Kolejna afera związana z ministrem nauki Dariuszem Wieczorkiem! Jak informuje Wirtualna Polska, minister miał zastraszać Andrzeja Dybczyńskiego, byłego prezesa Sieci Badawczej Łukasiewicz. „Zniszczę pana wizerunek w mediach tak, że nigdzie pan już nie znajdzie pracy” - tymi słowami Wieczorek miał się zwrócić do Dybczyńskiego. To nie pierwsza afera związana z Wieczorkiem w ostatnim czasie.
Dr Dybczyński został prezesem Sieci Badawczej Łukasiewicz na początku 2023 r. Nominację wręczył mu ówczesny minister nauki w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek.
To intratne i prestiżowe stanowisko. Prezes Łukasiewicza staje się z automatu jedną z najbardziej wpływowych osób w polskiej nauce, bo zaczyna zarządzać molochem z budżetem na poziomie 1,7 mld zł rocznie i zespołem ok. 7 tys. ludzi. Niebagatelne jest też wynagrodzenie samego prezesa - wynosiło wówczas 56 tys. zł brutto miesięcznie
— napisali autorzy materiału, który we wtorek opublikował portal WP.
Do spotkania ministra z byłym prezesem Sieci Badawczej Łukasiewicz doszło 7 lutego. Dybczyński w rozmowie z WP podkreśla, że zarówno Wieczorek, jak i wiceminister nauki Maria Mrówczyńska, dobrze oceniali jego pracę, ale minister chciał do Sieci wprowadzić swoich ludzi.
Nadzorująca mnie wiceminister Maria Mrówczyńska też wystawiła mi bardzo dobrą ocenę. Raport z ewaluacji opracowany przez wybraną przez ministerstwo firmę bardzo pozytywnie ocenił wprowadzane przeze mnie w Łukasiewiczu zmiany. Minister jednak powiedział, że po prostu chce do Łukasiewicza wprowadzić swoich ludzi, ale za to będzie chciał wykorzystać moje kompetencje na innym stanowisku
— relacjonuje Dybczyński w rozmowie z WP.
Minister i ówczesny prezes mieli dojść do porozumienia. Jako, że Dybczyński miał zakończyć swoją pracę przed końcem kadencji, przysługiwała mu odprawa w wysokości 6 pensji. Jak relacjonuje Dybczyński, gdy przyjechał do ministerstwa, aby złożyć dokument rezygnacji, zaczął być nakłaniany do rezygnacji z odprawy. Jak dalej mówi w rozmowie z WP Dybczyński, Wieczorek miał mu zagrozić tym, że go „zniszczy”. I dodał, że mówi to z pełnym przekonaniem, zeznał to już zresztą w sądzie - podała WP.
Poczekajmy, aż minister Wieczorek postanowi się publicznie odnieść do tej sprawy
— odpowiedział Dybczyński. Minister Wieczorek do sprawy nie chciał się odnieść. Jego rzeczniczka powiedziała portalowi, że to niemożliwe ze względu na dobro śledztwa, które prokuratura prowadzi w związku z przekroczeniem uprawnień przez byłego prezesa Łukasiewicza.
Zawiadomienie do prokuratury wysłał nowy prezes sieci dr Hubert Cichocki.
kk/Wirtualna Polska/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712051-wieczorek-znow-w-opalach-zniszcze-pana-wizerunek