„I ta słynna czarodziejska różdżka pani minister wcale nie jest zabawna, bo pani minister Izabela Leszczyna chyba de facto wierzyła w swoją czarodziejską różdżkę i wierzyła, że jak ona zostanie ministrem, to wszystkie problemy znikną. Niestety służba zdrowia ma realne problemy i trzeba je na bieżąco rozwiązywać” – podkreśliła na antenie Telewizji wPolsce24 Józefa Szczurek-Żelazko, poseł PiS i była wiceminister zdrowia.
Na antenie Polsat News minister zdrowia Izabela Leszczyna próbowała tłumaczyć się z zapowiedzi likwidacji porodówek.
Jeśli nie rodzą się dzieci, bo demografia jest jaka jest, a mamy cały szereg seniorów, którzy wymagają długoterminowej opieki to zamieńmy porodówkę na opiekę długoterminową, bo tego potrzebują mieszkańcy, a każdą kobietę, która będzie rodzić dziecko dowieźmy 30 kilometrów dalej karetką pogotowia do świetnej porodówki, ze znieczuleniem okołoporodowym, z najlepszymi specjalistami, z pokojem do rodzenia
— mówiła.
„Każda jej zapowiedź budzi niepokój”
Tę kwestię skomentowała na antenie Telewizji wPolsce24 poseł PiS Józefa Szczurek-Żelazko.
Myślę, że najlepiej by było, gdyby pani minister Izabela Leszczyna się już w ogóle nie wypowiadała, bo każda jej wypowiedź to jest dramat po prostu i duże zaniepokojenie środowiska medycznego. Te wszystkie jej propozycje, które przedstawia, są wręcz przerażające. Chociażby ta kwestia likwidacji porodówek. Chcę przypomnieć, że jeżeli chodzi o opiekę okołoporodową, to Polska jest w czołówce krajów europejskich i pani minister Leszczyna chce to zrujnować
— powiedziała Józefa Szczurek-Żelazko.
Mówimy też o rehabilitacji tych najbardziej potrzebujących, czyli osób niepełnosprawnych, dzieci. Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło ustawę za życiem w ramach której dostęp do rehabilitacji miały osoby, które wymagają przewlekłej rehabilitacji, a pani minister Leszczyna kolejną zapowiedzią to likwiduje. I teraz mówi o jakimś programie modernizacji szpitali. Każda jej zapowiedź budzi niepokój i budzi przerażenie, bo raczej to nie idzie w kierunku poprawy sytuacji, tylko pogorszenia jakości świadczeń
— zaznaczyła była wiceminister zdrowia.
„Wierzyła w swoją czarodziejską różdżkę”
Rzeczywiście ochrona zdrowia jest trudny obszarem i ze zdziwieniem przyjęłam informację, że Ministerstwem Zdrowia będzie kierować osoba, która nie ma zielonego pojęcia o funkcjonowaniu systemu ochrony zdrowia w Polsce. Przypomnijmy, że pani minister jest polonistką, nie miała swoim życiu do czynienia z ochroną zdrowia. Gdyby jeszcze była sprawnym managerem […], ale ani w tym obszarze, ani w przygotowaniu kompetencyjnym pani Leszczyna niczym się nie wyróżnia. Efekt jest taki, jaki jest
— wskazała gość Telewizji wPolsce24.
I ta słynna czarodziejska różdżka pani minister wcale nie jest zabawna, bo pani minister Izabela Leszczyna chyba de facto wierzyła w swoją czarodziejską różdżkę i wierzyła, że jak ona zostanie ministrem, to wszystkie problemy znikną. Niestety służba zdrowia ma realne problemy i trzeba je na bieżąco rozwiązywać. Natomiast pod tym kierownictwem Ministerstwa Zdrowia na pewno nic dobrego nas nie czeka. Pacjentów również i w związku z tym ten nasz wniosek, wniosek Prawa i Sprawiedliwości o dymisję pani minister jest ze wszech miar uzasadniony i liczymy na to, że odpowiedzialni posłowie w Sejmie, którzy naprawdę chcą zmienić system ochrony zdrowia zagłosują za dymisją
— podkreśliła Józefa Szczurek-Żelazko.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711826-tylko-u-nas-szczurek-zelazko-leszczyna-wierzyla-w-rozdzke