„Dzisiaj musimy być, jak jedna pięść – dokładnie tak, jak Trump w wyborach prezydenckich” - mówił w Lublinie wiceszef PO Rafał Trzaskowski, nawiązując do wyborów w Stanach Zjednoczonych. Zapewnił, że polski rząd jest gotowy do współpracy z każdą administracją USA.
Kandydat republikanów, prezydent w latach 2017-2021 Donald Trump wygrał wtorkowe wybory prezydenckie w USA, pokonując kandydatkę demokratów, obecną wiceprezydent Kamalę Harris.
Do tych wyników nawiązał podczas spotkania w Lublinie wiceszef PO, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Jego zdaniem najważniejsze dla naszej racji stanu jest to, żeby utrzymywać dobre relacje zarówno z republikanami, jak i z demokratami.
Racja stanu polega właśnie na tym, żeby mieć dobre relacje z każdym, kto może podejmować dla nas kluczowe decyzje
— dodał.
Dymisja Tuska
Odniósł się również do wypowiedzi szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, według którego w przypadku wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA - premier Donald Tusk powinien podać się do dymisji.
Przecież on (Błaszczak) przez lata opowiadał o tym, że Polska jest suwerenna, że będzie prowadziła twardą politykę, a tutaj wykazuje się mentalnością lokaja. Nie boję się tego powiedzieć dlatego, że próbuje nam wmówić, że o naszym rządzie powinny decydować wybory w innym kraju
— atakował Trzaskowski.
Chciałoby się powiedzieć, że chyba nie wstał z kolan przez te ostatnie lata
— dodał.
Gotowość Platformy
Wiceszef PO zapewnił, że polski rząd jest gotowy do współpracy z każdą administracją Stanów Zjednoczonych. Zaznaczył, że Amerykanie wybierają prezydenta dla siebie, a nie dla Polek i Polaków.
A my musimy się odnaleźć w każdej rzeczywistości i odnajdujemy się w każdej rzeczywistości
— zapewnił.
Według niego Trump jest świadomy, jak ważną rolę odgrywa dzisiaj Polska w Unii Europejskiej. Przywoływał jego wypowiedzi dotyczące tego, że należy pomagać państwom, które biorą odpowiedzialność za bezpieczeństwo w swoje ręce.
Dzisiaj Polska wydaje prawie 5 proc. swojego PKB na armię. Jeżeli chodzi o armie europejskie, NATO-wskie, to my mamy większą armię niż Francja, Wielka Brytania, Niemcy. Dlatego jestem absolutnie spokojny, że również z administracją Donalda Trumpa będziemy mogli twardo rozmawiać o bezpieczeństwie
— mówił Trzaskowski.
Mówił też o wnioskach, które należy wyciągnąć z wyborów w Stanach Zjednoczonych. Według niego trzeba wsłuchać się bardziej w głos obywateli, być wśród ludzi i rozmawiać o tym, co jest w Polsce najważniejsze, czyli o bezpieczeństwie, gospodarce, służbie zdrowia. Podkreślał jasny i klarowny przekaz Trumpa w wielu kwestiach.
I to jest dzisiaj dla nas sprawa zasadnicza - determinacja i zdecydowanie a propos tego, o czym mówimy (…) Dzisiaj musimy być, jak jedna pięść – dokładnie tak, jak Trump w wyborach prezydenckich
— dodał wiceszef PO.
Start w wyborach
Trzaskowski ponownie zadeklarował gotowość startu w wyborach prezydenckich.
Ja mogę powiedzieć za siebie – ja nie odpuszczę. Jestem zdeterminowany, jestem gotowy do podejmowania wszystkich wyzwań, jak tylko Koalicja Obywatelska podejmie decyzję
— podkreślał.
Prezydent Warszawy mówił też o roli dezinformacji i kłamstw w przestrzeni publicznej.
Nagle, kiedy myślimy o rosyjskich trollach, okazuje się – i udowodnił to raport ministra Tomczyka – że mieliśmy trolli w polskim rządzie. Że minister Macierewicz wydał dziesiątki milionów złotych, żeby zorganizować fabrykę kłamstw i dezinformacji, która gra na naszych emocjach
— stwierdził Trzaskowski, odnosząc się do raportu neo-podkomisji smoleńskiej i zawiadomień do Prokuratury Krajowej.
Jeżeli kiedykolwiek ja bym był za to odpowiedzialny, to jedno jest pewne - Macierewicz nie zostanie ułaskawiony, dlatego że nie ma zgody na kłamstwo, na sianie dezinformacji. Nie ma nic gorszego niż podgrzewanie tego typu emocji, jeszcze większe dzielenie polskiego społeczeństwa
— stwierdził Trzaskowski.
Kandydat KO na prezydenta ma zostać ogłoszony 7 grudnia. Premier Donald Tusk zapowiedział, że to nie będzie on. W ostatnim czasie spotkania w różnych miejscach kraju odbywają politycy KO - Trzaskowski oraz szef MSZ Radosław Sikorski. Według medialnych doniesień jeden z nich będzie kandydatem KO na prezydenta.
Sikorski vs Trzaskowski
Cały czas trwa walka pomiędzy Rafałem Trzaskowskim a Radosławem Sikorskim o to, który z nich będzie kandydatem na prezydenta RP wskazanym przez Koalicję Obywatelską. Panowie od pewnego czasu ewidentnie rywalizują ze sobą i widać, że nawet w sprawie Trumpa postanowili ze sobą walczyć. Najpierw Radosław Sikorski przekonywał, że miał rację, utrzymując relację z zarówno z Republikami i Demokratami (chociaż on i jego żona głównie atakowali Donalda Trumpa) a teraz to samo powiedział w zasadzie Trzaskowski, sugerując konieczność utrzymania dobrych relacjami z obiema głównymi amerykańskimi partiami.
Trzaskowski w swojej protrumpowej retoryce poszedł nawet dalej mówiąc, że trzeba brać z niego przykład.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712352-szybko-poszlo-trzaskowski-chce-by-jego-oboz-byl-jak-trump