„Anonimowi dyplomaci cytowani przez Politico mówili, że niech wygra Trump. Wskazywali, że oczekujemy tego, bo może wreszcie śpiącą i sklerotyczną Europą potrząśnie. Po drugie Trump zmodernizował Europę w tym sensie, że wymusił zwiększone wydatki na zbrojenia. Trump może być lekarstwem dla tej eurosklerozy. Terapii szokowej ciąg dalszy, on już raz takie wstrząsy zaaplikował” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 Jacek Saryusz-Wolski, były europoseł PiS.
Jak wynika z danych podanych przez m.in. Fox News, Reutersa i agencję AP, Donald Trump przekroczył już barierę 270 głosów elektorskich, co daje mu zwycięstwo. Jeżeli informacje się potwierdzą, kandydat Republikanów zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych.
„Muszą zjeść tę żabę”
Jacek Saryusz-Wolski na pytanie, „jak pan słyszy wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, że są przygotowani, że wszystko będzie dobrze, że wiedzą, jak współpracować z nową administracją Donalda Trumpa, to pana to dziwi, czy pan się spodziewa, że to będzie jakiś nowy rozdział w stosunkach polsko-amerykańskich”, odpowiedział, że „robią dobrą minę do złej gry, ponieważ kibicowali Demokratom i pani Harris i teraz muszą jakoś zjeść tę żabę”.
Przecież ich szef Donald Tusk wyraźnie obrażał Donalda Trumpa, udając, że strzela mu w plecy. Jeszcze jako szef Rady Europejskiej robił sobie żarty, cytując małżonkę, że dwóch Donaldów, to jest o jednego za dużo. I generalnie rzecz biorąc, szedł linią mainstreamu i tandemu niemiecko-francuskiego, który nie chciał Trumpa
— zaznaczył Jacek Saryusz-Wolski.
To głosowanie jest głosowaniem o efektach sejsmicznych i będzie miało głębokie konsekwencje, jeśli chodzi o dziedziny polityki amerykańskiej, relacje transatlantyckie i gospodarkę światową w takich obszarach jak handel, cła, energia, klimat, również bezpieczeństwo. Przypomnę hasło Donalda Trumpa, a mianowicie „pokój przez siłę”. On zapowiada w swoim dosyć detalicznym programie dotyczącym bezpieczeństwa, obrony i wojskowości, że uczyni z Ameryki wielką potęgę z najnowocześniejszą armią
— wskazał polityk.
„Prowadził twardą politykę”
Również można odnieść się do tego, co on robił w swojej poprzedniej kadencji. Donald Trump prowadził bardzo twardą politykę wobec Rosji, nakładając sankcje na Nord Steram, które potem Biden zniósł. Prowadził politykę wspierania wschodniej flanki NATO w dwóch wymiarach. Po pierwsze, obecność oddziałów amerykańskich. Po drugie, obecność tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Traktował podmiotowo Europę Środkowo-Wschodnią, a zwłaszcza Polskę, popierając Trójmorze i beształ Niemców za współpracę z Rosją
— mówił były europoseł PiS.
Gdyby te elementy wcześniejszej pracy miałyby być kontynuowane, a sądzę, że to jest uprawnione oczekiwanie, to jest to dobra szansa dla Polski, która niestety nie będzie mogła być wykorzystana w pełni, tak jak mogłoby to być, gdyby rządził rząd Prawa i Sprawiedliwości. Pod rządami Donalda Tuska i Koalicji 13 Grudnia te szanse nie mogą być w pełni wykorzystane. Najlepsze w tej sytuacji byłoby, żeby Polacy wybrali prezydenta z prawej, patriotycznej sceny politycznej
— podkreślił Jacek Saryusz-Wolski.
Anonimowi dyplomaci cytowani przez Politico mówili, że niech wygra Trump. Wskazywali, że oczekujemy tego, bo może wreszcie śpiącą i sklerotyczną Europą potrząśnie. Po drugie Trump zmodernizował Europę w tym sensie, że wymusił zwiększone wydatki na zbrojenia. Trump może być lekarstwem dla tej eurosklerozy. Terapii szokowej ciąg dalszy, on już raz takie wstrząsy zaaplikował
— dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712208-saryusz-wolski-trump-moze-byc-lekarstwem-dla-eurosklerozy