„To bardzo miłe, że prezydent-elekt Stanów Zjednoczonych dzwoni do naszego prezydenta w święto narodowe i dziękuje Polakom za niewątpliwy wkład w to, że wygrał” - powiedział Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta w rozmowie z redaktorem Michałem Adamczykiem w programie „Gość Wiadomości wPolsce24”.
Telefon od Trumpa
Prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej przed wylotem do Azerbejdżanu na szczyt klimatyczny COP29 poinformował, że rozmawiał z amerykańskim prezydentem-elektem Donaldem Trumpem.
Chciałem wszystkim moim rodakom przekazać, bo zostałem o to przed momentem poproszony – najlepsze życzenia od pana prezydenta-elektra USA Donalda Trumpa. Przed momentem dosłownie odbyłem rozmowę z panem prezydentem. Dzwonił po to, aby złożyć życzenia w związku z naszym dniem Niepodległości
— ujawnił.
Prezydent Trump prosił też, aby podziękować Polakom za wsparcie, przede wszystkim tym Polakom, którzy mieszkają w USA i głosowali w wyborach. Powiedział o tym, że wie, że znakomita większość Polonii zagłosowała na niego i powiedział, że jest za to ogromnie wdzięczny i pamięta o Polsce, obiecuje nam, że zawsze będzie o Polsce pamiętał w najlepszym tego słowa znaczeniu
— dodał.
Nowe informacje
Więcej o tej sprawie opowiedział prezydencki minister Andrzej Dera w programie „Gość Wiadomości wPolsce24”.
To bardzo miłe, że prezydent elekt Stanów Zjednoczonych dzwoni do naszego prezydenta w święto narodowe i dziękuje Polakom za niewątpliwy wkład w to, że wygrał. Jest to niesamowicie sympatyczne, że pamięta o tym, bo wielu odnosi sukcesy, ale niewielu pamięta o tym, żeby podziękować. Prezydent elekt zachował się super, bo raz, że zadzwonił do prezydenta RP i złożył życzenia z okazji święta narodowego i jednocześnie prosił o przekazanie podziękowań wszystkim Polakom głosującym w amerykańskich wyborach, a jak wiemy większość Polaków w USA, głosowała za prezydentem Trumpem
— wskazał.
To się odbyło w naturalny sposób. Kancelaria prezydenta-elekta jest w dobrych relacjach z naszą kancelarią
— podkreślił.
Wizyta Trumpa w Polsce
Andrzej Dera przekazał, że w niedalekiej przyszłości ma dojść do osobistego spotkania pomiędzy prezydentami.
Jest to planowane, na pewno jest to w interesie zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i naszego kraju. Stanów Zjednoczonych z oczywistych względów, bo Polska jest w tej chwili jednym z najważniejszych państw, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo w ogóle w Europie i stąd myślę, że ta obecność prezydenta Stanów Zjednoczonych byłaby czymś naturalnym i również my myślę, powinniśmy się cieszyć z tego, że nowy prezydent przyleci do Polski, bo proszę zwrócić uwagę, w ostatnich latach do naszego kraju wielokrotnie przylatywali prezydenci Stanów Zjednoczonych
— stwierdził.
To pokazywało, że Polska niezmiennie jest ważnym krajem zarówno dla gospodarki amerykańskiej, jak i dla bezpieczeństwa światowego
— powiedział polityk.
Problemy rządu
Prezydencki minister odniósł się ponadto do potencjalnie trudnych relacji pomiędzy Donaldem Trumpem a polskim rządem. Wielu czołowych przedstawicieli tego obozu w przeszłości bezpardonowo atakowało amerykańskiego lidera, w tym premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski.
Po wyborach dzieją się różne cuda, jednym z nich jest absolutna zmiana retoryki polskiego rządu. Nagle zapomnieli to, co złego mówili o kandydacie, a teraz prześcigają się oni w mówieniu o tym, jakie mają dobre relacje. Ja myślę, że pewnych rzeczy się w polityce nie zapomina i będą musieli długo pracować na to, żeby te relacje były dobre
— mówił.
Dobrzy politycy nie palą mostów i na tym m.in. polega dyplomacja, że pewnych rzeczy się nie mówi, a zarówno premier Donald Tusk, jak i minister Radosław Sikorski popalili te mosty dużo wcześniej. Most łatwo spalić, odbudować jest bardzo trudno
— zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE:
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712683-tylko-u-nas-dera-zabral-glos-nt-wizyty-trumpa-w-polsce