Cała akcja bardziej by pasowała do postkomunistycznej lewicy albo współczesnej partii lewackiej niż do uchodzącej za centrową partię Szymona Hołowni. Bo zanim księdza Olszewskiego wypuszczono z aresztu aż do 19 ministerstw wpłynęło dziwne zapytanie ze strony 11 posłów partii Polska 2050, którzy chcą informacji na temat duchownych pracujących w instytucjach państwa polskiego
Zapytania brzmią:
1. Ilu duchownych, zatrudnionych jest obecnie w instytucjach i spółkach podległych ministerstwu? Proszę o wskazanie szczegółowej liczby duchownych z podziałem na poszczególne instytucje i spółki.
2. W jakiej wysokości są wypłacane wynagrodzenia duchownym zatrudnionym w instytucjach i spółkach podległych ministerstwu w okresie ostatnich pięciu lat? Proszę o przedstawienie informacji w podziale na lata.
3. Jakie obowiązki i zadania wykonują duchowni w instytucjach i spółkach podległych ministerstwu? Proszę o szczegółowy opis stanowisk, zakresu ich działalności i wysokość wynagrodzenia przypadające na stanowisko.
4. Ile środków finansowych ministerstwo lub podległe mu instytucje oraz spółki przekazały na cele kultu religijnego w ciągu ostatnich pięciu lat? Proszę o wskazanie kwot w podziale na lata i cel przekazania środków. Proszę o szczegółowe przedstawienie powyższych informacji z uwzględnieniem poszczególnych instytucji i spółek w strukturze ministerstwa.
Po co politycy tropią księży pracujących dla państwa polskiego?
Dziwne tłumaczenia posłów Polski 2050
Telewizja wPolsce24 zapytała o to najpierw poseł Polski 2050 Barbarę Okułę.
To jest taka informacja dla nas, dla posłów, jesteśmy w zespole ds. rozdziału Kościoła od państwa i chcemy mieć takie informacje na własne potrzeby, żeby wiedzieć jaka jest skala i czy nie dochodzi do nadużyć.
Inny sygnatariusz zapytania, poseł Adam Luboński, twierdzi jednak inaczej:
Chcemy ogólnie wiedzieć ilu duchownych jest zatrudniownych w jakich instytucjach, dla ogólnej wiedzy. Obywatele i posłowie mają prawo to wiedzieć, a to chyba nie łamie ogólnych zasad, prawda?
Podpisany pod zapytaniem poseł Kamil Wnuk nie wiedział, po co zespołowi ta wiedza jest potrzebna.
Ja się tym bezpośrednio nie zajmuje
— skwitował.
A więc setki instytucji zajmujących się kulturą, historią, sportem czy turystyką, wypisują listy księży, którzy jako historycy, pedagodzy czy kapelani wojskowi pracują dla państwa polskiego.
Mecenas Krzysztof Wąsowski, obrońca księdza Michała Olszewskiego, w rozmowie z Telewizją wPolsce24 wręcz nie dowierzał, że tworzy się taki zapis. Podkreślał jednak, że w obecnych czasach sutanna jest powodem do epatowania niektórymi działaniami władzy:
Tak jak patrzę dzisiaj na tę sprawę to wydaje mi się, że to, że ksiądz Michał jest sercaninem, księdzem, miało wpływ na pokazowość tego zatrzymania.
ZOBACZ MATERIAŁ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711455-poslowie-chca-poznac-szczegolowe-informacje-o-ksiezach