Trudno mi sobie wyobrazić zamknięcie roku bez ustawy wiatrakowej w Sejmie. Żadne krzyki Don Kichotów w ławach opozycji tego nie zmienią – powiedziała w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, wiceprzewodnicząca Polski 2050. Początków determinacji min. Hennig-Kloski we wprowadzeniu ułątwień w stawianiu farm wiatrakowych w Polsce, należy szukać w aferze jeszcze zanim została szefową resortu klimatu.
Wraz z całym rządem Tuska Paulina Hennig-Kloska została zaprzysiężona 13 grudnia 2023 r. Wcześniej jednak, zanim stała się szefową klimatu i środowiska, zdążyła wywołać „aferę wiatrakową”. Grupa posłów Polska 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. zamrożenia cen energii, który zawierał także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. Projekt miał umożliwić budowę wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Paulina Hennig-Kloska przyznała wtedy, że to ona wprowadziła do projektu ustawy takie zapisy.
Zdaniem byłego premiera Mateusza Morawieckiego „ustawa wiatrakowa” była efektem wielkiego lobbingu i ogromnego pośpiechu obozu nowej władzy. Projekt ustawy upadł w atmosferze skandalu, złożono także szereg odniesień do prokuratury.
Wiatraki Hennig-Kloski wracają
Min. Paulina Hennig-Kloska zamierza dopiąć swego i do końca roku przeprowadzić przez Sejm nową ustawą wiatrakową. Nie zamierza przejmować się sprzeciwem posłów Prawa i Sprawiedliwości w tym względzie.
Trudno mi wyobrazić sobie zamknięcie roku bez tej ustawy w Sejmie. Żadne krzyki Don Kichotów w ławach opozycji tego nie zmienią
— stwierdziła w wywiadzie dla „DGP”.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/PAP/DGP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712719-hennig-kloska-chce-wiatrakow-krzyki-don-kichotow-nie-pomoga