„Mam apel do Donalda Tuska, by zechciał wcielić w życie wytyczne TK, podejmując uchwałę w Sejmie, uchwałę sanacyjną, dotyczącą powołania komisji śledczej ds. Pegasusa. Sam będę namawiał kolegów, aby poparli takie zmiany do tej uchwały. Stawię się tego samego dnia albo każdego dowolnego na wezwanie komisji śledczej, która będzie działać w ramach porządku prawnego”- zapowiedział w programie „Płużański Kontra” na antenie Telewizji wPolsce24 Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości,
Komisja śledcza ds. Pegasusa, która - według orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - nie istnieje, złożyła w Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, byłemu ministrowi sprawiedliwości. Podczas konferencji prasowej w Sejmie poinformowała o tym poseł Magdalena Sroka. Dokument przekazano marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni. Gremium towarzyskie pani Sroki zamierza przekazać wniosek także do prokuratury.
Ziobro: Tusk rażąco łamie prawo
Na antenie Telewizji wPolsce24 redaktor Tadeusz Płużański pytał Zbigniewa Ziobrę, byłego ministra sprawiedliwości, czy stawi się przed niekonstytucyjną komisją.
Zgodnie z polską konstytucją, do której bardzo często się ta koalicja odwoływała przez ostatnie 8 lat funkcjonując w opozycji. Przez te 8 lat konstytucja była wręcz szlagierem wszystkich wystąpień tejże koalicji z panem Tuskiem na czele. Konstytucja mówi, że Polska jest państwem prawa. W ramach państwa prawa Trybunał Konstytucyjny wydaje wyroki ostateczne i niepodważalne, powszechnie wiążące. Otóż niedawno wysłałem list do kilku posłów koalicji rządzącej, którzy publicznie twierdzą, że reprezentują rzekomo komisję śledczą ds. Pegasusa, że 10 września Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok powszechnie obowiązujący i nieodwołalny, z którego wynika, że uchwała o powołaniu tzw. komisji ds. Pegasusa zapadła z rażącym naruszeniem konstytucji i Trybunał usunął tę komisję z porządku prawnego
— podkreślił Ziobro.
Jest pytanie, czy powinienem jako obywatel posłusznie podporządkowywać się orzeczeniom politycznym pana premiera Tuska na jego konferencjach prasowych czy orzeczeniom wydanym przez TK i sędziów powołanych zgodnie z konstytucją. Myślę, że odpowiedź jest jasna. Zwrócę państwa uwagę na to, że nawet niedawno Komisja Wenecka, która nie jest dla mnie żadnym autorytetem, jest raczej środowiskiem wspierającym aktualnie rządzących, a wcześniej opozycję wyraziła się, że nie można kwestionować z góry sędziów, czy to sądów powszechnych, czy to TK. To samo mówi Rzecznik Praw Obywatelskich, który jest przecież z zupełnie innej „parafii” politycznej niż moje środowisko
— dodał.
To, że Tusk rażąco łamie prawo, że posłowie rażąco łamią prawo, podszywając się pod nieistniejącą komisję śledczą, to jest oczywiście kwestia ich przyszłej odpowiedzialności karnej, nie tylko nielegalności działań, to są konkretne przestępstwa, art. 231 [nadużycie uprawnień funkcjonariusza publicznego – przyp. red.] par. 2 KK, zagrożony karą do 10 lat więzienia, i wiele innych, np. dysponowanie nielegalne materiałami, do których ci ludzie już nie mają dostępu. Ale jest pytanie czy ja i każdy obywatel, który chce działać zgodnie z prawem, ma legitymizować te działania, tj. uczestniczyć w tych przestępstwach
— stwierdził gość Telewizji wPolsce24
Apel do Tuska
Pytany przez dziennikarza, czy pozwoli się zatrzymać siłą, Zbigniew Ziobro odpowiedział:
Obowiązkiem każdego przyzwoitego obywatela jest stawiać opór wobec bezprawnych działań władzy, która, jeśli działa bezprawnie świadomie, to zamienia się w reżim.
Gdyby wszyscy się poddawali, to reżim autorytarny mógłby bezkarnie sobie hasać. A my w Polsce mamy doświadczenie wolności, oporu wobec zła, wobec bezprawia. Na pewno, zwłaszcza jako były minister sprawiedliwości, będę tym, który nigdy nie zalegitymizuje i nie będzie uczestniczył w przestępstwach kryminalnych popełnianych przez ludzi aktualnego obozu rządzącego. Co więcej, przyłożę kiedyś rękę do pociągnięcia tych ludzi do odpowiedzialności karnej
— stwierdził były minister.
(…) Lider koalicji zdaje sobie sprawę, że przekroczyli rubikon, popełniają przestępstwa kryminalne i wiedzą, co ich czeka, gdy przegrają władzę. I dlatego są w desperacji, gotowi sięgać nawet po przemoc. Ale przemocy trzeba się przeciwstawić i na pewno się jej przeciwstawię, bo obowiązkiem obywatela jest stać na gruncie prawa. Zwłaszcza obywatela , który przez 10 lat pełnił urząd ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego
— wskazał Ziobro.
Tadeusz Płużański zapytał swojego rozmówcę zmagającego się ze złośliwym nowotworem, także o zdrowie i obecne samopoczucie.
Podlegam intensywnej rehabilitacji. Jestem w Belgii, przechodziłem wczoraj intensywne badania, mam przed sobą jeszcze jeden zabieg poszerzenia przełyku. To w ramach likwidacji skutków bardzo ciężkiej operacji i jej powikłań. Tej operacji, która zdaniem biegłej, jaka wypowiadała się na rzecz tej komisji, nie miała w ogóle miejsca. (…) Mam silną motywację, by jak najszybciej wrócić
— podkreślił rozmówca Telewizji wPolsce24.
Co więcej mam apel do Donalda Tuska, by zechciał wcielić w życie wytyczne TK, podejmując uchwałę w Sejmie, sanacyjną, dotyczącą powołania komisji śledczej ds. Pegasusa. Sam będę namawiał kolegów, aby poparli takie zmiany do tej uchwały. Stawię się tego samego dnia albo każdego dowolnego na wezwanie komisji śledczej, która będzie działać w ramach porządku prawnego
— powiedział Ziobro.
Sroka i spółka ostrzą zęby na Ziobrę
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa planowała po raz kolejny przesłuchać b. ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego w poniedziałek 4 października. Ziobro po raz czwarty nie stawił się na wezwanie, nie usprawiedliwił też nieobecności. Poniedziałkowe posiedzenie komisji było już drugim po uzyskaniu opinii biegłego, który ocenił, że stan b. ministra pozwala mu na zeznawanie przed komisją. Opinia kwestionowana jest przez prawników, w tym samego byłego ministra.
Komisja zdecydowała więc, że wystąpi do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie na Ziobrę kary porządkowej za nieusprawiedliwione niestawiennictwo oraz z wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go na przesłuchanie. W związku z tym komisja zapowiedziała zwrócenie się do Prokuratora Generalnego o uruchomienie procedury uchylenia Ziobrze immunitetu i wyrażenia przez Sejm zgody na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie.
Szefowa komisji śledczej poinformowała na konferencji prasowej, że w piątek za pośrednictwem marszałka Sejmu Szymona Hołowni skierowany zostanie wniosek do Prokuratora Generalnego Adama Bodnara „o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze”.
Następnie w Prokuraturze Generalnej odbędzie się sprawdzenie tego wniosku pod kątem formalnym i zwrócenie się do Sejmu o rozpoczęcie procedury uchylenia immunitetu. Następnie ten wniosek trafi z do (sejmowej) komisji regulaminowej, która go rozpatrzy i dopiero, kiedy trafi pod obrady Sejmu podejmiemy decyzję czy immunitet zostanie uchylony
— powiedziała Magdalena Sroka (PSL-TD).
Dodała, że jeśli Sejm wyrazi zgodę na uchylenie immunitetu, komisja śledcza wystąpi do sądu, ze wskazaniem terminu, o to, by zatrzymać i przymusowo doprowadzić Ziobrę na przesłuchanie.
Zobaczymy, jak to w praktyce będzie wyglądało. Oczekujemy, że organy państwa sprawnie przeprowadzą tę całą procedurę. Myślę, żebyśmy się prędzej nastawiali na styczeń, a nie grudzień
— powiedziała szefowa komisji.
Zaznaczyła, że komisja przygotowała „zestawienie tego, w jaki sposób (b. szef MS) bezpardonowo uchyla się od obowiązku”.
Obowiązku, jaki nałożony jest na każdą osobę, która otrzymuje wezwanie stawiennictwa przed komisją
— dodała Sroka.
Wiceszef komisji Witold Zembaczyński (KO) powiedział, że nie było jeszcze w Polsce przypadku, żeby poseł musiał być doprowadzany przed komisję śledczą.
To jest nowa działka prawa, która wymaga w tej chwili pewnego rodzaju precedensu i my ten precedens w tej chwili tworzymy
— podkreślił.
Zdaniem Zembaczyńskiego, działanie komisji jest „sprawiedliwe i stanowcze”. Według niego, Ziobro „w sposób uporczywy, lekceważący, wręcz znieważający polską policję ukrywał się przed funkcjonariuszami stanowiącymi zespół doręczeniowy wezwań na komisję śledczą, próbował nie wychodzić z domu, musieli wręcz na niego czatować”. Dodał, że komisja szczegółowo opisała „próbę nieudolnej gry w szachy Zbigniewa Ziobry z polską policją”.
Co istotne, ten dokument - wniosek o doprowadzenie Ziobry - służy temu, żeby zobligować Ziobrę do przestrzegania prawa. Prawa, które obowiązuje wszystkich
— dodał poseł.
Komisja, której w świetle prawa nie ma
Ziobro przywołuje wyrok TK z 10 września, który orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. W poniedziałek napisał na platformie X, że z wyroku TK wynika, iż „uchwała o powołaniu ich komisji była sprzeczna z ustawą zasadniczą, dlatego TK usunął komisję z obiegu prawnego” i że art. 231 Kodeksu karnego „jest gotowym zarzutem wobec nielegalnych działań posłów podszywających się pod nieistniejącą w porządku prawnym komisję”.
Jeśli Sejm powoła komisję ds. Pegasusa bez wad wytkniętych w orzeczeniu TK, chętnie stawię się, by złożyć zeznania, bo pokażą one, jak wiele zrobiłem, by Polacy mogli czuć się bezpieczniej
— oświadczył były szef MS.
jj/Telewizja wPolsce24, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712377-ziobro-nie-bede-legitymizowal-przestepstw-kryminalnych