Odbyło się posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, którą Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjną. Z powodu orzeczenia TK jej prace bojkotują parlamentarzyści PiS. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie stawił się przed komisją. Wszystkie trzy wnioski: do Sądu Okręgowego o nałożenie kary porządkowej, o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry przed komisję oraz do Prokuratora Generalnego o uruchomienie procedury uchylenia politykowi immunitetu, zostały przegłosowane.
Jako komisja powinniśmy w tej chwili wystąpić z wnioskiem o jego ukaranie za niestawiennictwo i nałożenie kary porządkowej do Sądu Okręgowego w Warszawie. Ale jednocześnie jako komisja powinniśmy złożyć wniosek o zatrzymanie i doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisją i jednocześnie wystąpić do Prokuratora Generalnego, aby rozpoczął procedurę, w wyniku której Sejm wyrazi zgodę na ściągnięcie immunitetu panu Zbigniewowi Ziobrze
— oświadczyła przewodnicząca komisji śledczej Magdalena Sroka.
Trela: Od początku się nie pomyliliśmy
Kiedy przewodnicząca oddała głos swojemu zastępcy Tomaszowi Treli, poseł Lewicy poczuł się w obowiązku wygłaszać publicystyczne tezy.
Pani przewodnicząca, wysoka komisjo. 14 października, gdy wzywaliśmy pana Zbigniewa Ziobrę, 3 godziny przed przesłuchaniem pan były minister sprawiedliwości opublikował zdjęcia ze swojej choroby i swojego stanu zdrowia. Wtedy miało to przykryć jego niestawiennictwo. Była taka narracja od samego rana, że jego stan zdrowia nie pozwala przyjść przed komisję i zeznawać. Myśmy od samego początku nie negowali choroby pana ministra Ziobry. Czekaliśmy na komisję biegłego lekarza sądowego, żeby mieć pełną jasność, że on przed komisją może zeznawać. Taką zgodę otrzymaliśmy
— wskazał, zapominając, że opinia była kwestionowana przez wielu prawników, a także przez byłego ministra, który wskazywał, że nie był badany przez żadnego biegłego.
Wtedy, czternastego, mówiliśmy, że to wytrych, granie na emocjach. Absolutnie, od samego początku się nie pomyliliśmy, bo już 15 października pan Ziobro pobiegł do prokuratury w Sieradzu, gdzie zeznawał jako pokrzywdzony. (…) Pytania, które byłyby zadane i odpowiedzi, których musiałby udzielić, pokazywałoby czarno na białym, że oprogramowanie Pegasus było wykorzystywane nielegalnie. I tego Zbigniew Ziobro boi się jak diabeł święconej wody
— powiedział Trela.
Chciałbym w pełni przychylić się do tego, co powiedziała pani przewodnicząca Magdalena Sroka. Kara porządkowa to rzecz naturalna, ale my nie powinniśmy dawać jeszcze jednej szansy. Powinniśmy jeszcze dzisiaj wystąpić do sądu z wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie. I powinniśmy uruchomić procedurę uchylenia immunitetu poselskiego
— podkreślił.
Zembaczyński chce… 30-dniowego aresztowania Ziobry
Były minister Zbigniew Ziobro po raz czwarty nie stawił się przed komisją. TK uznał to ciało za niekonstytucyjne.
Poseł Witold Zembaczyński pytał doradcę komisji, czy istnieje możliwość zwrócenia się do sądu z wnioskiem o 30-dniowy areszt.
Bo chyba świadkowi wydaje się, że jest jakimś superobywatelem ponad prawem
— skomentował.
Jest to środek już bardzo daleko idący i bardzo w swojej istocie dolegliwy i powinien być traktowany jako ostatecznosć. Jego zastosowanie musi być poprzedzone odpowiednią zgodą Sejmu. Musi być odpowiednio sformułowany wniosek i wyrażona zgoda przez Sejm. Natomiast to środek dolegliwy i powinien być zastosowany jedynie w przypadku wyczerpania mniej dolegliwych środków
— odparł doradca.
Wyniki głosowania
Zarówno wniosek o skierowanie do Sądu Okręgowego wniosku o karę porządkową dla byłego ministra uzyskał większość: 7 głosów „za”, zero „przeciw”, zero wstrzymujących się, podobnie w przypadku wniosku o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję i wniosku do Prokuratora Generalnego o uruchomienie procedury uchylenia politykowi immunitetu.
Komisję śledczą ds. Pegasusa TK uznał za niekonstytucyjną. Taki jest powód, dla którego były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie stawia się przed komisją. W jej pracach uczestniczą wyłącznie posłowie większości sejmowej, ponieważ zasiadający w komisji parlamentarzyści PiS bojkotują to ciało, właśnie w związku z orzeczeniem TK.
Sroka: Zbigniew Ziobro musi liczyć się z konsekwencjami
Komisja zdecydowała, że wystąpi do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie na Ziobrę kary porządkowej za nieusprawiedliwione niestawiennictwo na poniedziałkowym posiedzeniu oraz z wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go na kolejne przesłuchanie.
Ponadto, komisja zwróci się do Prokuratora Generalnego, aby uruchomił procedurę uchylenia „immunitetu i wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie posła Zbigniewa Ziobro” na przesłuchanie.
Wszyscy są wobec prawa równi. I Zbigniew Ziobro musi również liczyć się z konsekwencjami swoich czynów
— podsumowała Sroka, zamykając posiedzenie.
Ziobro: Posłowie tej „niby komisji” popełnili przestępstwo
W zeszłym tygodniu Zbigniew Ziobro poinformował o otrzymaniu wezwania. Zdjęcie dokumentu zamieścił na platformie X, po raz kolejny przypominając o orzeczeniu Trybunału, wskazujące na jej niekonstytucyjność.
Ta kartka byłaby nawet zabawna, a jej autorzy niezłymi dowcipnisiami, gdyby nie to, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego posłowie tej „niby komisji” popełnili właśnie przestępstwo m. in. z art. 231 Kodeksu karnego. 10 września TK stwierdził, że zakres działania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z Konstytucją i usunął ją z porządku prawnego. Posłowie podszywający się pod nieistniejącą komisję poniosą za to odpowiedzialność karną - to kwestia czasu. Wyślę każdemu z nich kopię wyroku TK, żeby potem nie mogli bronić się przed sądem, że nie wiedzieli
— napisał polityk na platformie X.
jj/sejm.gov.pl, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711970-sroka-i-spolka-chca-doprowadzenia-ziobry-przed-komisje