„Oczekuję od koalicji rządzącej, że wyciągnie wnioski z doświadczenia amerykańskiego i pójdzie w stronę pełnego poszanowania faktu, iż ogromna, chyba jednak nawet zdecydowana większość społeczeństwa polskiego żadnych rewolucji sobie nie życzy” - powiedział na antenie RMF FM Bronisław Komorowski. Były prezydent Polski przyznał, że jest zaskoczony skalą zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Według niego Trump będzie mógł rządzić krajem „praktycznie bez żadnego hamulca”. Pytany, czy Polska skorzysta na jego prezydenturze, odparł: „wręcz przeciwnie”.
Jak podał dziennik „New York Times” wczoraj wieczorem czasu polskiego, „według obliczeń amerykańskich mediów Donald Trump zwyciężył w wyborach prezydenckich w USA, zdobywając 292 głosy elektorskie, czyli 22 ponad wymagane minimum. Ze spływających rezultatów wyborów wynika też, że Republikanie zyskali kontrolę nad Senatem i mają szansę na utrzymanie większości w Izbie Reprezentantów. Demokratka Kamala Harris uzyskała 224 głosy”.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. To już pewne! Donald Trump zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Miał zdobyć już 277 głosów elektorskich
Między innymi o ogromnej porażce Demokratów mówił w RMF FM24 były prezydent Polski Bronisław Komorowski. Zaznaczył, że przestrzega „przed taką pokusą postrzegania świata politycznego przez pryzmat własnych oczekiwań politycznych i własnych zaangażowań”.
Trzeba na trzeźwo odczytywać oczekiwania wyborców. Odnoszę wrażenie, że dzisiejsza koalicja, a szczególnie premier, to robią
— zaznaczył.
„To trzeba mieć za sobą”
Bronisław Komorowski przestrzegł Koalicję 13 Grudnia, by przy kolejnych wyborach nie brnęła w kwestie związane z aborcją „dzielące po szwach światopoglądowych samą koalicję”.
To trzeba załatwić na zasadzie kompromisu i mieć za sobą, a nie przed sobą, nie na kampanię wyborczą
— wskazał.
Większość Polaków nie chce radykalnych zmian w kwestiach światopoglądowych. Uważam, że w tych obszarach należy zachować ogromną delikatność i wstrzemięźliwość przed pokusami rewolucji obyczajowych czy właśnie światopoglądowych
— mówił były prezydent Polski.
Oczekuję od koalicji rządzącej, idącej do wyborów prezydenckich w Polsce, że wyciągnie wnioski z doświadczenia amerykańskiego i pójdzie w stronę pełnego poszanowania faktu, iż ogromna, chyba jednak nawet zdecydowana większość społeczeństwa polskiego żadnych rewolucji sobie nie życzy
— podkreślił Bronisław Komorowski.
„Trump będzie rządził bez hamulca”
Komorowski, pytany w RMF24, czy jest zaskoczony wygraną Trumpa w USA, odparł, że „samym zwycięstwem - nie, bo sondaże dawały prawie równe szanse i Trumpowi, i (Kamali) Harris”. Przyznał jednocześnie, że jest zaskoczony skalą zwycięstwa Trumpa.
Trump będzie rządził Stanami Zjednoczonymi praktycznie bez żadnego hamulca, bez żadnej kontroli, bo uzyska i większość w Senacie i, jak wszystko na to wskazuje, również w Izbie Reprezentantów
— zauważył.
Wśród czynników, które - zdaniem Komorowskiego - zdecydowały o wygranej Trumpa, wymienił „obciążenie” obozu Demokratów czterema latami rządzenia, „i to w warunkach trudnych”, a także to, że - jak ocenił - Republikanie i ich kandydat „lepiej odczytali oczekiwania wyborców amerykańskich”, skupiając się w kampanii na poziomie życia Amerykanów i kwestiach bezpieczeństwa.
Komorowski, zapytany, czy zwycięstwo Trumpa przyniesie Polsce korzyści, odparł: „wręcz przeciwnie”.
Najprawdopodobniej, bo oczywiście polityka ma swoje reguły i nie da się tak w pełni przewidzieć. Ale w dwóch obszarach widzę ogromne niebezpieczeństwa, takie dotyczące Polski
— wskazał.
Kwestia stosunku do Putina
Pierwsza to jest kwestia stosunku Trumpa do Putina, do Rosji, (…) ewidentnie budowana takim przekonaniem, że z Putinem trzeba się dogadać, w domyśle, kosztem Ukrainy. A dla nas Ukraina niepodległa i dążąca do świata zachodniego to jest gwarancja polskiego bezpieczeństwa
— zaznaczył.
Jak mówił, polskim interesem strategicznym jest przetrwanie Ukrainy i jej „nieskapitulowanie przed Putinem”.
Dla Trumpa to się rysuje zupełnie inaczej
— ocenił.
Według byłego prezydenta druga kwestia, która, Polski „może dotknąć” i budzi w nim niepokój, „to ryzyko wojny celnej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską”.
Straty ekonomiczne mogą być bardzo poważne także dla polskiej gospodarki, jeżeli Trump zrealizuje swoje zapowiedzi sięgnięcia aż po argument wojny celnej
— ocenił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
nt/PAP/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712271-komorowski-przestrzega-koalicje-nie-brnijcie-w-aborcje