Minął rok marszałkowania Szymona Hołowni. Z tej okazji polityk zamieścił na platformie X okolicznościowy wpis, w którym pochwalił się swoimi „osiągnięciami”. I choć Hołownia pisze, że był to „rok pełen zmian”, to w swoim wpisie nie wspomniał o wielu kwestiach, które w Sejmie i wokół Sejmu się działy, a o których być może Hołownia nie chce, aby pamiętano. Odświeżmy więc Panu Marszałkowi nieco pamięć.
Rok marszałkowania Hołowni
Rok temu, 13 listopada 2023 r. Sejm X kadencji zebrał się na pierwszym posiedzeniu. Szymon Hołownia został wtedy wybrany na marszałka. Podsumowując miniony rok Hołownia we wpisie na platformie X podkreślił, że był to czas uchwalania ważnych ustaw. Przywołał m.in ustawę o refundacji in vitro, ustawę przewidujące podwyżki dla nauczycieli i budżetówki, specustawę powodziową oraz rozpoczęcie reformy finansów samorządowych. Zaznaczył, że procedowano także 12 ustaw, których projekty złożyła opozycja.
Marszałek Sejmu stwierdził też, że był to rok pełen zmian i „udowadniania tego, że trzeba i można szukać porozumienia wszędzie, gdzie tylko się da”.
Sejm został otwarty, otworzyła się też polityka. Zniknęły niesławne barierki, transmisje obrad zaczęły przyciągać szeroką uwagę
— napisał. Dodał, że „dziennikarze zostali zaproszeni do swobodniejszego poruszania się po korytarzach sejmowych, a Obywatelki i Obywatele dostali możliwość udziału w internetowych konsultacjach pierwszych projektów ustaw, co jest ewenementem na skalę Europy”.
Hołownia podziękował wszystkim tym, którzy - jak napisał - „przyczynili się do tego, że po roku intensywnej pracy mamy naprawdę wiele powodów do dumy”.
Podpisana w listopadzie zeszłego roku umowa koalicyjna pomiędzy Koalicją Obywatelską, Polską 2050, Polskim Stronnictwem Ludowym i Nową Lewicą przewiduje, że Szymon Hołownia (Polska2050) będzie pełnił funkcję marszałka Sejmu do 13 listopada 2025 roku. Od 14 listopada 2025 r. do końca kadencji marszałkiem Sejmu ma być Włodzimierz Czarzasty (Lewica).
O czym „zapomniał” marszałek?
Barierki przed Sejmem
Hołownia w swoim wpisie chwali się, że sprzed Sejmu zniknęły barierki. Ale Sejm pozostał „otwarty” do momentu, gdy w Warszawie politycy PiS zorganizowali „Protest Wolnych Polaków”. Wtedy Sejm przestał być „otwarty”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tyle zostało z „otwartości” Hołowni! Barierki wróciły przed Sejm. Bochenek: Boją się ludzi? Tchórzą przed obywatelami?
Ale to nie wszystko! Barierki wróciły również w związku z protestem rolników przeciwko założeniom Zielonego Ładu oraz importowi towarów z Ukrainy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tak Hołownia reaguje na protest rolników! Przed Sejmem pojawiły się barierki. Prof. Czarnek: Panie Szymonie, proszę się nie bać
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
Należy również przypomnieć sytuację związaną z posłami Michałem Wąsikiem i Mariuszem Kamińskim. Przypomnijmy, że Hołownia nie chciał ich wpuścić do Sejmu, choć w opinii Sądu Najwyższego (a konkretnie tej samej jego izby, która orzekła o ważności wyborów parlamentarnych z października 2023 r.) byli ono wtedy posłami. Przed Sejm nie tylko powróciły barierki, marszałek Hołownia obstawił wejścia Strażą Marszałkowską. Później Hołownia chciał ukarać tych z posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy próbowali umożliwić Wąsikowi i Kamińskiemu wejście do Sejmu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zapoczątkował chaos, dziś chce karać posłów PiS. Hołownia: Ręce precz od Straży Marszałkowskiej! „Będę rekomendował maksymalne kary”
Braun i gaśnica
To również za marszałkowania Szymona Hołownia doszło do wielkiego międzynarodowego skandalu, gdy poseł Grzegorz Braun zgasił gaśnicą menorę chanukowa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Skandal w Sejmie! Poseł Grzegorz Braun zgasił gaśnicą… menorę chanukową. Hołownia zapowiada złożenie wniosku do prokuratury
Sejmflix
Hołownia wspomina również, że obrady Sejmu można było oglądać nie tylko w telewizji czy na smartfonach, ale również w kinach. Czy jednak Sejmflix dodał polskiej politycy powagi?
Ograniczenie dziennikarzy
Warto również wspomnieć, jak to było z dziennikarzami. Hołownia pisze, że zostali oni „zaproszeni do swobodniejszego poruszania się po korytarzach sejmowych”, ale przecież całkiem niedawno weszło w życie rozporządzenie marszałka, które… ograniczyło ich pracę.
Otóż dziennikarze nie mogą nagrywać rozmów z marszałkiem Szymonem Hołownią przed jego gabinetem oraz na pobliskim korytarzu, ponieważ - jak wypowiedziała się Katarzyna Karpa-Świderek, dyrektor Biura Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu - „są takie momenty, kiedy marszałek potrzebuje spokoju”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Groteskowe pytania
Warto również przypomnieć, jak marszałek Hołownia zwracał się czasem do dziennikarzy. Przypomnijmy, że w czasie, gdy Polskę nawiedziła powódź, marszałek podczas jednej z konferencji został zapytany o postawę wicemarszałek Moniki Wielichowskiej (KO), która która „aktywnie wspierała protesty przeciwko budowie zbiorników retencyjnych”. Hołownia wybuchnął i skierował do dziennikarza groteskowe pytanie:
A co pan zrobił, żeby wybudować te zbiorniki retencyjne? Może mi pan powiedzieć? Co pan zrobił w ciągu ostatnich lat, żeby zwiększyć bezpieczeństwo powodziowe Polski?
CZYTAJ WIĘCEJ:
„Nie ma się z czego cieszyć”
Również internauci są odmienni w ocenie marszałkowania Hołowni niż on sam.
Jeszcze rok i koniec. na szczęście bo gwiżdżą na Pana.
Nie ma się z czego cieszyć. Tak leniwy jak w tym roku sejm jeszcze nie był nigdy. A to też Pana zasługa.
Przez rok jedynym waszym osiągnięciem jest zamykanie firm, podwyżki w sklepach, podwyżki cen energii, wody, prądu. W skrócie okłamaliście nas, więc kara będzie dotkliwa i wymierzona już za kilka miesięcy.
Jedno z najgłupszych wydarzeń w historii polskiego parlamentaryzmu, wliczając I RP. Nie dość, że stołek Marszałka, niegdyś poważanego stanowiska, uzyskał całkowity nowicjusz, to na dodatek infantylny showman z telewizji ze średnim wykształceniem.
Największy flop tej kadencji. Zero zaskoczenia.
No właśnie to nie był rok „porozumienia”. Grał pan do jednej bramki eskalując konflikt. Mało tego: w wielu kewstiach zrobił pan takie fikoły, żeby odkręcić głupoty, które wygadywał pan podczas kampanii, że wcale się nie dziwię, że został pan wygwizdany i wybuczany.
No i to był wielki błąd. Sejm jest leniwy, bardzo mało robi i przegłosował mało ustaw, a do tego złamał Pan swoją obietnice co do zamrażarki sejmowej.
kk/X/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712844-rok-marszalkowania-holowni-o-czym-nie-wspomnial