Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar zdecydował się wycofać wniosek do Sądu Najwyższego ws. procedury uzgodnienia płci. Jednak SN uznał takie działanie za niedopuszczalne i jutro ma się zająć tą sprawą.
Prawo osoby transpłciowej do funkcjonowania zgodnie ze swoją tożsamością płciową jest elementem konstytucyjnego prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Powinnością państwa jest natomiast takie ukształtowanie postępowania o ustalenie płci, które zapewni poszanowanie praw i godności tych osób. Jutro Izba Cywilna Sądu Najwyższego w pełnym składzie rozpatrzy złożony przez byłego Prokuratura Generalnego Z. Ziobrę wniosek o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego odnoszącego się do kręgu osób uczestniczących w procedurze uzgodnienia płci
— napisał na platformie X Adam Bodnar.
W przeciwieństwie do mojego poprzednika stoję na stanowisku, że brak jest podstaw faktycznych i prawnych do wydania orzeczenia przez SN w tej sprawie. Dlatego zdecydowałem się cofnąć wniosek. Zachęcam do zapoznania się z pełnym komunikatem dot. treści mojego stanowiska
— dodał Bodnar. Nie zawarł jednak, że Sąd Najwyższy uznał jego działanie za niedopuszczalne, dlatego jutro rozstrzygnie sprawę, o której rozpatrzenie wnioskował były Prokurator Generalny.
Oświadczenie neo-Prokuratury Krajowej
Oświadczenie zamieszczone na stronie neo-Prokuratury Krajowej wydano w związku z informacją o wyznaczeniu na środę w Sądzie Najwyższym niejawnego posiedzenia Izby Cywilnej tego sądu w sprawie zagadnienia prawnego odnoszącego się do kręgu osób uczestniczących w procedurze zmiany płci. Według wokandy SN posiedzenie niejawne dotyczące tej sprawy wyznaczono w SN na środę o godz. 13.
Sprawa tego zagadnienia prawnego ma już długą historię. Pytanie skierował do SN we wrześniu 2022 r. poprzedni PG Zbigniew Ziobro. We wniosku Ziobry chodziło o rozstrzygniecie, czy jeśli osoba, która chce zmienić płeć, ma małżonka lub dzieci, to muszą oni występować w sprawie sądowej o zmianę płci.
W styczniu br. obecny PG Adam Bodnar ocenił, że skierowanie tego wniosku przez Ziobrę miało utrudnić przeprowadzanie całej procedury dotyczącej spraw o zmianę płci. Dlatego 29 stycznia br. Prokurator Generalny cofnął wniosek o rozstrzygnięcie przedstawionego zagadnienia prawnego.
Poszerzenie kręgu podmiotów uczestniczących w postępowaniu może nadmiernie obciążyć emocjonalnie osobę transseksualną, a także pozostałych uczestników, w tym przede wszystkim dzieci osoby pozywającej
— zaznaczyła rzeczniczka PG.
SN informował jednak kilka miesięcy temu, że „na posiedzeniu niejawnym 7 czerwca 2024 r. skład całej Izby Cywilnej SN uznał cofnięcie wniosku za niedopuszczalne”.
Posiedzenie w przedmiocie rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego będzie miało miejsce w listopadzie 2024 r.
— podano wówczas.
W tamtym posiedzeniu wzięło udział 19 spośród 30 sędziów Izby Cywilnej wymienionych wtedy na stronie sądu. W posiedzeniu nie wzięli udziału sędziowie z tej Izby wyłonieni do SN przez Krajową Radę Sądownictwa sprzed zmian przepisów o KRS uchwalonych w grudniu 2017 r.
Sąd nie sporządził uzasadnienia do wydanego orzeczenia
— zaznaczyła we wtorek prok. Adamiak.
Prokurator Generalny jako organ inicjujący postępowanie w tym przedmiocie jest uprawniony do cofnięcia uprzednio złożonego wniosku. W tej sytuacji nie uwzględnienie przez SN cofnięcia przez PG wniosku inicjującego postępowanie należy uznać za działanie pozbawione podstawy prawnej. Kontynuowanie przez SN postępowania i ewentualne wydanie rozstrzygnięcia będzie obarczone wadą prawną
— podkreśliła prok. Adamiak.
Przypomniała, że w sierpniu Bodnar wniósł także o wyłączenie ze składu orzekającego sędziów SN powołanych na stanowisko na wniosek KRS po 2017 r.
Wnioskowi nadano bieg poprzez skierowanie go do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Do dzisiaj wniosek nie został rozpoznany
— wskazała rzeczniczka PG.
Zasadniczo przyjmuje się, że w sprawach o ustalenie lub zmianę płci metrykalnej legitymację procesową mają rodzice powoda, ewentualnie zaś - jeśli już nie żyją - kurator ustanowiony przez sąd. Prawo rodziców do uczestnictwa w takich sprawach jest wyprowadzane z tego, że są oni wpisani w akcie urodzenia powoda, zaś orzeczenie sądu stanowi podstawę do ujawnienia zmiany płci w tym akcie.
Jednak w 2022 r. pytanie w tej kwestii zadał Ziobro, a zostało ono wtedy podpisane przez zastępcę PG Roberta Hernanda. W uzasadnieniu tego pytania oceniono, że także małżonek lub dzieci muszą występować w takiej sprawie.
Jak m.in. wskazał zastępca PG, charakter prawny zawartego przez transseksualistę związku małżeńskiego oraz istota więzi łączących nierozwiedzionych małżonków nakazują nie tylko opowiedzenie się za koniecznością udziału małżonka transseksualisty w sprawie sądowej, ale wręcz za niedopuszczalnością powództwa o zmianę płci metrykalnej.
Zastępca PG dodawał w uzasadnieniu pytania, że w razie przyjęcia odmiennej wykładni - „w razie uwzględnienia takiego pozwu z dniem następującym po dacie uprawomocnienia się wyroku doszłoby bowiem do niedopuszczalnego z mocy prawa usankcjonowania w obrocie prawnym małżeństwa dwóch osób tej samej płci”.
Zagadnieniem tym 19 stycznia br. zajmował się skład siedmiorga sędziów Izby Cywilnej SN. Wówczas zdecydowano, że pytaniem ma zająć się cała Izba Cywilna SN. Niedługo później Bodnar wycofał wniosek o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego, a w czerwcu br. SN uznał niedopuszczalność tego wycofania.
Jak widać, bezczelna zuchwałość „bodnarowców” jest coraz większa. Tym razem Adam Bodnar chciał odebrać Sądowi Najwyższemu możliwość rozpatrzenia ważnego zagadnienia prawnego uznając, że wie lepiej, jak należy tę sprawę rozstrzygnąć.
tkwl/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711448-sad-najwyzszy-uznal-dzialanie-bodnara-za-niedopuszczalne