Donald Trump wykazywał się dotąd dbałością o stosunki polsko-amerykańskie – powiedział PAP ambasador USA Mark Brzezinski po wyborach prezydenckich w USA. - Relacje obu krajów nigdy nie były silniejsze, nigdy nie robiliśmy razem więcej – dodał. Podczas konferencji prasowej wzbudzający kontrowersje swoim mocno lewicowym podejściem ambasador wydawał się mocno zdenerwowany. Dziękował też stacji TVN.
W interesie wszystkich jest to, aby kolejny prezydent USA odniósł sukces
— ocenił dyplomata na współorganizowanym przez ambasadę USA śniadaniu powyborczym w Hotelu Prezydenckim w Warszawie. Wyraził też przekonanie, że relacje polsko-amerykańskie „dalej będą kwitły”.
Przyjaciel Polski
W trakcie przemówienia wygłoszonego podczas wydarzenia podkreślił, że Trump jest przyjacielem Polski i Polaków. Dodał, że zarówno wyborcza rywalka Republikanina, urzędująca wiceprezydentka USA Kamala Harris, jak i Trump odwiedzili Polskę i dobrze wypowiadają się o Polakach.
Oboje są zgodni, że Polska odgrywa istotną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa w Europie
— powiedział.
Przypomniał, że Trump odwiedził Polskę jako prezydent w 2017 r.
W słynnym oświadczeniu przy pomniku Powstania Warszawskiego” mówił wówczas o rozwijaniu dwustronnych relacji i o roli Polski jako lidera i „wzoru do naśladowania
— powiedział Brzezinski.
Zmiana ambasadora
Ambasador USA podkreślił znaczenie amerykańskiej Polonii w wyborach. „Jestem dumny z roli, jaką społeczność Amerykanów polskiego pochodzenia odegrała podczas tych wyborów” – zaznaczył.
Brzezinski przekazał, że będzie pełnił funkcję ambasadora do końca kadencji obecnego prezydenta Joe Bidena. Nowy prezydent formalnie przejmie władzę 20 stycznia 2025 r.
Wybory w USA
Agencja Associated Press ogłosiła, że Trump zdobył dotąd 277 głosów elektorskich, czyli siedem ponad wymagane minimum. Harris uzyskała według AP 224 głosy.
W przemówieniu wygłoszonym podczas wieczoru wyborczego w nocy z wtorku na środę Trump podziękował Amerykanom za wybranie go na prezydenta. Liczni światowi przywódcy, w tym prezydent Polski Andrzej Duda, już pogratulowali mu zwycięstwa.
„Pożegnanie”
Hej, panie Mark Brzezinski! Czy już się Pan spakował? Gdy zostanie ogłoszone zwycięstwo Trumpa, a więc i podzwonne dla obecnego ambasadora, tak niegodnie wtrącającego się w polską politykę po jednej ze stron, deklaruję DOSTARCZENIE do ambasady WALIZKI, by panu ambasadorowi było szybciej i łatwiej się spakować. Oficjalnie obiecałem to na wizji we wPolscepl
— napisał w mediach społecznościowych nasz dziennikarz Jakub Maciejewski.
Dziennikarz Paweł Rybicki oceniał, że Mark Brzeziński wyglądał na mocno przestraszonego tym co się wydarzyło. Co ciekawe na sam koniec podziękował stacji TVN.
Pod tym wpisem moc ciepłych życzeń od Polaków dla ambasadora Brzezinskiego. Doprawdy, wspaniały z niego dyplomata, że tak go pokochano
— napisał.
Brzeziński niczym Tusk z Sikorskim i Giertychem jest już Trumpowcem
— drwił historyk Sławomir Cenckiewicz.
Działalność w Polsce
Mark Brzeziński podczas swojej misji w Polsce dał się poznać jako skrajnie ideologiczny ambasador. Mocno stawał on po stronie obecnie rządzącej w naszym kraju Koalicji 13 grudnia (także w czasach ich pobytu w opozycji). Angażował się on także w promocje ideologii LGBT+ w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712190-ambasador-brzezinski-gratulowal-trumpowi-i-dziekowal-tvn