Donald Tusk i Anne Applebaum w swojej książce „Wybór” bezpardonowo atakowali prezydenta USA Donalda Trumpa. Słowa, które padały z ust polskiego premiera i żony szefa polskiego MSZ-u, mogą być powodem do niepokoju, biorąc pod uwagę, że niedługo w USA dojdzie do zmiany władzy, a to właśnie Stany Zjednoczone są głównym gwarantem bezpieczeństwa naszego kraju.
Premier Donald Tusk oraz jego środowisko w przeszłości wielokrotnie obrażali nowo wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa. Kiedy jednak okazało się, że Republikanin wraca do władzy, rozpoczęły się próby wymazania tego, co środowisko obecnego rządu mówiło o przyszłym prezydenckie najważniejszego dla nas sojuszniczego kraju.
Wiele kontrowersji w ostatnim czasie wzbudzały także m.in. ataki Anne Applebaum, żony szefa polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Cenckiewicz przypomina „Wybór”
Historyk Sławomir Cenckiewicz przypomniał we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych, że Donald Tusk i Anne Applebaum w przeszłości już dali wspólny wyraz swojego antytrumpizmu w książce „Wybór”.
Jako czytelnik wszystkich dzieł Donalda Tuska „donoszę”, że po raz trzeci czytałem „Wybór” autorstwa Anne Applebaum i Donalda Tuska. Z wielu złotych myśli pomieszczonych w tej książce zdecydowałem się wybrać trzy
— napisał.
Trump nawet bardziej manifestacyjnie niż PiS popełniał wszystkie możliwe grzechy nie do przyjęcia z punktu widzenia właśnie republikańskiego kanonu wartości. Właściwie żaden autentyczny republikanin nie powinien na niego głosować
— przekonywał Donald Tusk w książce wydanej w 2021 roku.
Identyfikacja z tym, co Trump reprezentował – mimo że kombinował z podatkami, że miał rosyjskie koneksje, że wykorzystywał urząd prezydencki do prywaty – była tak silna, że nawet jako nakryty na kradzieży złodziej pozostał atrakcyjny dla połowy Amerykanów
— kontynuował obecny polski premier.
Tak właśnie myślę: Trump był produktem mafijno-autokratycznego świata, który ma wielki wpływ na globalny obieg pieniądza
— grzmiała z kolei Anne Applebaum.
Wybór
„Wybór” jest kompilacją 12 rozmów, które odbyli były premier i żona Radosława Sikorskiego. W książce znajdą się dyskusje nt. najważniejszych wyborów, które będą musiały podjąć Polska, Europa i cały świat.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk promuje swoją nową publikację z Applebaum. „Niektórzy będą chcieli tę książkę spalić na stosie. Autorkę i autora też”
Applebaum i Tusk w dwunastu błyskotliwych rozmowach odpowiadają na najgorętsze pytania dotyczące Polski i Europy: Dlaczego Unia Europejska, chociaż jest potęgą, częściej bywa chłopcem do bicia? Na czym polega pakt z diabłem, który podpisali Orban, Kaczyński i inni autorytaryści? Jak podzieliliśmy się na obce sobie plemiona i czy potrafimy mimo to wspólnie żyć? Jak sprawić, by w kryzysie migracyjnym przyzwoitość nie stała się synonimem bezradności a ksenofobia synonimem skuteczności? Dlaczego Polska może stać się państwem frontowym i jakie mogą być tego konsekwencje? Czy patriotyzm nieuchronnie zagarnęli dla siebie nacjonaliści? Dlaczego Rosja chce podzielić Europę? Czy Chiny wygrają cyfrową walkę o kontrolę nad światem? Jak demokraci mają znów wygrywać wybory – nie tylko w Ameryce? Jak bardzo boli hejt?
— podano w zapowiedzi „Wyboru”.
Warto przeczytac
Nasz dziennikarz Marcin Wikło, który przeczytał wspólną książkę Tuska i Applebaum zwracał uwagę, że jest ona pełna prób odwracania pojęć i pisania historii na nowo. Już trzy lata temu zachęcał on do tego, aby sięgnąć po lekturę tego dzieła i przekonać się, jak wielkim cynikiem jest polski premier.
Biorąc pod uwagę zmianę władzy w USA i fragmenty na temat Trumpa przypomniane na nowo przez Cenckiewicza, zachęta Wikły do zapoznania się z całością książki obecnie jest niezwykle aktualna. Zwłaszcza że w ostatnim czasie regularnie obserwujemy bezczelny próby manipulacji ze strony Donalda Tuska i jego środowiska, jak chociażby w sprawie walki z nielegalnych migrantów. Niewykluczone, że w sprawie relacji z Trumpem obecny rząd będzie próbował zrobić to samo co z kwestią nielegalnych migrantów, gdzie obecnie to Tusk próbuje przedstawiać się jako ten, który bohatersko walczy o szczelność polskich granic.
CZYTAJ TAKŻE: Czytajcie Donalda Tuska ze zrozumieniem. Szczerze polecam. Przekonacie się, jaki to bezczelny cynik i „bajerant”
Żądania dymisji
Sprawa podejścia szefa polskiego rządu do amerykańskiego prezydenta elekta wzbudza wiele kontrowersji.
Tusk nigdy nie krył niechęci do amerykańskiego lidera, ale teraz próbuje on mydlić oczy opinii publicznej. Chociaż w przeszłości oskarżał on Trumpa o bycie rosyjskim agentem, to podczas konferencji prasowej, pytany o tę sprawę uciekał od tematu i mówił, że Trump i Biden po prostu różnią się w sprawie do Rosji.
Z uwagi na zmianę władzy u naszego najważniejszego sojusznika politycy Prawa i Sprawiedliwości domagają się dymisji Donalda Tuska, uważając, że nie jest on w stanie współpracować z nową amerykańską administracją.
Donald Tusk miał szansę, aby za te słowa przeprosić, albo w jakiś sposób je sprostować (…) i nie wykorzystał tej szansy, aby w jakikolwiek sposób uderzyć się w piersi, tylko udał, że niczego takiego nie sugerował
— mówił Rafał Bochenek.
CZYTAJ TAKŻE: Politycy PiS domagają się dymisji Tuska z powodu ataków polityków KO na Trumpa: „Miał szansę, aby za te słowa przeprosić”
Warto przy tym zauważyć, że jak ujawnił nasz portal wPolityce.pl, do Donalda Trumpa trafiły materiały z szeregiem negatywnych wypowiedzi na jego temat m.in. ze strony polskich polityków.
Donald Trump jest świadomy, co pisała na jego temat żona Radosława Sikorskiego, co mówili o nim polscy politycy, w tym Donald Tusk
— zaznaczył w rozmowie z portalem wPolityce.pl Dominik Tarczyński, europoseł PiS, który współpracował ze sztabem Donalda Trumpa.
CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY. Do Trumpa dotarły materiały z negatywnymi wypowiedziami Tuska na jego temat! „Współpraca będzie bardzo trudna”
Ataki Applebaum
Tusk nie jest jednak jedynym problemem, który może poważnie osłabić relacje naszego kraju z USA pod rządami opluwanego przez środowiska obecnej władzy Trumpa.
Duży skandal tuż przed wyborami wywołała Anne Applebaum (czyli współautorka wspomnianej książki), która porównywała kandydata Republikanów na prezydenta do Hitlera, Mussoliniego i Stalina.
Artykuł ten wyśmiewany był nawet przez współpracującego z Trumpem w kampanii miliardera Elona Muska.
Co ciekawe sam Radosław Sikorski, który będzie startował w prawyborach Koalicji Obywatelskiej, mających wyłonić kandydata tej formacji na prezydenta, odcinał się od słów własnej żony, przekonując na antenie neo-TVP, że „żona nie jest przedłużeniem męża”. Co więcej, broniąc jej stwierdził, że Anne Applebaum w przeszłości… głosowała na Republikanów.
CZYTAJ TAKŻE: To trzeba zobaczyć! Tak Sikorski ucieka od słów swojej żony o Trumpie: „W przeszłości głosowała też na Republikanów”
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712501-oto-co-tusk-i-applebaum-pisali-o-prezydencie-trumpie