych CAVS, a także dwa projekty amunicyjne - niemiecko-duńsko-holendersko-estoński projekt zakupów pocisków odłamkowo-burzących, a także - jako jedyny z udziałem naszego kraju projekt zakupu amunicji z udziałem Polski. Każdy ze zwycięskich programów otrzyma dofinansowanie na poziomie 60 mln euro.
Na konferencji prasowej w piątek szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o unijną inicjatywę i los projektu związanego z zakupem Piorunów powiedział, że ten projekt znalazł się na liście rezerwowej.
Jest szansa, że z tej listy rezerwowej - jeżeli znajdą się środki w UE, a wierzę, że powinny się na to znaleźć - też ten projekt zostanie zrealizowany
— zaznaczył. Podkreślił, że UE powinna wyłożyć na cele związane z obronnością państw członkowskich dużo więcej środków niż obecnie. W tym kontekście szef MON wskazał m.in. na możliwość użycia środków, których państwa członkowskiego nie wykorzystały w ramach Krajowych Planów Odbudowy po pandemii COVID-19.
„Kompromitacja Tuska”
O porażce polskiej zbrojeniówki pisze dzisiejsza „Rz”. Mariusz Błaszczak odnosząc się do artykułu na ten temat, napisał o „kompromitacji Tuska”.
Indolencja, brak umiejętności negocjacyjnych i słaba pozycja w Europie najprawdopodobniej spowodują, że nasze projekty zbrojeniowe nie będą dofinansowywane w unijnych programach. To kompromitacja nie tylko MON i MAP, ale przede wszystkim Tuska, którego nikt miał w Europie nie ograć
— napisał b. szef MON.
kk/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/713266-polska-zbrojeniowka-bez-pieniedzy-z-uekompromitacja-tuska