Telewizja wPolsce24 poinformowała, że rozmowy w ministerstwie zdrowia dotyczące sprawy rehabilitacji domowej zakończyły się fiaskiem, a planowany na pojutrze protest fizjoterapeutów oraz osób niepełnosprawnych i ich opiekunów odbędzie się. „NFZ chyba na to liczy, że fizjoterapeuci zmienią zawód, ponieważ szacunkowo pracę straci ok. 20 tys. fizjoterapeutów” - zaznaczył na antenie Telewizji wPolsce24 Grzegorz Wietek, prezes Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia Ogólnopolskie Porozumienie Pracodawców Rehabilitacji, który brał udział w rozmowach w ministerstwie zdrowia.
Telewizja wPolsce24 ustaliła, że ws. protestu fizjoterapeutów nic się nie zmieniło, gdyż rozmowy z resortem zdrowia nie zakończyły się niczym konstruktywnym.
Przedstawiciele resortu zdrowia nie przedstawili nic, co by miało polepszyć sytuację pacjentów, którzy stracą rehabilitację domową w przyszłym roku w ramach NFZ, także fizjoterapeutów, martwiących się o swoje zatrudnienie.
Bez rezultatów
Grzegorz Wietek, prezes Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia Ogólnopolskie Porozumienie Pracodawców Rehabilitacji, stwierdził w rozmowie z reporterem Telewizji wPolsce24 Maciejem Zemłą, że nic konstruktywnego resort zdrowia nie przedstawił podczas dzisiejszych rozmów ze stroną społeczną.
Wniosków nie było żadnych. Jeśli chodzi o stronę NFZ-owską, był pełen skład. Pan prezes NFZ Filip Nowak, Marek Augustyn oraz drugi wiceprezes. Niestety NFZ zachował się bardzo arogancko, przedstawiał wyliczenia, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, a na końcu konkluzja była taka, że zobaczymy co będzie po nowym roku
— powiedział.
Grzegorz Wietek wyjawił też, że żadna nowa propozycja dla fizjoterapeutów i pacjentów się nie pojawiła.
Zostało zaproponowane wydłużenie terminu jeżeli chodzi o rozporządzenie ministra zdrowia, natomiast jeśli chodzi o zarządzenie prezesa NFZ to ten termin został utrzymany w mocy
— zaznaczył.
Można powiedzieć, że ta rehabilitacja domowa w tym momencie zostanie zmniejszona o 80 proc. Nie wszyscy zostaną bez rehabilitacji, natomiast w Polsce mamy milion trzysta osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności i prawdopodobnie kilkaset tysięcy osób z takim schorzeniem zostanie pozbawionych realnej pomocy
— dodał.
Prezes Wietek stwierdził, że wiąże się to także z likwidacją miejsc pracy dla fizjoterapeutów.
NFZ chyba na to liczy, że fizjoterapeuci zmienią zawód, ponieważ szacunkowo pracę straci ok. 20 tys. fizjoterapeutów
— ocenił.
Zaznaczył też, że protest pojutrze odbędzie się tak, jak to było planowane.
Nie tylko fizjoterapeuci się pojawią, ale też osoby niepełnosprawne z opiekunami oraz rodzinami
— zapewniał.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Leszczyna zaprasza fizjoterapeutów na spotkanie. Wietek: Jeśli MZ nie odpuści, to ten protest może być ostry
Plany resortu zdrowia
Minister zdrowia Izabela Leszczyna zmierza do wykluczenia nawet 80 proc. poważnie chorych pacjentów z fizjoterapii domowej. 1 stycznia mają wejść w życie nowe przepisy ustawy o rehabilitacji wraz z rozporządzeniem oraz zarządzeniem dyrektora NFZ dotyczącym świadczeń rehabilitacji leczniczej.
Przepisy, które min. Leszczyna chce wprowadzić, w znaczący sposób ograniczają dostęp do domowej fizjoterapii tym, którzy już z niej korzystają. Minister chce, aby fizjoterapeuci przecucili się na zabiegi wykonywane w placówkach medycznych, bo w jej ocenie większość z nich wykonywana jest w warunkach domowych. Nowe zasady oznaczają wykluczenie osób chorujących przewlekle, gdzie sprawność zmniejsza się powoli. Z rehabilitacji domowej nie mogliby też skorzystać pacjenci z chorobami zwyrodnieniowymi stawów biodrowych i kolanowych.
Spodziewana jest także ogromna redukcja zatrudnienia specjalistów, a pracę może stracić nawet 20 tys. fizjoterapeutów. Nie godząc się na działania minister zdrowia fizjoterapeuci i ich pacjenci zamierzają przyjechać do Warszawy, by 6 listopada protestować przed Sejmem.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolityce.pl/X/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711994-bedzie-strajk-rozmowy-w-mz-dot-rehabilitacji-bez-wyniku