Była małopolska kurator oświaty, Barbara Nowak, powiedziała, że resort edukacji chce dopuścić się „zamachu” na prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, na co – jak dodała – nie można pozwolić. Radna małopolskiego sejmiku odniosła się w ten sposób na antenie Radia Maryja do planów MEN dotyczących wprowadzenia do szkół przedmiotu edukacja zdrowotna.
Projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania, w którym wprowadzono nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna, trafił do konsultacji. Rozporządzenie określa jakich przedmiotów, w jakim wymiarze i w której klasie będą się uczyć uczniowie.
Edukacja zdrowotna zamiast WDŻ
Przedmiot edukacja zdrowotna wprowadzony ma być do szkół również od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie. W odróżnieniu od WDŻ edukacja zdrowotna ma być przedmiotem obowiązkowym.
Edukacja zdrowotna w szkołach podstawowych ma być realizowana klasach IV–VIII w wymiarze 1 godziny tygodniowo w każdej klasie. W klasach VIII edukacja zdrowotna ma być nauczana nie dłużej niż do końca stycznia danego roku szkolnego, nie przez cały rok szkolny, z uwagi na przeprowadzany w maju egzamin ósmoklasisty.
W liceum ogólnokształcącym, technikum i branżowej szkole I stopnia ma być realizowana w wymiarze 1 godziny tygodniowo w klasach I i II albo klasach II i III, albo klasach I i III. Uczniowie, którzy rozpoczęli kształcenie w klasie I liceum ogólnokształcącego, technikum i branżowej szkole I stopnia w roku szkolnym 2024/2025 mają mieć edukację zdrowotną w klasach II i III.
Nauczyciele posiadający kwalifikacje do nauczania przedmiotów: wychowanie do życia w rodzinie, biologia i wychowanie fizyczne oraz psychologowie będą mogli nauczać przedmiotu edukacja zdrowotna. W uzasadnieniu do projektu podano, że nauczyciele tych przedmiotów będą mieć możliwość uczestniczenia w szkoleniach doskonalących, które będą organizowane przez publiczne placówki doskonalenia nauczycieli. Ponadto nauczyciele będą mogli również uczestniczyć w kwalifikacyjnych studiach podyplomowych przygotowujących do nauczania przedmiotu edukacja zdrowotna, finansowanych ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej.
„To jest zupełny przewrót”
Barbara Nowak zwróciła uwagę, że nazwa przedmiotu, który chce wprowadzić MEN, ma zmylić rodziców i ukryć przed nimi fakt, że będzie na nim prowadzona demoralizująca dzieci i młodzież tzw. edukacja seksualna. Była kurator oświaty powiedziała, iż przedmiot ten będzie promował zupełnie inne wzorce, niż jest to obecnie na lekcjach WDŻ. Jak wskazała, będzie to odejście od wartości cywilizacji chrześcijańskiej na rzecz ideologii gender.
To jest zupełny przewrót. Jest to wezwanie do tego, żeby młody człowiek eksperymentował ze swoją seksualnością, żeby był nastawiony na przyjemność. Małżeństwo, rodzina nie jest tutaj absolutnie żadną wartością. Nacisk jest położony na to, żeby w jakichś dowolnych i niestałych związkach mieć możliwość zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych, czyli swojej przyjemności. Seks oderwany od miłości prowadzi do zupełnej deprawacji młodego człowieka
— podkreśliła była kurator oświaty.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Radio Maryja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/713234-barbara-nowak-resort-edukacji-chce-dopuscic-sie-zamachu