Krytyka ze strony prezydenta Ukrainy pod adresem Polski, wywołała w ostatnich dniach falę komentarzy. O wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego dyskutowano w „Śniadaniu Rymanowskiego” w Polsat NEWS. Choć politycy wszystkich opcji zgodzili się, że słowa ukraińskiego polityka były nie na miejscu, to na tle jego słów doszło do starcia Sławomira Tyszki i Magdaleny Biejat.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Krytyka ze strony Zełenskiego
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na konferencji z samorządowcami zorganizowanej na Zakarpaciu skrytykował Polskie władze za nie przekazanie myśliwców MiG-29.
Naprawdę chcieliśmy sprowadzić MiG-i z Polski, ale nie mogli nam ich dostarczyć, ponieważ nie mieli ich wystarczająco dużo, by zabezpieczyć swoją przestrzeń powietrzną. Dlatego zgodziliśmy się z NATO, że sojusz przydzieli Warszawie wsparcie lotnicze. I co? Czy Polska przekazała nam samoloty? Nie. Jaki jest tego powód?
— powiedział Zełenski, który uważa, że polskie samoloty mogły być wykorzystane do obrony zachodnich regionów Ukrainy. W szczególności położonego w obwodzie lwowskim miasta Stryj. Tu znajduje się duży magazyn gazu.
Od dostaw gazu zależy nasze życie w kraju, zwłaszcza zimą. (…) Nie dysponujemy odpowiednią liczbą systemów zabezpieczających magazyn gazu. Prosiliśmy Polskę, aby chroniła przynajmniej Stryj. Czy Polacy zestrzelili rakiety? Nie
— mówił.
Burza po słowach Tyszki
Z zaskoczeniem przyjęłam te słowa
— powiedziała Magdalena Biejat.
Atakowanie Polski, która jest najwierniejszym sojusznikiem Ukrainy, która jednym głosem z Ukrainą mówi, że wsparcie innych państw powinno być większe, jest nierozsądne, niezrozumiałe i kontrskuteczne
— dodała.
Z kolei Monika Rosa zwróciła uwagę na to, że to Polska „ma największy wpływ na to, w jaki sposób kształtuje się wsparcie dla Ukrainy”.
Mówię również o tym, że do Polski przybyły miliony osób z Ukrainy. Mówię o otwarciu dla nich edukacji, firm, możliwości założenia działalności gospodarczej. Wkład Polski jest niepodważalny
— podkreśliła.
W mocniejszych słowach o Zełenskim wypowiedział się europoseł Konfederacji Sławomir Tyszka.
Prezydent Zełenski zachowuje się bezczelnie wobec Polski. Przypominam, że gdyby nie pomoc z Polski, to Ukrainy by już nie było
— powiedział europoseł Stanisław Tyszka.
Europoseł odniósł się również do Radosława Sikorskiego, który złożył wniosek o pozwolenie Polsce na zestrzeliwanie rosyjskich rakiet już nad terytorium Ukrainy.
Niestety na to wszystko nakłada się niewłaściwe zachowanie obecnego rządu. W tym tygodniu Radosław Sikorski chwalił się, że chce wciągnąć Polskę do wojny. (…) Sikorski chce wciągnąć Polskę do wojny z mocarstwem atomowym. Rządzą nami szaleńcy albo agenci
— grzmiał Tyszka.
Ale polityk dopiero się rozkręcał. Tyszka stwierdził, że Polska powinna przestać wypłacać Ukraińcom 800 plus.
Po drugie powinniśmy mieć w tym momencie awarię lotniska w Jasionce dopóki nie będzie możliwości uczczenia polskich ofiar ludobójstw. Dwa i pół roku minęło… Plują nam w twarz, na czele z Zełenskim, mimo tego, że istnieją dzięki Polsce
— mówił.
Na te słowa stanowczo zareagowała posłanka Biejat.
Pan reprezentuje teraz interesy Polski czy Rosji? W naszym interesie jest, żeby Ukraina nie przegrała tej wojny. W naszym interesie nie jest wzmacnianie rosyjskich wpływów, a ich osłabianie
— tłumaczyła.
Niech pan przestanie siedzieć w swojej bańce rosyjskich wpływów i niemieckich nacjonalistów i się rozejrzy dookoła. Ukraińcy, którzy tu przyjechali normalnie pracują, wspierają naszą gospodarkę. Pomogliśmy im, bo ta pomoc im się należała. Oni odpracowują nam to
— dodała.
Słowa Tyszki skrytykował również obecny w studiu Ryszard Petru.
Przedstawiciel Konfederacji zaproponował wyłączenia lotniska Rzeszów-Jasionka. Oznacza to konflikt z Ameryką, konflikt z całym NATO, osłabienie polskich zdolności obronnych. To jest konfederacja w pigułce… Dla mnie to jest niepojęte
— stwierdził polityk Polski 2050.
Jesteśmy największymi frajerami w Europie w tej chwili
— grzmiał Tyszka.
Przeciwko wyłączeniu lotniska Rzeszów-Jasionka opowiedział się poseł PiS Łukasz Schreiber.
Polska absolutnie nie jest rozbrojona. Jednocześnie od kilku lat zaczęliśmy wielkie zbrojenia polskiej armii
— przypomniał polityk.
Początkowa pomoc dla Ukraińców, także socjalna, powinna mieć swoje granice. Tak, ja dzisiaj nie widzę powodu, żeby to kontynuować. Jestem za zmniejszeniem przywilejów
— dodał.
kk/Polsat NEWS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711895-burza-w-studiu-po-slowach-tyszki-poszlo-o-zelenskiego