Świętym obowiązkiem każdego polskiego rządu jest dbać o dobre relacje z każdym prezydentem Stanów Zjednoczonych - powiedział Przemysław Czarnek (PiS) w Bielsku-Białej. Zaznaczył, że tylko współpraca militarna w ramach NATO z USA daje Polsce nadzieję na pokój.
Czarnek, pytany o trwające wybory prezydenckie w USA, powiedział: „Bez względu na to, kto wygra w Stanach Zjednoczonych, każdy rząd w Polsce ma święty obowiązek w imieniu milionów Polaków dbać o dobre relacje z każdym prezydentem Stanów Zjednoczonych”. Jak zaznaczył, tylko ścisła współpraca militarna w ramach NATO z USA daje nam nadzieję na zachowanie pokoju.
Każdy prezydent USA musi być naszym sojusznikiem
— mówił.
Polityk pytany przez dziennikarzy, czy zamierza kandydować na prezydenta RP w nadchodzących wyborach, odparł, że decyzję w tej sprawie podejmie kierownictwo PiS. On sam angażuje się w prekampanię, by namawiać zwolenników ugrupowania do aktywności.
Tylko aktywność spowoduje zwycięstwo kandydata prawicy, ktokolwiek nim będzie
— powiedział. Zaznaczył, że w drugiej turze wyborów prezydenckich należy poprzeć tego kandydata prawicy, który się w niej znajdzie.
Mówię o wszystkich siłach centroprawicowych, bo to da zwycięstwo kandydatowi prawicy, a nie lewicy
— dodał.
Zdaniem polityka, gdyby PiS jemu powierzyło start w wyborach, najważniejszą kwestią w kampanii będzie bezpieczeństwo, a także interes narodowy, również w relacjach z Ukrainą.
„Unia Europejska jest nam potrzebna”
Czarnek, który spotkał się z wyborcami w Bielsku-Białej, był pytany o UE. Odpowiedział, że „przy całym dziadostwie i niepraworządności, które dzisiaj tam jest”, należy pamiętać, dlaczego Unia Europejska powstała.
Po to (powstała - PAP), by w tym miejscu na ziemi bomby więcej nie spadały. (…) Ktoś poszedł po rozum do głowy i powiedział: trzeba zaprowadzić tu jakiś rozwój gospodarczy, by dobrobyt był dostępny dla wszystkich krajów europejskich. (…) Bogu niech będą dzięki, (…) przez 80 lat w tym miejscu bomby nie spadały. (…) Unia Europejska jest nam potrzebna jako formuła pokoju
— mówił.
Zaznaczył zarazem, że poparcie dla idei UE nie oznacza, że „mamy tam chodzić na kolanach”, nie dbać o polskie interesy, nie być dumnym z polskości, nie rozwijać polskiej kultury narodowej, nie dbać o chrześcijaństwo - jako fundament, i przede wszystkim nie rozwijać gospodarczo i infrastrukturalnie Polski.
Nie pozwolimy sobie, żeby elity brukselskie wchodziły nam na głowę, ale Unia jest nam potrzebna; mamy ją naprawiać
— powiedział.
Polityk ostro krytykował dokonania obecnej koalicji rządowej. Mówił o deficycie budżetowym czy o zmianach w edukacji, które – jak się wyraził – „mrożą krew w żyłach”. Były minister edukacji zaapelował do rodziców, by „nie dezerterowali od swoich obowiązków wychowawczych”.
Jeśli dziś zdezerterujecie, to nikt młodzieży nie uratuje
— dodał. Wielokrotnie powtarzał, że obecnie rządzący zostaną z wszystkich swoich działań rozliczeni.
tkwl/PAP/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712135-jak-wygrac-wybory-prezydenckie-czarnek-zdradza-co-zrobic