Wprowadzenie zakazu zadawania uczniom młodszych klas szkół podstawowych nie tylko nie zmniejszyło przeciążenia dzieci nauką, ale również obniżyło motywację uczniów. Nauczyciele, aby sprawdzić wiedzę dzieci, częściej robią sprawdziany czy kartkówki, do których przygotować się i tak pomagają swoim pociechom rodzice - informuje Interia.pl. „Rząd chciał się popisać, ale im nie wyszło” - mówi w rozmowie z portalem matka dwóch chłopców uczęszczających do podstawówki.
Interia.pl opisuje pierwsze rezultaty skrajnie populistycznego pomysłu Barbary Nowackiej, szefowej MEN.
Brak możliwości zadawania prac domowych to błąd. Nastąpił znaczny spadek motywacji do nauki wśród uczniów
— mówi w rozmowie z portalem pani Romualda, nauczycielka polskiego i historii. Swoim uczniom zadawała prace domowe, aby pomóc w utrwaleniu wiedzy i umiejętności. Zadania na ocenę skłaniały dzieci do pracy w domu.
Oczywiście zdarzali się uczniowie, którzy i tak ich nie odrabiali, tak było, jest i będzie. Jednak brak wypełnienia dzieciom czasu po szkole demotywuje i nie zmusza do pracy
— podkreśla rozmówczyni Interii.
Jednocześnie, jak zauważa nauczycielka, stopień obciążenia uczniów klas I-III nauką nie zmienia się.
Z kolei pani Małgorzata, wychowawczyni klas I-III, choć jej szkoła stosuje się do rozporządzenia i nie zadaje dzieciom prac domowych, wskazuje, że na tym etapie edukacji konieczne jest jednak doskonalenie pisania i czytania także po lekcjach.
Rodzice bardzo mocno sygnalizują nam, że jednak zadania domowe powinny wrócić - komentuje.
— czytamy.
„Chcieli się popisać, ale nie wyszło”
Magdalena, mama dwóch chłopców uczęszczających do szkoły podstawowej, jest jedną z tych osób, które też chciałyby, aby prace domowe były znów obowiązkowe
— wskazuje z kolei Interia.
W ocenie pani Magdaleny, „brak systematyczności prowadzi donikąd”.
Rząd chciał się popisać, ale im nie wyszło
— oceniła.
Po wprowadzeniu zakazu prac domowych matka dwóch chłopców ze szkoły podstawowej dostrzega zwiększenie liczby sprawdzianów i kartkówek. Tym samym na rodzica spada jeszcze więcej obowiązków, a co więcej - rośnie liczba dzieci korzystających z płatnych korepetycji.
aja/Interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/712021-sa-efekty-zakazu-prac-domowych-populizm-nowackiej-szkodzi