Premier Donald Tusk spotkał się dzisiaj z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w Budapeszcie, gdzie odbywa się nieformalne posiedzenie Rady Europejskiej. Na szczególną uwagę zwracają jednak gesty Viktora Orbana i Pétera Szijjártó wobec szefa polskiego rządu, które mówią bardzo wiele o tym, jaki jest stosunek Budapesztu do obecnych polskich władz.
Unijni przywódcy już od wczoraj przebywają w Budapeszcie, gdzie tego dnia odbył się szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej wspólnie z liderami 20 krajów Europy spoza UE.
Natomiast dzisiaj w węgierskiej stolicy odbywa się nieformalne posiedzenie Rady Europejskiej.
Szczyt w Budapeszcie
Spotkanie Rady rozpoczęło się de facto już wczoraj późnym wieczorem, kiedy to podczas kolacji unijna „27” miała omawiać m.in. temat stosunków UE-USA, przyjęte przez izraelski rząd przepisy zakazujące działalności Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie. Jednym z tematów poruszanych ma być sytuacja w Gruzji po wyborach parlamentarnych.
Wczoraj premier Donald Tusk, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz kanclerz Niemiec Olaf Scholz wydali wspólne oświadczenie dotyczące sytuacji w Gruzji, w którym wyrazili zaniepokojenie przebiegiem tamtejszych wyborów parlamentarnych.
Nieprawidłowości odnotowane przez międzynarodowe misje obserwacyjne stoją w sprzeczności z europejskimi wartościami. Tylko powrót Gruzji na drogę tych wartości zapewni jej wsparcie innych krajów w procesie akcesji do UE
— napisali.
Kwestia wyborów prezydenckich w USA trafiła na agendę w ostatniej chwili. Głównym tematem szczytu ma być konkurencyjność Unii Europejskiej.
Unijni przywódcy będą dyskutować o nowym unijnym porozumieniu o konkurencyjności w oparciu o opublikowane niedawno raporty Enrico Letty i Mario Draghiego; ten ostatni zresztą weźmie udział w posiedzeniu, gdzie osobiście przedstawi liderom swój raport „Przyszłość europejskiej konkurencyjności”.
Na miejscu obecni mają być także Christine Lagarde, prezes Europejskiego Banku Centralnego i Paschal Donohoe, przewodniczący Eurogrupy. Temat konkurencyjności UE miał zostać poruszony jeszcze na październikowym posiedzeniu unijnych przywódców w Brukseli, wtedy jednak spotkanie zdominował problem migracji, a konkurencyjność postanowiono przesunąć na listopad.
Piątkowe posiedzenie w Budapeszcie ma charakter nieformalny, nie zostaną więc na nim podjęte wiążące decyzje, będzie natomiast okazją do przedyskutowania przez unijnych przywódców bieżących spraw.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak to teraz wytłumaczy „silniczkom”? Tusk „przyłapany” z Orbanem! „Podał mu rękę i nawet się do niego uśmiechnął”
Wymowne gesty
Uwagę obserwatorów budapeszteńskiego szczytu przykuła seria wiele mówiących, wymownych gestów, którymi przywódcy węgierscy przywitali premiera Donalda Tuska w swojej stolicy. Oto np. uwiecznione zostało osobliwe przywitanie Tuska i Orbana, podczas którego węgierski polityk zostawił Tuska na chwilę z wyciągniętą ręką. Trwało to krótko, ale wystarczyło, żeby gest ten stał się wymownym znakiem.
Na zdjęciach udostępnionych przez węgierskiego premiera widać wyraźnie, że Donald Tusk u uśmiecha się i wyraźnie manifestuje radość w Budapeszcie mimo, że jego zdanie o Węgrzech i rządach Orbana przejawiało się często w oskarżaniu go o rzekomą „prorosyjskość”.
Widać też, jak Donald Tusk bez kompleksów rozmawia z szefem węgierskiej dyplomacji.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/Facebook/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712374-te-gesty-mowia-wszystko-tusk-robi-dobra-mine-w-budapeszcie