Lewica w minionym tygodniu złożyła w Sejmie projekt ustawy zakładający, że Wigilia będzie dniem wolnym od pracy. Niektórzy politycy tego ugrupowania być może w drugiej połowie zeszłego stulecia Bożego Narodzenia ani Wigilii nie świętowali, ale wydawało się, że data nie będzie problemem dla nikogo. Wydawało się do momentu, aż do Telewizji wPolsce24 przyszedł europoseł Lewicy Bogusław Liberadzki.
Lewica postanowiła zafundować Polakom wolną od pracy Wigilię, choć nie wszystkim się to podoba - „Gazetę Wyborczą” oburzyło stwierdzenie wicemarszałek Senatu Magdaleny Biejat, że „nie powinniśmy się w ten dzień martwić, czy zdążymy dojechać do rodziny albo czy starczy nam czasu na przygotowanie kolacji”.
Kiedy jest Wigilia?
Tyle „zaprzyjaźnione” media. Inaczej mają się sprawy wśród polityków Lewicy, bo ci raczej w większości projekt popierają. O swoje zdanie w tej sprawie zapytany został w Telewizji wPolsce24 europoseł Bogusław Liberadzki.
Gdyby się okazało, że już ta Wigilia, najbliższa, 23 grudnia 2024, będzie Wigilią wolną od pracy, to jestem za tym
— powiedział. Dokładnie tak: polityk Lewicy stwierdził, że Wigilię obchodzimy 23 grudnia, co by oznaczało, że Boże Narodzenie dopiero dwa dni później.
To jest genetyczne widocznie…
— tłumaczył swoją wpadkę Liberadzki, nie wiadomo do końca, czy żartując ze swojego wieku, czy działalności politycznej w poprzednim stuleciu.
Są oczywiście takie zawody, które wolnej Wigilii nie będą mieć raczej nigdy, ale miejmy nadzieję, że politycy Lewicy przynajmniej tego dnia dzielą się z rodzinami opłatkiem, a nie jajeczkiem i nie 23, lecz jednak 24 grudnia.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/711316-kiedy-jest-wigilia-wpadka-europosla-liberadzkiego