Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz po zwycięstwie Donalda Trumpa postanowił powrócić do swojego pomysłu wystawienia wspólnego kandydata Koalicji 13 grudnia w wyborach prezydenckich. „Może to dobry moment, by jeszcze raz wrócić do propozycji wspólnego kandydata, bo sytuacja się zmieniła” - stwierdził szef MON na antenie Radia ZET.
Niewielu przewidywało sukces prezydenta Trumpa. Kongres, Senat, prezydent dla Republikanów. Od wielu lat pierwszy raz, kiedy w jednym ręku będzie skupiona tak ogromna władza, decydująca też o sprzęcie wojskowym czy pożyczkach, także dla Polski
— podkreślił Kosiniak-Kamysz. Zdaniem szefa MON to dobry moment na ponowne przemyślenie kwestii wystawienia wspólnego kandydata koalicji rządzącej na prezydenta. Wcześniej partnerzy z KO i Lewicy odrzucili ten pomysł.
Jestem zwolennikiem tego, by był to ktoś, kto ma największe szanse na pokonanie kandydata PiS, bo łączy różne środowiska. Z naszej strony, ze strony Trzeciej Drogi propozycja jest taka, by to Szymon Hołownia mógł być wspólnym kandydatem
— mówił Kosiniak-Kamysz.
Czy jest szansa by był wspólny kandydat obecnej koalicji rządzącej w sytuacji, gdy inne partie już deklarowały brak poparcia tego pomysłu?
Dopóki nie ma rejestracji kandydatów, partie nie powiedziały ostatniego słowa. (…) Dziś polityka wymaga dobrej zwrotności. Nie może być to jeden, ustawiony kurs i niezmienność przez lata
— zaznaczył lider PSL.
A co jeśli to się nie uda? Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że w takim wypadku wspólnego kandydata powinna wystawić przynajmniej Trzecia Droga.
Przynajmniej my pokażmy, że potrafimy się dogadać. Do dogadywania się jesteśmy wzywani, żeby pokazywać, co nas łączy
— mówił wicepremier.
Kosiniak-Kamysz po sukcesie Trumpa: Widzę w tym szansę dla Polski
Co ciekawe, Władysław Kosiniak-Kamysz z nadzieją wypowiedział się o zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich.
Nie mam obaw, jak niektórzy przedstawiają czarne scenariusze. (…) Widzę tutaj też szansę odegrania bardzo ważnej roli. Prezydent Trump często mówił, że ci, którzy nie płacą tyle, ile trzeba w NATO – min. 2 proc. PKB - to oni mogą się tu czuć zaniepokojeni. A my płacimy ponad 2 razy więcej, kupujemy masę sprzętu w USA
— podkreślił. Czy sukces Trumpa to szansa dla Polski?
Na pewno na bycie łącznikiem między USA, a UE, Polska ma szansę odegrać ważną rolę. Widzę ogromną szansę dla Polski
— podkreślił szef MON.
Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się też do krytyki Polski przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Na pewno byłoby mu łatwiej, gdyby inne państwa w tej wojnie uczestniczyły, ale Polska nie jest stroną konfliktu. (…) MIGi-29 patrolują polskie niebo, służą dla polskich pilotów. Nie mogę powiedzieć, że się zgadzam na przekazanie samolotów. Nie ma na to mojej zgody
— zaznaczył.
Wicepremier zaznaczył, że nie odpuści sprawie ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu.
Ukraina w geście dobrej przyjaźni za to, co my zrobiliśmy, powinna to natychmiast zrobić. Prace ekshumacyjne? Nie mam informacji, żeby ruszyły
— mówił.
tkwl/radiozet.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712299-kosiniak-kamysz-holownia-powinien-byc-kandydatem-koalicji