Europoseł Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik dała niezły popis. Europosłanka w niecodzienny sposób interpretuje ośmiogwiazdkowy zwrot, który jej zdaniem oznacza nic innego jak „Jezus Pan”. W związku z tym nie widzi nic złego w tym, że nosiła bluzę z owym skrótem.
Ewa Zajączkowska-Hernik była gościem na kanale publicystycznym „Rymanowski Live” w serwisie YouTube.
Gdzieś tam trafiła się okazja, żeby kupić bluzę
— wskazała.
Bogdan Rymanowski zaznaczył:
I założyła pani bluzę z wulgarnym określeniem, bo wszyscy wiemy, co się kryje pod tymi ośmioma gwiazdkami.
„Jezus Pan”
Jezus Pan
— odparła europoseł Konfederacji.
Prowadzący rozmowę zwrócił uwagę na fakt, że „pani sama powiedziała, że to był anty-PiS”.
Ja pod tym hasłem widzę co innego
— doprecyzowała Zajączkowska-Hernik.
„Czy pani nie wstyd?”
Czy pani nie wstyd robić z ludzi idiotów i wmawiać im, że bluza z ośmioma gwiazdkami miała wyrażać ‘Jezus Pan’? Bo mi by było cholernie wstyd
— podkreślił dziennikarz Jakub Wiech.
Dobrze wszystkim znany zwrot w postaci ośmiu gwiazdek, to nie tylko piosenka śpiewana przez młodzież na Campusie Polska Przyszłości ani nalepka na auto czy bluza. To prawdziwy i jedyny program Koalicji 13 Grudnia. Program rozsiewania nienawiści.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711489-tak-zajaczkowska-tlumaczyla-sie-z-bluzy-z-osmioma-gwiazdkami